03.03.2018 Liverpool 3:0 Newcastle United
Artykuł z cyklu Oceny LFC.pl
Przedstawiamy Państwu oceny redakcji LFC.pl za sobotni mecz z Newcastle United rozegrany na Anfield. Po bramkach Mohamada Salaha i Sadio Mane Liverpool pewnie zwyciężył z zespołem Rafaela Beniteza 2:0, czym przedłużył swoją serię do siedmiu zwycięstw z rzędu. Zapraszamy do lektury!
Loris Karius – 7,5 - Przez niemal cały mecz nie miał zbyt wiele do roboty, dopiero w doliczonym czasie pierwszej połowy Diame przetestował go bardzo groźnym uderzeniem z dystansu. Na szczęście Niemiec stanął na wysokości zadania i popisał się interwencją na światowym poziomie. Seria dobrych spotkań w wykonaniu Kariusa dała mu wiele pewności siebie, w chwili obecnej jest bezapelacyjnym numerem jeden w bramce Liverpoolu.
Andrew Robertson – 7 – Pokazał sporo zaangażowania w ofensywie, niestety kosztem koncentracji w defensywie. Na początku spotkania świetnym crossem odnalazł Salaha w polu karnym rywala, niestety Egipcjanin nie wykorzystał tej okazji. Chwilę potem łatwo dał się dziecinnie łatwo okiwać i wyprzedzić Yedlinowi, który doprowadził do groźnej sytuacji pod bramką Kariusa.
Virgil Van Dijk – 8 – Wniósł ogromny spokój w poczynania całego bloku obronnego, mając pozytywny wpływ zwłaszcza na zazwyczaj chwiejnego Lovrena. Zawsze pewny swoich umiejętności, nigdy nie pozwalał napastnikom rywali na rozwinięcie skrzydeł w swojej strefie – na swoim koncie zanotował trzy odbiory oraz dwa przechwyty, wygrywając przy tym aż sześć pojedynków główkowych. Świetny z piłką przy nodze, bardzo dobrze czuł się rozdając podania kolegom.
Dejan Lovren – 7,5 – Skoncentrowany przez cały mecz, skupiał się przede wszystkim na oddalaniu zagrożenia od bramki Kariusa, często wybijając piłkę z własnej połowy. Bardzo dobrze czuł się w pojedynkach główkowych. Był nawet bliski zdobycia gola główką po rzucie rożnym wykonanym przez Salaha, jednak Dubravka okazał się lepszy.
Trent Alexander-Arnold – 7,5 – Przez cały mecz grał bardzo przytomnie w obronie, dobrze się ustawiał i często odbierał piłkę rywalom cztery odbiory na koncie – najlepszu wynik w drużynie ex-aequo z Hendersonem. Dzięki swojej świetnej technice bez problemu angażował się w akcje ofensywne, przez co pozwalał Salahowi na zajmowanie bardziej centralnej roli na boisku. Nie przeszkadzało mu to jednak w sprawnym wracaniu na swoją pozycję obronną. Trudno uwierzyć, że 19-latka było stać na tak dojrzały występ.
Emre Can – 7,5 – Dzielił i rządził w środku pola, często wykorzystując do tego swoją siłę fizyczną, na szczęście obyło się bez żółtej kartki, która wykluczyłaby go z udziału w arcyważnym meczu z United. Dobrze wybierał cele swoich podań, skutecznie łącząc obronę z atakiem. Na uwagę zasługuje zwłaszcza jegogenialne zagranie przez połowę boiska do Momo Salaha, uruchomił także piękną akcję, która zakończyła się bramką na 2:0 dla The Reds.
Jordan Henderson – 7 - Na pierwszy rzut oka jego gra wyglądała na nieco zachowawczą, zwłaszcza jeśli chodzi o rozgrywanie podań, jednak jego wkład we wczorajsze spotkanie był nieoceniony. Wykonywał brudną robotę w środku pola, przerywając akcje przeciwnika i często odbierając piłkę rywalom. Na minus musimy zaliczyć mu dwie niepotrzebne straty futbolówki.
Alex Oxlade-Chamberlain – GRACZ MECZU – 8 – Znakomicie czuł się w roli ofensywnego pomocnika, świetnie rozgrywając piłkę w ostatniej tercji boiska. Z łatwością odnajdywał wolne przestrzenie pomiędzy rywalami i angażował się w grę kombinacyjną z kolegami z napadu. Włożył w ten mecz mnóstwo energii i zaangażowania , pokazując jak wiele drzemie w nim talentu. Zanotował efektowną i bardzo ważną asystę, która otworzyła wynik trudnego do tej pory spotkania - Anglik popędził odważnym rajdem przez środek boiska i odnalazł wchodzącego w pole karne Salaha, który chwilę potem umieścił piłkę w siatce.
Sadio Mane – 7,5 - Robił wiele wiatru z przodu, jednak przez większość meczu ciężko było mu przebijać się przez dobrze ustawioną obronę Newcastle. Dopiero w drugiej połowie mógł w pełni rozwinąć skrzydła, rozrywając formacje rywali swoją prędkością oraz umiejętnościami technicznymi. Wpisał się na listę strzelców, zdobywając piękną bramkę zewnętrzną częścią stopy po kombinacyjnej akcji z Firmino i Canem. W 74. minucie zastąpił go Adam Lallana.
Roberto Firmino – 7,5 – Podobnie jak Senegalczyk trudno było mu odnaleźć właściwy rytm w pierwszej połowie spotkania, jednak po pierwszej bramce dla Liverpoolu spisywał się znacznie lepiej. Odnalazł Mane w polu karnym i zanotował asystę przy jego bramce, a także stworzył najwięcej sytuacji strzeleckich spośród wszystkich zawodników Liverpoolu (4).
Mohamad Salah – 8 – Przez większość meczu przypominał gracza z początków kariery w Liverpoolu, kiedy bardzo często marnował okazje, a jego drybling nie przebijał się się przez solidną obronę rywali. Przełamanie przyszło dopiero w 41. minucie spotkania, kiedy otrzymał świetne podanie od Oxlade-Chamberlaina i skierował ją do siatki mocnym uderzeniem po ziemi. Od tej pory sprawiał wiele problemów obrońcom przeciwnika, których dwie niepewne interwencje spokojnie mogłyby z łatwością zostać zamienione na rzuty karne, gdyby tylko sędzia był nieco łaskawszy.
REZERWOWI:
Adam Lallana – 6,5 - Zastąpił Sadio Mane na ostatni kwadrans meczu, pokazał się kilka razy w grze kombinacyjnej na połowie rywala, jednak nie udało mu się odcisnąć piętna na przebiegu spotkania.
James Milner – BEZ OCENY - W 79. minucie wszedł za Oxlade-Chamberlaina i zaraz potem popisał się ważnym wślizgiem, przecinającym akcję rozpędzonego DIame.
Joel Matip – BEZ OCENY - Zastąpił Roberto Firmino w ostatnich minutach meczu, pomagając utrzymać korzystny wynik do końca.
Autor: PiotrekB
Data publikacji: 04.03.2018 (zmod. 02.07.2020)