13.09.2017 Liverpool 2:2 Sevilla
Artykuł z cyklu Oceny LFC.pl
Po pierwszym meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów można czuć niedosyt. Liverpool zremisował z Sevillą, choć z przebiegu gry był lepszy. Poniżej oceny za to spotkanie.
Loris Karius 6 - Tym razem obyło się bez dodatkowych emocji związanych z grą nogami Kariusa. Podobnie jak w meczu z Arsenalem niewiele miał do roboty. Goście oddali ledwie dwa celne strzały, ale przy żadnym z nich Niemiec nie miał nic do powiedzenia. Raz ładnie wypiąstkował piłkę po dośrodkowaniu, rozpoczynając tym samym kontrę The Reds.
Joe Gomez 6,5 - Solidne zawody w defensywie, z piłką przy nodze Anglik także czuł się całkiem komfortowo, nie mając większych problemów z dokładnym rozegraniem pod presją. Jego dośrodkowania, pomijając jedno kopnięte w trybuny, stały na dobrym poziomie. Wyleciał z boiska w doliczonym czasie za dwie żółte kartki, co nie powinno mu się przytrafić.
Joel Matip 7 - Kameruńczyk dobrze radził sobie z rywalami, zwłaszcza Joaquin Correa nie miał z nim łatwego życia. W drugiej połowie spotkania popełnił jeden poważny błąd, dając się ograć Luisowi Murielowi przy linii końcowej, ale ogółem jego postawę można oceniać na plus.
Dejan Lovren 4,5 - Zawalił pierwszą bramkę. To nie była szczególnie trudna sytuacja dla obrońcy, poinien wybić piłkę, ta jednak przeleciała mu pod stopą. Nie był też tak opanowany z piłką przy nodze, gdy przychodziło rozegrać akcje jak Matip. Wygrał w tym meczu aż osiem pojedynków główkowych, to o cztery więcej niż drugi w tej klasyfikacji Simon Kjaer.
Alberto Moreno 8 - Trochę utrudnił swoją sytuację niepotrzebnym faulem na żółtą kartkę w pierwszej połowie. Jednak całościowo w grze obronnej wyglądał dobrze, natomiast jeśli rozpatrywać tylko aspekty ofensywne, był to świetny występ. Pierwszy gol to w dużej mierze jego zasługa, wykonał świetny ruch bez piłki, a następnie zagrał idealną piłkę do Firmino. Miał swój wkład w wywalczonym rzucie karnym wygrywając pojedynek główkowy z Gabrielem Mercado.
Jordan Henderson 4,5 - Jakość jego rozegrania stała na niskim poziomie. Pod najmniejszą presją zazwyczaj grał do tyłu, grając do przodu nie miał wyczucia siły, szwankowała u niego precyzja. Kilka razy dawał się mijać w środku pola na raz, zdecydowanie za łatwo. Przy rzucie z autu nie zaasekurował we właściwym czasie przedpola. Na plus jego zagranie z pierwszej piłki do Moreno przy pierwszym golu, ale tego meczu na pewno nie zaliczy do udanych.
Emre Can 6 - Dużo razy podłączał się do ataków w pierwszej połowie, kończąc akcje strzałami. Najlepszą sytuację miał w pierwszej połowie przy stanie 1:1, gdy piłka po jego strzale z lewej nogi nieznacznie minęła słupek. Mógł się zachować lepiej przy pierwszym straconym golu. W drugiej połowie wyglądał na mniej energetycznego, został zmieniony na kwadrans przed końcem.
Gini Wijnaldum 7,5 - Rozprowadził kilka groźnych akcji Liverpoolu, podczas których świetnie rozumiał się z Salahem, robiąc dobrą robotę jeszcze na własnej połowie. Wykonywał dużo sprintów, będąc trudnym do upilnowania. Stwarzał zagrożenie także pod bramką przeciwnika, oddając kilka groźnych strzałów.
Mohamed Salah 8 – PIŁAKRZ MECZU - Jego szybkość i drybling sprawiały wiele kłopotów rywalowi. Stworzył wiele zagrożenia pod bramką Sergio Rico, sam strzelił bramkę na 2:1. Był w formie, miał bardzo dobry pierwszy kontakt z piłką, który ułatwiał mu robienie dobrych akcji.
Roberto Firmino 7 - Strzelił bramkę, ale niestety zmarnował też rzut karny, który mógł dać Liverpoolowi dwubramkowe prowadzenie. Jak zwykle cofał się, rozgrywał przed polem karnym, stworzył Alberto Moreno świetną okazję do strzału w obrębie szesnastki.
Sadio Mane 7,5 - Kolejny dobry mecz w jego wykonaniu, był aktywny i oddał cztery strzały. Wywalczył rzut karny. W drugiej połowie jednak spuścił lekko z tonu.
REZERWOWI:
Philippe Coutinho 5,5 - Dostał trochę ponad kwadrans, zajął miejsce w środku pola. Nie wszedł dobrze w te spotkanie, brakowało mu trochę czucia piłki. Podejmował odważne decyzje, chcąc przebijać się przez defensywę Sevilli, ale dwukrotnie w takich próbach tracił piłkę w okolicach dwudziestego piątego metra od bramki gości.
Daniel Sturridge – bez oceny - Jego kontakty z piłką można policzyć na palcach jednej ręki. Raz mógł się urwać obrońcy w szybkiej akcji, ale za bardzo czekał na piłkę i został uprzedzony przez rywala.
Alex Oxlade-Chamberlain – bez oceny - Wszedł w samej końcówce, choć spisał się z całkiej dobrej strony, wywalczając dla zepsołu dwa rzuty rożne.
Autor: Licznerek
Data publikacji: 14.09.2017 (zmod. 02.07.2020)