30.01.2013 Arsenal 2:2 Liverpool
Artykuł z cyklu Oceny LFC.pl
W środowym spotkaniu na Emirates Stadium Liverpool nie zdołał utrzymać dwubramkowego prowadzenia z Arsenalem i ostatecznie zremisował 2:2. Poniżej oceny redakcji serwisu za ten występ.
WYJŚCIOWA XI:
Pepe Reina 7 - Hiszpan powrócił do składu po dwóch tygodniach przerwy i zaprezentował się z dobrej strony. Przy obu straconych bramkach miał raczej niewiele do powiedzenia, choć można mieć zastrzeżenia do jego zachowania przy strzale Walcotta, gdyż tylko odprowadził piłkę wzrokiem.
Andre Wisdom 5 - Kolejny raz młody Anglik miał okazję wystąpić w pierwszym zespole z powodu urazu Enrique. W jego grze zabrakło przede wszystkim odwagi, która w takich spotkaniach jest konieczna. W defensywie spisał się jednak całkiem nieźle, mogąc liczyć na wsparcie ze strony Stewarta Downinga.
Jamie Carragher 7.5 - Zapewne wielu z nas miało obawy, co do aktualnej dyspozycji Carraghera, ale w środę udowodnił, że nadal jest bardzo przydatny. Doskonale dyrygował pozostałymi obrońcami i tak naprawdę ciężko dopatrzeć się jakiegoś błędu z jego strony.
Daniel Agger 5.5 - Jak zwykle dobrze wyprowadzał futbolówkę z naszej połowy i kilka razy podłączył się do akcji ofensywnych. W decydujących momentach jednak mocno zawiódł. Przy pierwszej bramce nie pokrył w polu karnym Giroud, a drugie trafienie dla Kanonierów również było spowodowane nie najlepszym ustawieniem Duńczyka.
Glen Johnson 5.5 - Z konieczności zagrał na lewej obronie i było widać, że nie czuje się tam jednak tak dobrze, jak na swojej prawdziwej pozycji. Na spółkę z Aggerem jest winny za utratę drugiej bramki, a w ofensywie niestety nie mogliśmy tego dnia na niego zbyt mocno liczyć.
Lucas 6 - Brazylijczyk stara się powrócić do dawnej formy, ale wciąż długa droga przed nim, co pokazał środowy mecz. Oczywiście nie można mu odmówić chęci i walki, ale nadal brakuje w jego grze odpowiedniej jakości.
Jordan Henderson 7.5 - GRACZ MECZU - Bramka i asysta mówią same za siebie. Bardzo dobry występ Anglika, w którym utwierdził Brendana Rodgersa, że w tym momencie jest dużo lepszym wyborem od Allena. Szkoda, że pod koniec pierwszej połowy jego lob ostatecznie nie trafił do siatki Wojtka Szczęsnego.
Steven Gerrard 6 - Od kapitana the Reds zawsze oczekujemy znakomitej postawy, a w tym spotkaniu zaprezentował się raczej przeciętnie. Dużo walki, ale nie wspierał na tyle wystarczająco Luisa Suareza i Daniela Sturridge'a, jak mogliśmy się tego spodziewać. Biorąc pod uwagę ostatnie starcia, możemy czuć się nieco rozczarowani.
Stewart Downing 6.5 - Angielski skrzydłowy ponownie zaliczył przyzwoity występ. Nie był co prawda tak aktywny w ofensywie i dopiero w ostatnich minutach dał o sobie znać, ale w defensywie bardzo dobrze wspierał Andre Wisdoma w walce z Podolskim.
Luis Suarez 7 - Najlepszy strzelec Liverpoolu był ustawiony w tym meczu na lewej stronie boiska i śmiało można stwierdzić, że częściej przebywał na własnej połowie niż przeciwnika, wspierając Glena Johnsona. Strzelił bramkę, był aktywny i popisał się kilkoma efektownymi zagraniami.
Daniel Sturridge 6 - Nowy napastnik the Reds nie pokazał nic specjalnego. Przez większość meczu był osamotniony, co spowodowało, że ciężko było mu cokolwiek zdziałać. Jednak dobrze utrzymywał się przy piłce i obrońcy Arsenalu nie mieli z nim wcale łatwego zadania.
Rezerwowi:
Jose Enrique 6 - Hiszpan pojawił się na boisku w celu odciążenia na lewej stronie Suareza, który mógł w końcu powrócić na pozycję wysuniętego napastnika. Ze swoich zadań wywiązał się dobrze i oby w niedzielę był w stanie wyjść od pierwszych minut na Etihad Stadium.
Autor: Oski_LFC
Data publikacji: 02.02.2013 (zmod. 02.07.2020)