SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1502

26.10.2013 Liverpool 4-1 WBA

Artykuł z cyklu Oceny LFC.pl


Prezentujemy oceny za ligowe spotkanie przeciwko West Bromwich Albion. Liverpool przejechał po zespole znajomego Steve’a Clarke’a niczym walec. Hat-trick Suareza oraz przepiękny gol Sturridge'a były ozdobą tego spotkania a stracony gol bardziej obciąża konto sędziego niż obrońców the Reds. Tym samym Liverpool łatwo zwyciężył po raz szósty w obecnym sezonie.

WYJŚCIOWA XI

Simon Mignolet 6,5

Rzut karny oczywiście nie ma wpływu na jego ocenę. Zanotował jedną imponującą interwencję po strzale Morrisona. Jednak znowu miał duży problem z dośrodkowaniami. Musi nad tym pracować, bo o ile w Sunderlandzie wystarczyło mieć wspaniały refleks na linii, o tyle w Liverpoolu oczekuje się bardziej wszechstronnej gry na wyższym poziomie.

Glen Johnson 7

Dobry występ, ale częściej straszył kibiców leżeniem na murawie niż zagrażał rywalowi na skrzydle. Raz świetnie wszedl w pole karne WBA i wyłożył piłkę Sturridge’owi na wprost bramki Myhilla. Opuścił boisko po godzinie gry, zapewne aby uniknąć kontuzji.

Martin Škrtel 6,5

Jako ostatni obrońca ma być zaporą, piłkarzem nie do przejścia. Tymczasem niekoniecznie tak było, przykładowo gdy źle obliczył tor lotu piłki i dopuścić Anelkę do sytuacji 1 na 1 z Mignoletem. Co prawda szybko się zrehabilitował, ale to było szczęśliwe, ponieważ Francuz nie zachował się najlepiej. Do tego kilkukrotnie szarpał się z przeciwnikiem we własnym polu karnym tak agresywnie, że każdy sędzia wytłumaczyłby się z podyktowania karnego przeciwko niemu.

Kolo Touré 7

Przyjemny to był mecz dla pozostałych środkowych obrońców. Nie mieli na sobie takiej odpowiedzialności jak Słowak, a do tego większość pracy w defensywie wykonywali za nich pomocnicy. Kolo więc trochę pobiegał, podawał z kolegami piłkę a nawet zaliczył asystę. Przynajmniej według statystyków, bo w rzeczywistości jego udział przy pierwszej bramce był minimalny. Znowu zagrał pewnie i bezbłędnie.

Mamadou Sakho 7

Znów zaimponował siłą i precyzją podań. On uwielbia walkę o górne podania i grę wślizgiem, nawet we własnym polu karnym. Bestia.

Aly Cissokho 7,5

Bardzo aktywny przez całe spotkanie. Chętnie korzystał z wolnej przestrzeni jaka tworzyła się na skrzydłach, co pozwalało nam zagrażać bramce Myhilla a nawet zdobyć bramkę. Zaliczył asystę przy pierwszej główce Suáreza, ale nie można mieć pewności czy to planował. W końcu jak często widuje się dośrodkowania na 16 metr? Niemniej należy mu się uznanie za ofensywne wejścia a także całkiem dobre podania.

Steven Gerrard 8

To był "topowy" występ kapitana. Bardzo mądra i dojrzała gra przez całe spotkanie okraszona niezłą asystą przy trzeciej bramce. Po prostu Gerrard.

Lucas Leiva 8,5

Dwa mecze przerwy i nowy członek rodziny podziałały na niego bardzo pozytywnie. To był jego najlepszy występ od dłuższego czasu, przez co w końcu the Reds kontrolowali cały mecz w środku pomocy. Nawet zanotował jedno wejście w pole karne rywali, co jest czymś niezwykle rzadkim. Oby tak dalej.

Jordan Henderson 8,5

Jego energia, pracowitość i dynamika były kluczem do zwycięstwa. W roli ofensywnego pomocnika zagrał nadzwyczaj ... defensywnie. Dobrze rozprowadzał piłkę, próbował strzelać, raz był naprawdę blisko po ciekawym, podkręconym uderzeniu. Jednak najważniejszym elementem jego gry było błyskawiczne założenie pressingu na obronie WBA. Szokujące jak efektywnie to wykonywał. To było niesamowite, szczególnie, gdy momentami samodzielnie odzyskiwał piłkę głęboko na połowie przeciwnika. Brawo!

Luis Suárez 9,5 - GRACZ MECZU

Geniusz. Strzelał już hat-tricki, ale ten występ był możliwe jego najlepszym. Każde jego zagranie nie tylko demonstrowało najwyższą klasę, ale również nie było w tym krzty przypadku. Przy każdej bramce wykonał precyzyjnie to, co planował. Pierwszy gol to fantazja i drybling. Drugi był niezwykły, ponieważ rozpoczął tę akcję oraz efektownie ją zakończył. Nawet najzwyklejsze trzecie trafienie było pokazem wyczucia i precyzji. Jeżeli dorzucimy do tego jego dobre próby z dystansu oraz błyskawiczny strzał nożycami otrzymujemy magiczny występ. Nie dostaje 10, ponieważ nie można wykluczyć sytuacji, kiedy strzeli jeszcze więcej bramek w jednym meczu.

Daniel Sturridge 8

Niesamowite jak bardzo jest to efektywny piłkarz. Nie grał najlepszego spotkania. Na początku, gdy Suarez padł w polu karnym nie oddał mu piłki wystarczająco precyzyjnie. Często przytrzymywał ją za długo, spowalniał akcję i głównie był tylko gdzieś obok, nie biorąc bezpośredniego udziału w atakach. Jednak ostatecznie wypracował rzut wolny, który dał trzecie trafienie, sam wykonał niebywały lob wprost do bramki Myhilla a jeszcze o mało nie połamał poprzeczki potężnym uderzeniem.

REZERWOWI

Martin Kelly 6

Bardzo ważne pół godziny dla niego. Jest daleko od optymalnej formy, ale nie wolno zapominać jak długo był poza grą. Trzeba być wobec niego cierpliwym. Kilkadziesiąt minut na tym poziomie przy wygranym już meczu dobrze wpłynie na jego proces odnowy.

Joe Allen 6

Wrócił po kontuzji i chciał w 5 minut nadrobić stracony czas. Widać było po nim głód gry.

Luis Alberto Romero 6

Wszedł po to, żeby Luis Suarez mógł otrzymać owację na stojąco od zgromadzonych na Anfield.



Autor: Hulus
Data publikacji: 30.10.2013 (zmod. 02.07.2020)