19.02.2019 Liverpool 0:0 Bayern Monachium

Przedstawiamy Państwu oceny serwisu po wtorkowym meczu w Lidze Mistrzów z Bayernem Monachium, który zakończył się bezbramkowym remisem na Anfield w 1/8 finału.

Alisson Becker 6.5 - Brazylijczyk momentami wyglądał na zbyt pewnego siebie, co mogło się skończyć głupią bramką dla przyjezdnych. Instynktownie obronił strzał z niewielkiej odległości ...Joëla Matipa. W pierwszej odsłonie musiał interweniować przy uderzeniu Gnabry'ego. Ogólnie dzięki dobrej postawie obrony Liverpoolu nie miał wiele pracy. Zaliczył spokojny wieczór, zachowując czyste konto.

Andy Robertson 6 - Spotkanie było niejakim pojedynkiem Szkota z Kimmichem w lewym sektorze boiska, ale każdy z nich był we wtorek daleko od swojej najwyższej dyspozycji. Brakowało mu precyzji i dokładności w grze ofensywnej, co z pewnością mogłoby pomóc złamać obronę Bayernu. Niekiedy ciężko mu było poradzić sobie z Gnabry'm. W drugiej połowie poprawił standardy swojej gry.

Joël Matip 7.5 - The Reds zachowali czyste konto w starciu z zespołem, który rzadko nie strzela goli. Spora w tym zasługa Kameruńczyka, który dobrze radził sobie w pojedynkach m.in z Lewandowskim. W pierwszej połowie mógł strzelić gola po zagraniu Firmino, lecz pomylił się z bliskiej odległości.

Fabinho 8 - Dla Brazylijczyka ogromnym wyzwaniem był pojedynek z jednym z najlepszych napastników na świecie w eksperymentalnej roli stopera, ale poradził sobie znakomicie z tym fantem. Wiele to mówi o jego talencie i piłkarskiej inteligencji. Dobrze 'czytał' grę. Kibice z pewnością zapamiętają mu wspaniałą interwencję w polu karnym na początku drugiej połowy, gdy czyściutko wygarnął piłkę spod nóg Lewandowskiego.

Trent Alexander-Arnold 6 - Skoncentrował się bardziej na powstrzymaniu Kingsleya Comana, aniżeli zapędach ofensywnych. W pierwszej połowie posłał jedno dobre dośrodkowanie do Salaha. Jego niektórym zagraniom brakowało dokładności, podobnie jak w przypadku Robbo.

Jordan Henderson 8.5 GRACZ MECZU - Kapitan zagrał na najwyższych obrotach i zasłużył na uznanie tym występem. Zaliczył najwięcej przechwytów, kontaktów z piłką i podań ze wszystkich piłkarzy Liverpoolu. Dwoił się i troił na boisku. W pierwszym kwadransie popisał się świetnym długim podaniem w pole karne do Salaha. Wygrywał wiele istotnych pojedynków, gdy Liverpool nie był w posiadaniu piłki. Klasowy występ, bez dwóch zdań.

Naby Keïta 8 - Gwinejczyk nabrał wiatru w żagle i nie schodzi poniżej dobrego poziomu swoich występów. Świetnie poruszał się w drugiej linii, zdobywając niejednokrotnie przestrzeń, napędzając grę partnerów. Starał się być 'pod grą' angażował się w akcje ofensywne, a kiedy było trzeba tyrał ze wszystkich sił w destrukcji.

Gini Wijnaldum 7 - Solidny występ Holendra, który musiał się napracować przy pojedynkach z Javim Martinezem. Grał z dużą konsekwencją, chociaż czasami był mniej widoczny na boisku.

Mohamed Salah 6 - Starał się walczyć, wykreować sobie sytuacje bramkowe, ale musiał stawić czoło Matsowi Hummelsowi i Davidowi Alabie, co nie było łatwym zadaniem. Bawarczycy skutecznie zminimalizowali zagrożenie ze strony Egipcjanina. Najgroźniejszą sytuację miał w pierwszych minutach meczu, kiedy po długim zagraniu Hendersona, przy asyście dwóch rywali, trącił piłkę w polu karnym gości, nie sprawiając wiele problemów Neuerowi. Został też świetnie obsłużony podaniem przez Arnolda, ale z bliskiej odległości po strzale głową nie trafił nawet w światło bramki.

Sadio Mané 6.5 - Stanowił największe zagrożenie z ofensywnego trio pod bramką Bayernu. Miał najlepszą okazję, gdy piłka po strzale Keïty została wyblokowana i niespodziewanie spadła pod nogi Senegalczyka kilka metrów od bramki. Niestety Sadio uderzył obok słupka. Był niezwykle aktywny, próbował nawet uderzeń nożycami, strzelał też głową, lecz to najwidoczniej nie był jego dzień.

Roberto Firmino 6 - Walczył ostatnio z chorobą, co na pewno miało pewien wpływ na jego grę. Brazylijczyk włożył w to spotkanie dużo serca i zdrowia. Wykreował świetną okazję Matipowi w pierwszej odsłonie, lecz Kameruńczyk nie ma instynktu napastnika i zmarnował swoją sytuację. Angażował się w grę ofensywną, ale we wtorkowy wieczór ofensywie Liverpoolu brakowało szczęścia i tej 'iskierki magii'.

James Milner 6 - Ocena wyjściowa.

Divock Origi 6 - Ocena wyjściowa.