27.02.2017 Leicester 3:1 Liverpool
Artykuł z cyklu Oceny LFC.pl
Liverpool po długiej przerwie zaprezentował się źle, będąc wyraźnie słabszym w niemal każdym elemencie od mistrza Anglii, który przypomniał sobie, jak grał w zeszłym sezonie. Poniżej oceny za to spotkanie.
Simon Mignolet 6.5 – Gracz meczu - Wybronił kilka strzałów przy 0:0, kilka razy skutecznie interweniował poza polem karnym. Będzie mógł spojrzeć w lustro po meczu w odróżnieniu od większości jego kolegów.
Nathaniel Clyne 3 - W swoich wypadach ofensywnych był do bólu przewidywalny. Grał nerwowo zwłaszcza na początku spotkania, w okresie gdy Leicester mocno zdominowało Liverpool.
Joel Matip 3 - Lepszy od Lucasa, choć też zaliczył kilka niepewnych interwencji. Kilka razy w prostych sytuacjach psuł podania do partnerów.
Lucas Leiva 1 - Vardy go w tym meczu zniszczył i obnażył jego wszystkie słabości. Nie potrafił Anglika upilnować, przegrywał z nim ważne główki.
James Milner 2,5 - Pomysł z wystawianiem Milnera na lewej obronie powoli się wypala, to był kolejny nieprzekonujący występ kapitana w dzisiejszym meczu. W drugiej połowie przeszedł do gry w środku pola, gdzie również nie ujrzeliśmy z jego strony niczego konstruktywnego.
Emre Can 2.5 - Zastępował Hendersona, którego brak był dzisiaj mocny widoczny. W żaden sposób nie potrafił wejść w buty Anglika. Przegrał pojedynek główkowy z Vardym przy trzeciej bramce. W drugiej połowie był częścią trzyosobowego bloku defensywnego, po ładnej akcji zanotował asystę przy golu Coutinho.
Gini Wijnaldum 3 - Jego strata zapoczątkowała kontratak Lisów, po którym padła pierwsza bramka. Środek pola w pierwszej połowie funkcjonował okropnie i Holender jest wśród winowajców takiego stanu rzeczy.
Adam Lallana 3 - Za łatwo dopuścił Fuchsa do dośrodkowania, po którym padła trzecia bramka. Miał pojedyncze udane zagrania w ofensywie, ale zagrał zdecydowanie poniżej standardów.
Philippe Coutinho 5.5 - W pierwszej połowie nie istniał. Robił niewymuszone błędy, miał problemy z opanowaniem piłki. W drugiej połowie został przesunięty do środka pola, gdzie zdecydowanie spisywał się lepiej i właściwie miał swój udział w każdym groźniejszym ataku The Reds.
Sadio Mané 3 - Już na starcie został potraktowany w brutalny sposób przez Vardy’ego, ale sędzia nawet nie dopatrzył się faulu. Został zmieniony trochę po upływie godziny gry. Często tracił piłkę, miał najniższy procent celnych podań spośród pierwszej jedenastki desygnowanej przez Kloppa.
Roberto Firmino 3 - Chociaż długimi momentami był niewidoczny, to dwa razy dał się we znaki defensywie Leicester. Raz, gdy zagrywał w pierwszej połowie do nieobstawionego Coutinho w polu karnym, drugi raz, gdy piętką podał do wbiegającego przed szesnastką Lallany.
Rezerwowi:
Divock Origi 5 - W jednej sytuacji dobrze wybiegał za linię obrony, wypatrzył go Coutinho, a całą akcję Belg zepsuł złym przyjęciem. Oddał niezły strzał z ostrego kąta. Wchodził przy 0:3, po jego wejściu gra nieco się poprawiła.
Alberto Moreno 6,5 - Grał szybko, przeważnie na jeden-dwa kontakty. Był pomocny przy bramce, gdzie grą z pierwszej piłki uwolnił Cana spod opieki rywala. Wygrał kluczowy pojedynek z Grayem przy kontrze Leicester, w której Hiszpan pełnił rolę ostatniego obrońcy.
Ben Woodburn – bez oceny - Wszedł w końcówce spotkania na lewe skrzydło. Może pochwalić się 100% skutecznością podań.
Autor: Licznerek
Data publikacji: 28.02.2017 (zmod. 02.07.2020)