26.09.2017 Spartak 1:1 Liverpool
Artykuł z cyklu Oceny LFC.pl
W drugim meczu Ligi Mistrzów, do której Liverpool tak bardzo pragnął wrócić, znowu the Reds rozczarowali i jedynie zremisowali na wyjeździe ze Spartakiem. Oto oceny serwisu za ten mecz!
WYJŚCIOWA XI
Loris Karius – 5 - Miał bardzo mało pracy, ale i tak zdołał rozczarować. Nie jest jasne w jaki sposób był ciągle daleko od piłki przy strzale Fernando z rzutu wolnego skoro piłka leciała bliżej środka niż słupka bramki. Jego ustawienie wydawało się odpowiednie, ale reakcja zbyt późna. Przed strzałem stał sztywno na nogach, co wydaje się dziwnym zachowaniem u bramkarza. Poza tym miał kilka prostszych interwencji i kilka pewnych wybić. Tym razem uniknął przeciągłego wyprowadzania piłki.
Alberto Moreno - 6,5 - Aktywny po lewej stronie Hiszpan grał dobrze i często utrzymywał zespół przy piłce a także poza kilkoma niegroźnymi momentami był skuteczny w obronie. Ciągle jego dośrodkowania nie stanowią żadnego zagrożenia, ale jego gra kombinacyjna z Mane czy Coutinho wyglądała poprawnie. Pod koniec dostał świetną piłkę w polu karnym, ale beznadziejnie dośrodkował prosto w ręce bramkarza.
Joel Matip – 6,5 - Spartak rzadko atakował i Matip radził sobie z zagrożeniem zanim narosło. Kilka razy jego podania były wątpliwej jakości, ale wywiązał się ze swoich obowiązków.
Dejan Lovren – 6,5 - Miał łatwe zadanie w defensywie i poradził sobie dobrze. Ograniczał się w rozegraniu do podawania do najbliższego.
Trent Alexander Arnold – 6,5 - Podobnie jak Moreno był często przy piłce i starał się dynamizować grę z prawej strony i wspomagać Salaha. Dwukrotnie próbował szczęścia przebojowymi wejściami w pole karne, ale jego strzały były niecelne. Świetnie dośrodkowywał Mane(spalony) czy Salahowi. Przejął kilka piłek i grał z dużą pewnością siebie.
Jordan Henderson - 7 - Wykonał mnóstwo ciężkiej pracy w środku pola. Podawał celnie, odbierał sporo piłek i jeszcze znalazł przy tym miejsce na wypracowanie kilku okazji kolegom. Niestety Firmino czy Sturridge postanowili pozbawić go asyst.
Emre Can – 4 - Niedojrzały występ. W swojej grze więcej razy przekładał nogi nad piłką niż myślał o drużynie. Najpierw zaczynając swój "popisowy" rajd z piłką wypuścił ją za daleko a później próbował ratować się połamaniem nóg rywalowi. Na szczęście skończyło się tylko na żółtej kartce. Później w niegroźnej sytuacji nieudolnie się kiwał by ostatecznie podać przeciwnikowi, co wywołało zamieszanie w naszych szykach obronnych i zakończyło się faulem oraz golem. Poza tym bez wpływu na przebieg meczu.
Philippe Coutinho - 7 – GRACZ MECZU - Jako jedyny gracz Liverpoolu strzelał, patrząc najpierw gdzie znajduje się bramkarz. Jego gol dał Liverpoolowi przynajmniej remis a rzut wolny niemal pełną pulę. Do tego sporo długich piłek ze środka, które miały rozerwać silną defensywę Rosjan. Nie wszystkie były dokładne, ale tylko on i czasem Henderson podejmowali takie próby z głębi. Niepotrzebnie faulował przed polem karnym, co dało Spartakowi bramkę. Później znowu przekraczał przepisy w niebezpiecznej dla zespołu strefie.
Roberto Firmino - 4,5 - Już nie ma śladu po wielkiej formie Brazylijczyka z początku sezonu. Niedokładny, zagubiony, wręcz niechlujny w swojej grze. Gdyby nie ostry faul i żółta kartka w 75. minucie wielu nawet nie wiedziałoby, że jest na boisku. Chociaż w tym czasie zdołał zmarnować świetne piłki od Mane czy Hendersona. Później udało mu się totalnie zepsuć prezent Fernando, który oddał mu piłkę na 16m. Na plus zagranie głową do Sturridge'a blisko bramki rywali.
Sadio Mane – 6,5 - Jeden z lepszych piłkarzy the Reds w tym meczu, ale jak na jego standardy to nie był to wielki mecz. Dobrze rozegrał akcję z Coutinho i zaliczył asystę. Wrzucił świetną piłkę do Firmino. Jednak jego strzał był prosto w bramkarza, większość jego dośrodkowań była niecelna lub nawet wychodziła za boisko, nie trzymał linii spalonego w kluczowych momentach a jego zagranie w pole karne do Salaha powinno być dokładniejsze.
Mohamed Salah - 5,5 - Dużo wiatru jak zwykle, ale efektywność mizerna. Ma niezwykłą łatwość w znajdowaniu się w dogodnych do strzału pozycjach, ale kompletnie tego nie wykorzystywał. Jego próby były albo niecelne albo wycelowane prosto w bramkarza. Nawet na pustą bramkę chybił w sytuacji, gdy został odgwizdany spalony na Mane.
REZERWOWI
Georginio Wijnaldum - 6 - Zmienił Cana i grał nieźle. Poprawił płynność w rozegraniu i udawało mu się przebijać do przodu z piłką.
Daniel Sturridge - 4 - Wszedł by odmienić wynik i powinien był to zrobić, bo sytuacji mu nie brakowało. Zmarnował świetne okazje po zagraniach Hendersona i Firmino. Do tego jak był przy piłce to grał pod siebie, tracąc piłkę zamiast szukać dobrze ustawionych partnerów. Taka postawa nie przybliża go do pierwszej jedenastki.
Autor: Hulus
Data publikacji: 27.09.2017 (zmod. 02.07.2020)