LIV
Liverpool
Premier League
31.03.2024
15:00
BHA
Brighton & Hove Albion
 
Osób online 1121

Człowiek

Artykuł z cyklu Bill Shankly


Wiele zostało napisane w tym dziale o Billu Shanklym i jego piłkarskiej karierze. Ale jaki był to człowiek? W Glenbuck, gdzie się urodził, odkryjemy wiele faktów mówiących nam o jego osobie. Poznamy jego socjalistyczne poglądy polityczne, jego osobistą kondycję i sposób myślenia, dowiemy się o jego miłości do amerykańskich filmów o gangsterach.

Socjalistyczne poglądy

Socjalistyczne poglądy były mu bardzo bliskie podobnie jak całemu Glenbuck, którego mieszkańcy mówili z ayrshire'owskim akcentem. Ciężkie zmagania z życiem i pracą w nieprzyjemnych kopalniach odbijały się na każdej osobie z miasteczka. Zawsze był ktoś, kto potrzebował więcej jedzenia, ubrań, czy pieniędzy. Takim ludziom każdy pomagał tak, jak tylko mógł. Dlaczego? Ponieważ wszyscy trwali w przekonaniu, że jeśli oni będą mieli kiedyś kryzys, ludzie, którym oni pomogli wcześniej, teraz wesprą ich. W erze, w której właściciele kopalni dbali głównie o bezpieczeństwo własnych pracowników, życie górników często opierało się głównie na trosce o swoich kolegów z pracy.

Jako chłopiec, Shankly widział mężczyzn, którzy przeprowadzili Strajk Generalny w roku 1926, tuż przed nim, na jego oczach. Widział ludzi, którzy zostali oszukani przez polityków i ludzi w białych rękawiczkach. Górnicy strajkowali jeszcze przez pełne siedem miesięcy, jednak później zawiesili swe działania ze względu na to, że mieli jeszcze gorsze warunki, niż przed protestami. Bill dorastał w żarliwej nieufności do szefów i zarządów, które wielokrotnie doprowadzały do tarć w jego życiu.

Jego socjalizm osiągnął idealną, czystą formę. Nie ufał politykom, nawet chrześcijańskim ludziom Labour, którzy mieli stałych, ciągle tych samych wyborców. Bill obwiniał ich prawie tak samo, jak posiadaczy kopalń za warunki, w jakich żyła jego rodzina. Stosunek Shankly'ego do tego wszystkiego był jak widać niezbyt pozytywny, lecz tworzyło to wielką więź pomiędzy nim, a jego kolegami. Jeszcze wtedy, kiedy zaczynał być socjalistą, odkrył poetę Roberta Burnsa, który wprowadził go w filozofię. Nauka ta, oraz polityka, była podstawą życia Billa, również - wbrew pozorom - tego futbolowego. Bill w piłce nożnej stosował te same zasady, co w życiu - wierzył w pracę zespołową i ducha drużyny, w to, że osoba, której się pomoże, odwdzięczy się w przyszłości.

Kino i filmy

Życie dla rodzin utrzymujących się z dochodów ojców-górników było ciężkie, ale też nie można tego nazwać kompletną katastrofą. Jedną z najprzyjemniejszych rozrywek rodziny Billa były wypady do pobliskiego kina w Mauirkirk. Jako chłopiec, Shankly był wielokrotnie zabierany przez swojego ojca na 8-milową wycieczkę pieszo! Gwiazdy Hollywood, które imponowały Billowi, to przede wszystkim Jimmy Cagney i Edward G. Robinson. Ci dwaj byli twardymi facetami wykonującymi brudną robotę. Byli ludźmi, których Shanks mógł identyfikować ze swoimi przyjaciółmi.

