23.09.2012 Liverpool 1-2 Manchester United

Poniżej noty serwisu za wczorajszy mecz na Anfield Road z Manchesterem United. Czerwoni po kontrowersyjnych decyzjach arbitra ulegli wicemistrzom Anglii 1-2.

Pepe Reina 6 - Nie miał szans przy bramkach dla United i był naprawdę bliski wyciągnięcia rzutu karnego po strzale Van Persiego, gdy futbolówka wpadła do siatki po rękawicy Hiszpana. W pierwszej połowie zapadły w pamięci 2 złe wprowadzenie piłki naszego golkipera do gry.

Martin Kelly 7.5 - Martin rozgrywał w niedzielne popołudnie na Anfield świetne zawody. Grał z werwą i energicznie angażował się w akcje ofensywne, nie zapominając przy tym o rzetelnym wypełnianiu swoich obowiązków z tyłu. Niestety kontuzja kolana wyeliminuje go z gry na najbliższe miesiące.

Daniel Agger 6 - Wydaje się, że Duńczyk mógł zrobić trochę więcej przy golu Rafaela, kiedy zachował się jednak zbyt biernie. Stracił piłkę w środkowej strefie boiska na rzecz Valencii, co dało w późniejszym etapie akcji gola United i ... spowodowało uraz defensora. Poza tym jego występ musiał zrobić wrażenie. Spokojnie wyprowadzał piłkę na połowę gości. Radził sobie z Kagawą i Van Persiem.

Martin Skrtel 7 - Nasz stoper zaprezentował w tym meczu namiastkę formy, która dała mu tytuł najlepszego zawodnika Liverpoolu w zeszłym sezonie. Skutecznie uprzykrzał życie Van Persiemu i razem z Aggerem nie dali wiele wolnej przestrzeni graczom United.

Glen Johnson 7 - Dynamiczny i cały czas zaangażowany w grę, mimo, że nie gra na swojej naturalnej pozycji prawego obrońcy. Zaliczył świetne statystyki odbiorów i przechwytów piłki. Miał pośredni udział przy golu The Reds.

Jonjo Shelvey 5 - Można debatować nad słusznością decyzji arbitra, kiedy usuwał z boiska młodego Anglika, jednak prawda jest taka, że osłabił on zespół, który po ostatnim gwizdku sędziego zszedł z murawy Anfield jako przegrany.

Joe Allen 7 - Walijski pomocnik grał z typową dla siebie inteligencją. Rozsądnie podawał piłki, starając się czynić to szybko i maksymalnie dokładnie. Po opuszczeniu boiska przez Shelveya miał jeszcze więcej zadań defensywnych, z których wywiązał się należycie.

Steven Gerrard 8 - GRACZ MECZU - Zdecydowanie napracował się Stevie G w tym spotkaniu i zrobił to w świetnym stylu. Kapitan był cały czas pod grą, świetnie dyrygował partnerami, posyłając kapitalne kilkudziesięciometrowe crossy z dokładnością szwajcarskiego zegarka. Strzelił gola na początku drugiej połowy, kiedy bardzo dobrze przyjął sobie piłkę w polu karnym.

Raheem Sterling 6.5 - Ryan Giggs miał już na koncie 178 występów w barwach Manchesteru United, kiedy urodził się nasz skrzydłowy, ale to wcale nie przeszkadza mu grać w piłkę na dobrym poziomie. Po raz kolejny pokazał dojrzałość w swej grze i udowodnił, że miejsce w pierwszym składzie Rodgersa nie zostało przez niego wywalczone sobie przypadkowo. Wrażenie robi także jego gra bez piłki, co daje wolną przestrzeń partnerom z zespołu.

Luis Suarez 6.5 - Naprawdę niewiele zabrakło Urugwajczykowi do strzelenia gola. Próbował z rzutu wolnego a także zaskakującego uderzenia tuż zza pola karnego w drugiej połowie, ale na posterunku był Lindegaard. Starał się jak mógł, walcząc o każdą piłką, jednak Ferdinand kilkakrotnie w dość łatwy sposób powstrzymywał naszą siódemkę.

Fabio Borini 6 - Włoch ciągle musi szukać zrozumienia i lepszego zgrania w formacji ofensywnej z nowymi kolegami, gdyż bardzo często brakuje mu tego ostatniego, lecz jak ważnego dokładnego podania. Miał problemy z kostką, dlatego nie wyszedł na drugą połowę.

Suso 6.5 - Wszedł na plac gry w 46 minucie DEBIUTUJĄC w Premier League z wicemistrzem Anglii i nie widać było w jego grze żadnej tremy, czy nerwowych zagrań, o czym świadczy 100% celności zagrań młodziutkiego Hiszpana (22 podania). Oddał również celny strzał na bramkę, ale piłkę nad poprzeczką przeniósł golkiper Diabłów.

Jordan Henderson 6 - Spokojny występ młodzieżowego reprezentanta Anglii. Wykonał zaledwie kilka podań, nie mając wielkiego wpływu na grę.

Jamie Carragher 6 - Ocena wyjściowa.