19.10.2013 Newcastle 2:2 Liverpool
Artykuł z cyklu Oceny LFC.pl
W sobotę Liverpool zremisował 2:2 z Newcastle na St. James’ Park, choć zespół Srok przez całą drugą połowę musiał radzić sobie w osłabieniu. Poniżej oceny redakcji serwisu za ten występ.
WYJŚCIOWA XI
Simon Mignolet 6 – Można mieć pewne zastrzeżenia, co do jego reakcji przy pierwszej straconej bramce, ale na pewno nie był to poważny błąd. Piłka po strzale Cabaye’a niesamowicie przyspieszyła i nietypowo odbiła się tuż przed wpadnięciem do siatki. Tak czy inaczej, Belg utrzymuje odpowiedni poziom formy.
Glen Johnson 6 – Powrócił po kilkutygodniowej przerwie i zaprezentował się nie najgorzej. Widać, że brakuje mu ogrania i precyzji w poczynaniach ofensywnych, ale z czasem powinno być coraz lepiej.
Kolo Touré 6 – Poprawny występ, po którym ciężko doszukać się czegoś złego w grze doświadczonego defensowa, chociaż też nie błysnął żadną interwencją. Jak zwykle imponował sercem do walki.
Martin Škrtel 6,5 – Po raz kolejny od pierwszych minut i ponownie raczej pozytywnie. Co prawda mógł lepiej zachować się przy drugiej straconej bramce, ale wina rozkłada się także na brak komunikacji Sakho z Cissokho. Za to w pamięci zapadł mi wślizg Słowaka w naszym polu karnym, kiedy to Rémy wychodził już na pozycję sam na sam z bramkarzem.
Mamadou Sakho 6,5 – Kapitalne wyprowadzanie piłki i łatwość wygrywania pojedynków z przeciwnikami, dlatego szkoda, że nie zdołał przeciąć futbolówki, gdy do siatki Mignoleta trafił Dummett. W pierwszej połowie zmarnował również dogodną sytuację do zdobycia bramki z głowy po zagraniu Suáreza.
Aly Cissokho 5,5 – Dopiero powrócił do gry po kontuzji, ale jego niechlujność w grze jest zdecydowanie irytująca. Dużo niecelnych zagrań i tylko raz tak naprawdę przydał się w ofensywie, choć Suárez po jego podaniu trafił zaledwie w poprzeczkę. Na plus świetny wślizg przy jednym z kontrataków gospodarzy.
Jordan Henderson 5,5 – Przeciętnie, ale tradycyjnie zostawił serducho na boisku. Dużo biegał, starał się rozgrywać, ale niestety mało z tego wynikało. Kilka razy próbował zaskoczyć Krula strzałem z dystansu, jednak bez powodzenia.
Steven Gerrard 6,5 – Jeden z lepszych meczów kapitana w tym sezonie. Perfekcyjnie wykonany rzut karny w pierwszej połowie i nareszcie było go bardziej widać na boisku. Nadal oczekujemy więcej, ale warto przytoczyć ciekawą statystykę – Gerrard wypracował najwięcej okazji strzeleckich (21) ze wszystkich graczy Premier League.
Victor Moses 5 – Co tu dużo mówić, po prostu słabo, ale głównie z powodu gry na niewłaściwej dla Nigeryjczyka pozycji. Często tracił piłkę i niecelnie podawał w kluczowych momentach. Jedynie przy drugiej bramce udało mu się dobrze dograć do Suáreza, który mógł wbiec w pole karne i wystawić piłkę na tacy Sturridge’owi.
Luis Suárez 7,5 – GRACZ MECZU – Motor napędowy the Reds, jednak nie jest to żadna niespodzianka. Wywalczony rzut karny i asysta przy trafieniu Sturridge’a. Bardzo szkoda, że w końcówce jego uderzenie wylądowało na poprzeczce.
Daniel Sturridge 6,5 – Teoretycznie słabszy występ Anglika, który w sobotę był mało widoczny, a jak już otrzymywał piłkę, to zazwyczaj ją tracił. Ale, ale… Miał ogromny udział przy obu zdobytych bramkach, popisując się kluczowym podaniem do Suáreza, a później pakując futbolówkę do siatki głową. Oby każdy miewał takie „gorsze” momenty.
Rezerwowi
Luis Alberto 5,5 – Dostał wcale nie tak mało minut na boisku, jednak zupełnie niczym się nie wyróżnił. Za bardzo wystraszony i zbyt mało podejmowania ryzyka.
Raheem Sterling 6 – Ocena wyjściowa.
Autor: Oski_LFC
Data publikacji: 24.10.2013 (zmod. 02.07.2020)