09.09.2016 Liverpool 4:1 Leicester City
Artykuł z cyklu Oceny LFC.pl
Przedstawiamy Państwu oceny według LFC.pl po sobotnim meczu z Lisami na Anfield. Ekipa Jürgena Kloppa nie pozostawiła złudzeń mistrzom kraju, zwyciężając 4:1.
Simon Mignolet 6.5 - Loris Karius powrócił na ławkę rezerwowych, co niewątpliwie zwiększyło presję na belgijskim golkiperze. Mignolet zaliczył 'firmowy' pusty przelot w polu karnym w pierwszej połowie, ale na szczęście bez konsekwencji bramkowych, gdyż Robert Huth trafił w poprzeczkę. Po przerwie popisał się dobrą interwencją przy uderzeniu Vardy'ego. Summa summarum rozegrał porządne zawody, będąc po przerwie niemiłosiernie obijanym łokciami w swoim polu karnym przez graczy Lisów.
Nathaniel Clyne 7 - Mocno solidny występ reprezentanta Anglii. Zapewnia drużynie równowagę pomiędzy defensywą a ofensywą. Widać, że coraz lepiej rozumie się z Matipem.
Joel Matip 7.5 - Wykorzystywał swoje warunki fizyczne i wygrywał pojedynki główkowe z piłkarzami Leicester. Dobrze wygląda z piłką przy nodze i potrafi organizować grę w defensywie.
Lucas Leiva 5 - Brazylijczyk wykonywał pierwsze podania z linii obrony przy dwóch bramkach otwierających spotkanie na Anfield. Jego błąd z 38. minuty nadaje się jednak do kategorii 'wielbłądów'. Widać było dużą nerwowość w jego grze w pierwszej połowie. Poprawił się po przerwie, chcąc nieco odkupić swoje winy.
James Milner 7 - Najlepszy występ pomocnika na lewej obronie w tym sezonie. Popisał się świetnym podaniem do Roberto Firmino przy pierwszym trafieniu gospodarzy. Dobrze radził sobie z Mahrezem, kiedy szczególnie w pierwszej połowie większość akcji Liverpoolu było napędzanych lewym sektorem boiska.
Jordan Henderson 8 - W jednym z ostatnich wywiadów powiedział, że po kontuzji nie ma już śladu i wreszcie może dać z siebie 100 procent. Wygląda na to, że kapitan Liverpoolu nie rzuca słów na wiatr. Tyrał w środku pola, zaliczył dużo odbiorów i przechwytów, a jego praca nie uszła uwadze Kloppa, który spontanicznymi oklaskami mobilizował Hendo do jeszcze większej pracy. Zaliczył świetne dogranie do Sturridge'a przy drugim golu gospodarzy.
Georginio Wijnaldum 7 - Wygląda na to, że coraz lepiej odnajduje się w środku pomocy, chociaż jak głosi przysłowie 'jedna jaskółka wiosny nie czyni'. Wykonał dużą pracę zabezpieczając linię obrony. Próbował strzałów na bramkę Schmeichela, lecz nie stanowiły one większego zagrożenia dla duńskiego golkipera. Popełnił spory błąd w drugiej połowie, gdy zbyt łatwo stracił piłkę na własnej połowie, na szczęście obyło się bez konsekwencji. Asysta przy golu Lallany wpadła na konto Holendra.
Adam Lallana 7.5 - W pierwszej połowie nieco anonimowy na placu gry, ale po przerwie przeszedł już do czynów pełną gębą. Fantastyczna bramka, która uspokoiła grę Liverpoolu.
Sadio Mane 9 - Senegalczyk pokazał się publiczności zgromadzonej na Anfield z najlepszej strony. Niewątpliwie będzie zmorą obrońców w tym sezonie. Jest szybki, niesamowicie zwrotny i coraz lepiej rozumie się z kolegami na boisku. Strzelił gola, zaliczył asystę. Mógł mieć jeszcze lepsze statystyki, miejmy nadzieję, że zostawi to na następny mecz z Chelsea.
Daniel Sturridge 8 - Zagrał na swojej ulubionej pozycji środkowego napastnika i odwdzięczył się Kloppowi bardzo dobrym występem. Wykonał świetną robotę przy pierwszym golu, ściągając na siebie uwagę obrońców, robiąc tym samym więcej przestrzeni Firmino. Świetnym podaniem obsłużył Mane przy drugim golu Liverpoolu. Sam miał doskonałą sytuację w pierwszej połowie, lecz z bliskiej odległości nie pokonał Schmeichela. Do pełni szczęścia zabrakło mu jedynie strzelonego gola.
Roberto Firmino 9 - GRACZ MECZU - Otworzył i zamknął wynik rywalizacji na Anfield. Występ, przy którym ręce same składają się do oklasków. To może być wielki sezon Brazylijczyka, jeśli podtrzyma swą dyspozycję z ostatnich miesięcy.
Philippe Coutinho 6 - Wszedł na ostatni kwadrans i próbował pokusić się o uderzenia z dystansu, jednak bez powodzenia. Przy dwubramkowym prowadzeniu, magia Cou nie była potrzebna Liverpoolowi.
Kevin Stewart 6 - Po jego wejściu na boisko, Henderson mógł zagrać nieco bardziej ofensywnie. Tuż po wejściu na plac gry mógł stracić piłkę w newralgicznym miejscu boiska, lecz wyszedł z tego obronną ręką.
Alberto Moreno - Bez oceny.
Autor: AirCanada
Data publikacji: 11.09.2016 (zmod. 02.07.2020)