TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1734

04.10.2015 Everton 1:1 Liverpool

Artykuł z cyklu Oceny LFC.pl


To były siódme i ostatnie derby Merseyside dla Brendana Rodgersa. Podział punktów na Goodison Park był szóstym remisem w lokalnej rywalizacji pod wodzą byłego już szkoleniowca. Poniżej oceny za to spotkanie.

Simon Mignolet 8 – Piłkarz meczu - W pierwszej połowie popisał się dwoma znakomitymi interwencjami, stopując próby Naismitha i McCarthy’ego. W całym meczu Everton oddał cztery celne strzały na bramkę w tym gol Lukaku z bliskiej odległości, przy którym Mignolet nie miał nic do powiedzenia.

Nathaniel Clyne 6 - Przeciętny występ Anglika. W akcjach ofensywnych nie czuł się zbyt komfortowo, zaledwie 70% jego podań trafiło do celu. W obronie w pojedynkach w poprzednich meczach prezentował się lepiej.

Emre Can 6 - Jego złe wybicie prawie sprokurowało bramkę w meczu z Aston Villą, zaś wczoraj znów popełnił podobny błąd, który wykorzystał Lukaku, wyrównując wynik spotkania. Miał szczęście, że nie obejrzał drugiej żółtej kartki po tym, jak przy próbie przewrotki trafił nogą w głowę interweniującego Barry’ego.

Martin Skrtel 7 - Niezły występ Słowaka. Dobrze operował piłką, wygrał pięć pojedynków główkowych i ustrzegł się większych błędów, choć w drugiej połowie mógł wywrzeć większą presję na Barkleyu, który z dwudziestu metrów oddał groźny strzał na bramkę. Na początku spotkania był bliski zaliczenia asysty, ale jego dobre podanie do Sturridge’a w ostatniej chwili przeciął i wybił na rzut rożny Jagielka.

Mamadou Sakho 7,5 - Twardy i zdecydowany w pojedynkach, z których wychodził obronną ręką. Dobrze czytał grę, właściwie się ustawiał i kasował nadchodzące zagrożenia. Przez cały mecz wykonał zaledwie jedno niecelne podanie.

Alberto Moreno 7,5 - Kolejny dobry występ Hiszpana. Nie panikował, potrafił w trudnych sytuacjach utrzymać się przy piłce, a jego wartość w ofensywie pokazuje statystyka kluczowych podań, których w całym spotkaniu wykonał aż cztery. Radził sobie po swojej stronie z Deulofeu, choć mógł zrobić ciut więcej, by zablokować jego dośrodkowanie przy wyrównującej bramce.

Lucas Leiva 6,5 - Kiepsko wszedł w mecz, popełniając dwie pomyłki, ale czym dalej w las, tym było lepiej. Posyłał dobre kilkunastometrowe podania do przodu, zanotował aż osiem odbiorów, a także siedem faulów i powinien przedwcześnie wylecieć z boiska za drugą żółtą kartkę, gdy faulował McCarthy’ego. Chwilę później został zmieniony przez Allena.

James Milner 5 - Często zbiegał na skrzydło, gdzie otrzymywał piłki i próbował kreować sytuacje partnerom. W środku pola czuł się znacznie gorzej, jego procent dokładności podań wyniósł 54%, co jest bardzo słabym wynikiem. Z lepszych rzeczy – zaliczył asystę przy golu Ingsa oraz dzięki jego pressingowi powstała pierwsza groźna akcja Liverpoolu, po której Ings uderzył z woleja minimalnie nad bramką Howarda.

Philippe Coutinho 5,5 - Cichy występ Brazylijczyka. Mało widoczny, mało produktywny, dość często jak na swoje standardy tracący piłkę.

Danny Ings 6,5 - Strzelił bramkę, wcześniej był bliski otworzenia wyniku spotkania, gdy uderzał wolejem zza pola karnego. Dużo biegający i walczący, ale zwłaszcza w drugiej połowie był razem ze Sturridgem odizolowany od drużyny, co przełożyło się na to, że w przeciągu 75 minut gry miał zaledwie dziewiętnaście kontaktów z piłką.

Daniel Sturridge 5 - Zaraz na początku spotkania ładnie ściął z piłką z prawej strony do środka, ale jego strzał z lewej nogi był kompletnie nieudany. To nie był dobry mecz Anglika, był co prawda częściej pod grą od jego partnera z ataku, ale przeważnie nie było z tego pożytku dla drużyny.

Rezerwowi:

Adam Lallana – brak oceny - Wszedł na ostatni kwadrans, gdy to Everton dominował na boisku i wiele po jego wejściu się nie zmieniło.

Joe Allen – brak oceny - Zmienił Lucasa, który miał na swoim koncie żółtą kartkę i podobnie jak u Lallany za wiele o jego występie powiedzieć nie można.



Autor: Licznerek
Data publikacji: 05.10.2015 (zmod. 02.07.2020)