28.01.2014 Liverpool 4:0 Everton
Artykuł z cyklu Oceny LFC.pl
We wtorkowych derbach Merseyside Liverpool pokonał aż 4:0 Everton na Anfield. Bramki zdobyli Gerrard, dwie Sturridge, a także Suarez. Poniżej oceny redakcji serwisu za ten występ.
Wyjściowa XI
Simon Mignolet 7
Zdecydowanie najlepszy występ naszego golkipera od dłuższego czasu. Kilka pewnych interwencji, czyste konto, oby tak dalej.
Jon Flanagan 7
Może nie ma techniki Suareza, warunków fizycznych Skrtela, inteligencji Coutinho, ale jest naprawdę solidnym obrońcą, od którego aż bije pasja i zaangażowanie. Wykonuje swoje zadania i to jest najważniejsze.
Martin Skrtel 7,5
Słowak z czarną opaską na głowie jest lepszy, niż bez niej. A już poważnie mówiąc, rzeczywiście we wtorek nie włączyła się w nim tykająca bomba i rozegrał dobre zawody. Ciekawe, w jakim stopniu miał na to wpływ uraz Lukaku.
Kolo Toure 7,5
Czasem sprawia wrażenie zagubionego, ale również spisał się na miarę oczekiwań. Warto pochwalić go za asystę przy drugim trafieniu Sturridge'a. Perfekcyjna laga w stylu Stoke przyniosła pożądany efekt.
Aly Cissokho 5
Nie ma po co się znęcać nad Alym. Po prostu jest za słaby na ten klub, ale reszta drużyny skutecznie wyeliminowała jego braki. Dzięki temu nie tak często dało się zauważyć, kto biega po lewej stronie defensywy.
Steven Gerrard 9 GRACZ MECZU
Radość Steviego po pierwszym golu była warta więcej niż tysiąc słów. Na takiego kapitana czekaliśmy i świetnie, że powrócił w derbach. Wiadomo, że nie jest już w stanie grać na podobnym poziomie co tydzień, ale klasa jest wieczna.
Jordan Henderson 8
Cichy bohater. Bez niego Gerrard nie byłby Gerrardem we wtorek. Tam gdzie Steven nie mógł dobiec, tam od razu wyręczał go Jordan. Wcale się nie zdziwię, jeśli za kilka lat to właśnie Henderson będziesz posiadaczem kapitańskiej opaski.
Philippe Coutinho 8
Kolejny powrót, tym razem małego magika. Prawdziwy pokaz inteligencji i kapitalnej techniki. Tego brakowało w ostatnich meczach i oby nadchodząca wiosna w wykonaniu Brazylijczyka była równie efektywna jak ta zeszłoroczna.
Raheem Sterling 8
Nie Januzaj, a Sterling jest absolutnie najlepszym nastolatkiem ligi. Teraz już nie tylko daje wiele w ofensywie, ale też bardzo ciężko pracuje w defensywie. Brakuje mu między innymi wykończenia, ale poczynił i tak spory postęp. To jest kluczowe w jego wieku.
Luis Suarez 8,5
Bramka i asysta, czyli bez niespodzianki. Obie rzeczy wykonał perfekcyjnie, a oprócz tego również często wspierał kolegów na własnej połowie. Po 18 meczach w tym sezonie strzelił 23 gole. A wydawało się, że to rok temu był skuteczny...
Daniel Sturridge 8,5
Szczeniackie zachowanie w końcówce nie może przyćmić jego dokonań z pierwszej połowy. Andrzej Twarowski przy drugiej bramce porównał jego strzał do tych Erica Cantony. To duży komplement dla Daniela i patrząc na ten transfer z perspektywy roku czasu, naprawdę należy bić brawa.
Rezerwowi
Victor Moses 6
Tradycyjnie bez fajerwerków. Gdyby nie głupota Sturridge'a, zapewne nie dostałby aż 20 minut w derbach Merseyside. Do zapisania w CV.
Martin Kelly 6,5
Wszedł za niesamowicie ambitnego Flanagana i dorównał mu pod tym względem.
Luis Alberto 6,5
Nieco ponad dziesięć minut, to nie spełnienie marzeń dla Hiszpana, ale starał się coś zdziałać w tym czasie.
Autor: Oski_LFC
Data publikacji: 31.01.2014 (zmod. 02.07.2020)