1.12.2012 Liverpool 1-0 Southampton

Przedstawiamy noty piłkarzy za sobotnie spotkanie z Southampton w ramach 15 kolejki Premier League. Liverpool wygrał 1:0 dzięki bramce Aggera, którą zdobył po uderzeniu głową. Do składu po długiej kontuzji wrócił Lucas Leiva.

WYJŚCIOWA XI:

Pepe Reina - 7 - Hiszpan miał mało sytuacji, żeby się pokazać, ale kiedy już do nich dochodziło, to pokazywał się z dobrej strony. Zagrał solidnie, nie było nerwowości w jego interwencjach, widać było spokój. Dobrze wybronił dwa uderzenia gości z dystansu. Odpowiednio także dystrybuował piłkę w dalsze sektory boiska. Nie można mieć do niego zastrzeżeń w tym meczu.

Glen Johnson - 7 - Jak zawsze bardzo aktywny w ofensywie. Oddał jeden strzał na bramkę i zaliczył asystę przy bramce Aggera. Często miał piłkę przy nodze. Dodatkowo wykonał parę udanych odbiorów piłek i często wybijał piłkę z pola karnego, aby wspomóc kolegów w ustawieniu obronnym.

Martin Skrtel - 7 - Nie pozwalał zbytnio napastnikom Southampton, a szczególnie Gastonowi Ramirezowi, czy Lambertowi na wdarcie się pole karne Liverpoolu. Zaliczył parę udanych odbiorów i odpowiednio dystrybuował piłkę w dalsze sektory boiska. Dobrze rozumiał się z Aggerem w środku obrony.

Daniel Agger - 8,5 - GRACZ MECZU - Jego bramka zapewniła zwycięstwo the Reds. Ze wszystkich zawodników to właśnie on najlepiej odnalazł się w polu karnym i oddał celny strzał głową w prawy górny róg po dośrodkowaniu Glena Johnsona. Była to jedyna próba strzału Duńczyka. Miał także najlepszą celność podań z całej drużyny. W obronie podobnie jak Skrtel, nie dawał szans na przedarcie się pod bramkę napastnikom gości.

Jose Enrique - 8 - Hiszpan dalej utrzymuje bardzo dobrą dyspozycję. W tym meczu znowu pokazał swój potencjał ofensywny, napędzając ze skrzydła akcje the Reds. Oddał dwa strzały na bramkę gości. Przy jednym z nich był naprawdę blisko strzelenia gola i każdy zastanawiał się, dlaczego to nie wpadło.

Lucas Leiva - 8 - Bardzo udany powrót Lucasa do składu po długiej kontuzji. Lucas w środku pola okazał się bezkonkurencyjny. Ostro walczył o piłkę, nie ukazując żadnego lęku, czy niezdecydowania. Bardzo często odbierał piłkę. Udało mu się to 7 na 8 razy. Oby tak dalej!

Steven Gerrard - 8 - Kapitan Liverpoolu zagrał jeden z lepszych meczy. Dobra skuteczność podań, odpowiednie przerzuty i prostopadłe piłki, a najważniejsze było to, że Stevie spokojnie grał z piłką u nogi. Nie było głupich strat pod presją przeciwnika. Oddał kilka strzałów z dystansu. Naprawił błędy, które było widać w poprzednich meczach.

Joe Allen - 7 - Był dzisiaj trochę w cieniu Lucasa Leivy i Stevena Gerrarda, jednak można go pochwalić za częstą i skuteczną wymienność podań. Po powrocie Lucasa, obowiązki w środku pola zostały rozdzielone i teraz już tak wiele elementów nie jest zależnych od Allena/

Jonjo Shelvey - 7,5 - Bardzo dobrze wspomagał w ofensywie Luisa Suareza. Oddał w sumie trzy strzały na bramkę. Po jednym z nich, kiedy huknął jak z armaty, piłka trafiła w słupek. Futbolówka powinna się znaleźć wtedy w siatce, jednak w tej sytuacji Shelvey nie miał szczęścia.

Raheem Sterling - 7 - Młody piłkarz bardzo umiejętnie także wspierał w ofensywie Luisa Suareza, jednak niektóre sytuacje byłyby zamienione na gola, gdyby lepiej podał. Wygrywał często pojedynki jeden na jeden i nie bał bardziej doświadczonych od siebie piłkarzy z przeciwnej drużyny.

Luis Suarez - 8 - Jak zwykle przejawiał największą aktywność w ofensywie. Oddał 5 strzałów na bramkę gości - najwięcej z całej drużyny. Dużo biegał, kiwał, pokazywał się partnerom, walczył do końca, chcąc podwyższyć wynik. Był nieustępliwy i twardy. Grał dokładnie tak, jak w każdym wcześniejszym meczu. Otrzymał żółtą kartkę za zagranie ręką.

Rezerwowi:

Jordan Henderson - 6 - Zastąpił zmęczonego Joe Allena i miał 20 minut na pokazanie się. Był potrzebny tylko po to, aby ożywić grę Liverpoolu w środku pola. Niczym szczególnym jednak się nie wyróżnił.

Jamie Carragher - 6 - Wszedł na ostatnie minuty za Lucas Leivę, aby wspomóc defensywę the Reds i utrzymać wynik do końca.