Lata później, podczas jego pobytu na Anfield, uwielbiał oglądać swoich idoli na ekranie telewizora. Regularnie w jego domu gościł serial 'Nietykalni', w którym grała również ówczesna nowa gwiazda filmu - Eliott Ness. "Myślisz, że jesteś twardy?" - Ness spytał się kiedyś Tommy'ego Smitha. "Patrz, ci faceci są twardzi" - powiedział i rzucił zdjęcie Cagneya ze swoimi gangsterami. "Jeśli zrobią coś źle, dostają kulkę!"

Liverpool zawsze jeździłby busem na piątkowe mecze wieczorem. Shankly to zmienił - niezależnie od tego, kiedy był mecz, bus musiał przyjechać tak, aby Shanks mógł obejrzeć 'Nietykalnych' po przyjeździe do hotelu.

Jego rodzinne, eleganckie ubrania (jego ojciec był świetnie postrzeganym krawcem) miały modne wykończenia przy biodrach, raźny styl zaczerpnięty trochę z Hollywood. Można wyobrazić go sobie stojącego na dachu the Kop tak, jak Jimmy Cagney stał na dachu budynku w filmie "White Heat". 'Popatrz na mnie, jestem na szczycie świata!' Nawet sposób, w jaki to powiedział, przypominał strzały z karabinu maszynowego. To był prawdziwy, krystalicznie czysty Cagney.

Boks

Jego miłość do boksu często się ujawniała. Podczas jednej z rozmów z drużyną, Shankly spędził 15 minut na dyskutowaniu z piłkarzami o boksie, zanim wyszli na boisko. Ani przez chwilę nie poruszył kwestii futbolu. Boks i gangsterzy - to były dwa składniki na image 'mocnego gościa'. Bill boksował, kiedy był w armii i wygrał nawet trofeum w wadze średniej w turnieju, który był rozgrywany w przerwie jego stacjonowania w Manchesterze.

Fenomen

Sprawność umysłowa Shankly'ego szła w parze również z tą fizyczną. Poziom jego kondycji był nadzwyczajny. Po wojnie uważał, że jest zbyt stary na piłkę nożną, a tak naprawdę miał fantastyczną kondycję i mógł grać jeszcze wiele lat na najwyższym szczeblu.

Sprawność fizyczna została wyostrzona w Glenbuck. Praca w kopalniach tworzyła z górników naprawdę twardych mężczyzn, jednak ci, którzy chcieli być sprawni również pod względem atletycznym, musieli ustalić własne zasady i odseparować je od pracy. Ojciec Shankly'ego, John, był odnowionym biegaczem i prowadził treningi sprawnościowe dla mężczyzn w Glenbuck. Był osobą, która przejmowała się stanem swego ciała i sięgała po alkohol bardzo rzadko. Jego wkład w dziedzinę sportową był szeroko rozpoznawalny. Byłoby wręcz zaskakujące, jeśli Bill nie obrałby tej samej drogi, co ojciec. Ich długie spacery do kina nie były więc problemem dla jego nóg.

Przez kolejne lata nadal ciężko pracował, aby utrzymać wysoki poziom sprawności fizycznej. Kiedyś powiedział Emlynowi Hughesowi w Melwood: "Kiedy odejdę synu, będę człowiekiem o najlepszej kondycji, który zmarł." Zawsze brał udział w gierkach 5x5 podczas treningów w drużynach, które prowadził, często zaostrzał grę i podrywał swój zespół do walki aż do czasu, kiedy zdobyli bramkę.

Podczas pobytu w Huddersfield, Bill brał udział w amatorskich, rozgrywanych w niedzielę meczach z lokalnymi ludźmi na Crosland Road blisko miejsca jego zamieszkania. Grał zawsze, niezależnie od pogody. Potrafił biegać za piłką i walczyć do upadłego niczym 10-letni chłopak, z którego później - jak się okazało - wyrosła legenda, nigdy nie odpuszczająca i posiadająca swój własny sposób bycia.



Data publikacji: 20.10.2009 (zmod. 02.07.2020)