ATA
Atalanta
Europa League
18.04.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1674

15.12.2012 Liverpool 1:3 Aston Villa

Artykuł z cyklu Oceny LFC.pl


Defensywne ustawienie Aston Vilii dało dobre skutki. Podopieczni Paula Lamberta odnieśli na Anfield okazałe zwycięstwo i tym samym Liverpoolowi nie udało się wygrać trzeci raz z rzędu w lidze. Poniżej oceny za to spotkanie.

Jose Reina 6.5 - Być może mógł zrobić więcej przy pierwszej bramce, ale strzał Benteke był bardzo precyzyjny. Przy pozostałych dwóch bramkach nie ponosi już żadnej winy. Tuż po upływie pierwszego kwadransa świetnie zastopował atak Weimanna, idąc za nim aż do narożnika i wślizgiem wybijając piłkę na korner.

Glen Johnson 6.5 - Tuż po pierwszej straconej bramce Aston Villa mogła szybko podwyższyć na 2:0, gdy Weimann wykorzystał błąd Johnsona i niemal przelobował Reine. Oprócz tej interwencji Johnson grał w miarę pewnie i był bardzo aktywny w ofensywie, wypracowując honorową bramkę dla Liverpoolu.

Martin Skrtel 5.5 - Przy drugiej bramce dał zdecydowanie zbyt dużo swobody Benteke. Być może myślał, że Downing przejmie krycie Belga. Natomiast przy trzecim golu Słowak usunął się z drogi napastnikowi The Villans, przez to ten nie miał najmniejszego kłopotu z wbiegnięciem w pole karne. Ta uprzejmość względem rywala kosztowała nas bramkę. Skrtel zdecydowanie za łatwo odpuścił w tej sytuacji.

Daniel Agger 7 - Zdecydowanie lepszy występ drugiego z pary środkowych obrońców. Przerywał akcje gości i sporo wnosił do ofensywy. Na początku drugiej połowy był nieprzepisowo przetrzymywany w polu karnym przez rywala, ale sędzia tego spotkania mając w pamięci nieumiejętność wykorzystywania przez Liverpool jedenastek w zeszłym sezonie, wspaniałomyślnie postanowił zignorować te zdarzenie.

Stewart Downing 7.5 – Piłkarz meczu - Jeden z lepszych występów Downinga w czerwonej koszulce przypadł akurat na przegrany mecz. Anglik dobrze spisał się w starciu ze swoimi byłymi kolegami klubowymi. Próbował strzałów, podłączał się do akcji, dawał świetne crossy. W defensywie również bardzo poprawne zawody.

Lucas Leiva 6 - Nienajlepszy występ Brazylijczyka. Dwa-trzy razy dał się ograć, ale też nie miał zbyt wielu okazji do popisania się odbiorem, bo to Liverpool całkowicie zdominował spotkanie. Został zmieniony po godzinie gry.

Joe Allen 4.5 - Ciężko cokolwiek dobrego powiedzieć na temat jego występu. Nie miał udziału w żadnych groźnych akcjach zespołu. Najczęściej podawał do najbliższego rywala, nie było wiele pożytku z jego gry. Niepotrzebnie podawał do Cole’a, gdy ten miał na plecach rywala, stracił piłkę, a Benteke chwilę później strzelił swoją drugą bramkę.

Steven Gerrard 6 - Jego gol był tylko honorowym. Na początku meczu świetnie wyszedł na pozycję i gdyby Suarez podałby mu celnie, co nie było specjalnie trudne, kapitan nie miałby większych kłopotów z otwarciem wyniku spotkania. W pierwszej połowie jeszcze dwa razy ładnie uruchamiał Suareza, ale ten nie potrafił zrobić nic dobrego z jego podań. W drugiej części gry mało widoczny.

Jonjo Shelvey 4 - Kompletnie bezproduktywny. Tym razem gra na boku ataku mu nie pasowała. Zmieniony w przerwie.

Luis Suarez 4.5 - Już na początku gry powinien wyłożyć piłkę Gerrardowi, który znalazłby się w stuprocentowej sytuacji. Urugwajczyk jednak za późno zdecydował się na podanie, a na dodatek niechlujnie zagrał kapitanowi za plecy. Później jeszcze w dobrej sytuacji nie potrafił zagrać dokładnie do Shelveya. Bardzo dużo niedokładności w jego grze. To on na środku boiska stracił piłkę, po czym Aston Villa wyszła z kontrą i objęła prowadzenie. Występ do szybkiego zapomnienia, prawie nic mu nie wychodziło.

Raheem Sterling 4.5 - Wywalczył kilka fauli w okolicach pola karnego rywala, ale większość jego prób dryblingu była kompletnie nieudana. Widać po nim, że powoli odczuwa trudy sezonu, bardzo słaby występ.

Rezerwowi:

Joe Cole 5.5 - Jego zmiana w przerwie niewiele dała zespołowi. Stracił piłkę, po czym poszła kontra na 0:3. Jeden oddany strzał to trochę za mało.

Jordan Henderson 6 - Zmienił Lucasa po to, by usprawnić rozegranie piłki w środku pola. Grał solidnie, ale bez szału. Nie wpłynął na grę w dużym stopniu.



Autor: Licznerek
Data publikacji: 17.12.2012 (zmod. 02.07.2020)