21.01.2016 Liverpool 2:3 Swansea
Artykuł z cyklu Oceny LFC.pl
Przedstawiamy Państwu oceny serwisu po sobotniej konfrontacji z the Swans. Liverpool przegrał dość niespodziewanie w konfrontacji z drużyną z Walii 2:3
Simon Mignolet 6 - Belgijski bramkarz nie zrobił nic 'extra' we wczorajszym meczu, by uchronić Liverpool przed porażką. Z drugiej strony nie można się do niego przyczepić przy jakiejkolwiek ze straconych bramek.
Nathaniel Clyne 5 - Reprezentant Anglii, jak się później okazało zagrał 'na blokadzie' w sobotniej potyczce. Był niepewny w defensywie i troszkę zbyt łatwo dał się wymanewrować na skrzydle, gdy po dośrodkowaniu Llorente po raz drugi skierował piłkę do siatki. Jego wsparcie w grze ofensywnej było równe zera.
Dejan Lovren 4.5 - Mówi się, że Chorwat nie mając obok siebie Matipa gra niepewnie i spotkanie ze Swansea było najlepszym dowodem. Niepotrzebnie wybił piłkę głową, po którym goście mieli rzut rożny, by chwilę później przegrać pojedynek główkowy, co zaowocowało golem Łabędzi. Bardzo łatwo dał się ograć Carrollowi przy trzeciej bramce gości.
Ragnar Klavan 4 - Estoński stoper nie popisał się w tym spotkaniu. Trzeba przyznać, że arbiter był dla niego dość łaskawy, gdyż mógł w drugiej połowie spokojnie wyrzucić go z boiska z drugą żółtą kartką. Nie radził sobie z Fernando Llorente. Interweniując w 74. minucie w naszym polu karnym, praktycznie wyłożył piłkę na tacy Gylfiemu Sigurdssonowi.
James Milner 6 - W środku tygodnia miał okazję odpocząć, ale nie zrobiło to jakiejś różnicy w grze byłego reprezentanta Anglii. Posłał 12 dośrodkowań w pole karne, ale tylko 3 dotarły do celu, w tym podanie do Firmino, po którym padła kontaktowa bramka dla Czerwonych.
Jordan Henderson 4.5 - Nie potrafił wziąć na swoje barki ciężaru gry zwłaszcza w trudnych dla Liverpoolu chwilach. Jak na swoje standardy z tego sezonu zaliczył sporo niecelnych zagrań.
Emre Can 3.5 - Słabiutki występ młodego Niemca, nie wiem, czy nie najsłabszy w czerwonej koszulce, jaki widziałem w jego wykonaniu. Zdecydowanie nie jest w najlepszej dyspozycji. Brakuje mu energii i przyśpieszenia, dzięki czemu zdobył sobie duże uznanie w sercach kibiców.
Gini Wijnaldum 5 - Dość anonimowy występ zawodnika, ściągniętego latem za 25 milionów funtów. Starał się zapewnić siłę i równowagę w środku pola, ale brakowało mu szybkości w podejmowaniu decyzji, czym Liverpool mógłby złamać zasieki obronne Swansea. Asystował przy wyrównującym golu Firmino.
Adam Lallana 6 - Wobec wyjazdu Mané na PNA, Lallana jest teraz ustawiony w ofensywnej trójce i trzeba przyznać, że na tym traci. Był jednym z niewielu zawodników Liverpoolu, który sprawiał wrażenie, że po prostu mu się chce. Szukał gry, starając się kilkukrotnie w pojedynkę rozerwać obronę Swansea. Często brakowało mu wsparcia.
Philippe Coutinho 5.5 - Pokazał kilka magicznych zagrań w pierwszej połowie, których brakowało Liverpoolowi w ostatnich tygodniach. Brazylijczyk musi jednak odbudować formę, a do tego potrzebuje jak najwięcej występów. Został zmieniony przez Kloppa na początku drugiej połowy.
Roberto Firmino 8 - GRACZ MECZU - Zagrał na szpicy i od razu strzelił 2 bramki. Trzeba przyznać, że gdyby nie indywidualne umiejętności reprezentanta Brazylii, spotkanie na Anfield mogłoby się skończyć dla gospodarzy totalną katastrofą. Świetnie wyskoczył do piłki dośrodkowanej od Milnera z lewego skrzydła, zdobywając kontaktowego gola. Przy drugiej bramce pokazał niesamowitą klasę i panowanie nad piłką.
Daniel Sturridge 4.5 - Otrzymał ponad 30 minut od bossa, ale nie pokazał kompletnie nic. Miał dać pozytywny impuls Liverpoolowi w grze ofensywnej, tymczasem nic takiego nie miało miejsca.
Divock Origi 4.5 - Czytaj wyżej, tylko odejmij 14 minut.
Autor: AirCanada
Data publikacji: 22.01.2017 (zmod. 02.07.2020)