11.02.2012 Manchester United 2-1 Liverpool
Artykuł z cyklu Oceny LFC.pl
Liverpool nie zdołał wywieźć chociażby jednego punktu z Old Trafford, gdzie przegrali 2:1 z Manchesterem United. Dwie bramki dla gospodarzy zdobył Wayne Rooney, zaś dla the Reds trafił Luis Suarez. Poniżej oceny redakcji serwisu za ten występ.
WYJŚCIOWA XI
Pepe Reina 6.5 - Bez szans przy dwóch bramkach Rooneya. Popisał się kilkoma dobrymi interwencjami i dobrze rozgrywał piłkę nogą.
Glen Johnson 6.5 - Dobry początek, ale z czasem coraz bardziej gasł. W pierwszej połowie był bliski zdobycia bramki, ale jego uderzenie przeleciało obok słupka. Przy stracie bramki na 1:0 nie upilnował w polu karnym Wayne'a Rooneya.
Martin Skrtel 6.5 - Słowak zagrał, jak zwykle na przyzwoitym poziomie. Nie popełniał błędów w defensywie, choć czasami zostawiał za dużo miejsca napastnikom Czerwonych Diabłów.
Daniel Agger 7 - GRACZ MECZU - Zdecydowanie najlepszy zawodnik the Reds w tym meczu. Był nie do przejścia dla graczy United, próbował aktywnie uczestniczyć w grze ofensywnej, ale niestety nie udało mu się wypracować jakieś bramki.
Jose Enrique 6 - Słaba dyspozycja lewego obrońcy Liverpoolu po raz kolejny się potwierdziła. Nie dawał sobie rady w pojedynkach z Valencią i Rafaelem. W ofensywie raczej mało aktywny.
Jay Spearing 5.5 - Przez cały mecz radził sobie całkiem nieźle, ale popełnił karygodny błąd, który poskutkował utratą bramki na 2:0. W 60. minucie zmieniony przez Carrolla.
Jordan Henderson 5.5 - Kompletnie bezbarwny występ młodego Anglika. Ograniczał się jedynie do podawania piłki bocznym obrońcom, zbytnio przy tym nie ryzykując.
Steven Gerrard 6 - Nasz kapitan próbował wziąć na siebie ciężar odpowiedzialności gry, ale widać, że nie jest w najwyższej formie. Wyszło mu kilka dobrych podań, ale o wiele częściej zagrywał niecelnie.
Dirk Kuyt 6 - Holender walczył, ale nie wiele z tego wynikało. Spora ilość jego dośrodkowań w pole karne była niecelna i brakowało mu odwagi w poczynaniach ofensywnych.
Stewart Downing 5 - Jednym słowem można określić występ Downinga w tym spotkaniu – tragedia. Lewy skrzydłowy the Reds podczas 60 minut swojej gry był zupełnie nie widoczny. Większość kibiców zorientowała się, że jest jednak na boisku po tym, jak brutalnie sfaulował Rafaela na żółtą kartkę.
Luis Suarez 6.5 - Najbardziej barwna postać tego spotkania, ale raczej nie z aspektów sportowych. Więcej można usłyszeć o jego zachowaniu wobec Patrice’a Evry niż o tym, co zrobił na boisku. Urugwajczyk był trochę zagubiony, brakowało mu wsparcia, ale na plus można zaliczyć to, że znalazł się w odpowiednim miejscu, aby trafić do siatki De Gei.
REZERWOWI
Craig Bellamy 6.5 - Walijczyk miał rozruszać naszą grę ofensywną i udało mu się to. Zabrakło z jego strony co prawda jakiś dynamicznych rajdów, ale na tle swoich kolegów zaprezentował się z dobrej strony.
Andy Carroll 6 - Napastnik the Reds nie dał tego, czego się od niego oczekiwało. Przegrywał prawie wszystkie pojedynki z przeciwnikami i jedyne, co mu się udało to dobre odegranie do Suareza w końcówce meczu, który mógł dzięki temu uderzyć.
Charlie Adam 6.5 - Dobra zmiana Szkota. Zaliczył asystę przy bramce Suareza, choć miał w tym trochę szczęścia. Oprócz tego całkiem nieźle operował piłką w środkowej części boiska.
Autor: Oski_LFC
Data publikacji: 13.02.2012 (zmod. 02.07.2020)