FUL
Fulham
Premier League
21.04.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 328

Inglethorpe: Neco będzie wywierał presję na TAA

Artykuł z cyklu Artykuły


Melwood i Anfield po raz kolejny tętnią życiem. Sezon Premier League wkrótce zostanie wznowiony a drużyna Jürgena Kloppa jest o krok od zapewnienia sobie pierwszego od 30 lat tytułu mistrza Anglii. Emocje aż buzują.

Jednak 7 mil od miejsca, gdzie Klopp ze swoją drużyną szykują się do derbów Merseyside, ciągle jest wyjątkowo cicho. Bramy akademii w Kirkby wciąż pozostają zamknięte. Prace nad nowym kompleksem wartym 50 milionów funtów po 6 tygodniach postoju wróciły do normalnego tempa.  

Były obrońca reprezentacji Anglii - Nathaniel Clyne wykorzystuje obiekty Akademii by utrzymać swoją kondycję fizyczną w najlepszym wydaniu, zanim opuści Liverpool z końcem czerwca, gdy wygaśnie jego kontrakt. Dla ponad 170 młodych ludzi, w zasadzie od 9-latków do 23 latków, wliczając w to również członków sztabów trenerskich, czekanie wydaje się wiecznością. Niedawno minęły 3 miesiące od momentu, gdy wszystko się zatrzymało. 

- Naprawdę nie potrzebowałem tej całej sytuacji na świecie, by uświadomić sobie, jak bardzo uwielbiam przebywać w tym miejscu, pracować ze wszystkimi młodymi piłkarzami i dzielić się spostrzeżeniami z innymi trenerami. Oczywiście to trudna sytuacja dla nas wszystkich. Z drugiej strony musimy jednak pamiętać, że wiele osób zmagało się z większymi kłopotami. Z osobistego punktu widzenia stęskniłem się za tymi dzieciakami. Lubię z nimi pracować i to wnosi wielką wartość do mojego codziennego życia - powiedział Alex Inglethorpe.

- Wiemy, że nie możemy wrócić zbyt szybko. 

Cały czas trwają zaawansowane dyskusje, sytuacja zmienia się każdego dnia, lecz jest nadzieja, że zespoły U-18 i U-23 w lipcu wrócą do obiektów w Kirkby, rozpoczynając od zajęć w małych grupkach. Młodsze grupy będą musiały uzbroić się w cierpliwość, jednakże wiele wskazuje na to, że pod koniec lata także wrócą do swoich zajęć. 

- Tak, mamy świadomość, że sytuacja jest dynamiczna. Tu wszystko zmienia się teraz z dnia na dzień, a nie z tygodnia na tydzień. Najważniejsze jest to, by zawodnicy i ich trenerzy byli bezpieczni. Myślę, że pojawi się jeszcze więcej pomysłów i idei, gdy Premier League na dobre wróci do grania. Sądzę, iż właśnie wtedy odnajdziemy również miejsce dla siebie w tym całym mechanizmie. Liczymy na to, że nie będziemy musieli po prostu czekać w nieskończoność. 

Curtis Jones, Harvey Elliott, Neco Williams, Caoimhin Kelleher, Yasser Larouci, Ki-Jana Hoever, Leighton Clarkson i Jake Cain to młodzi piłkarze, którzy dostali okazje od Kloppa w sparingowym starciu z Blackburn Rovers. 

Hoever i Clarkson wpisali się na listę strzelców, a the Reds zwyciężyli na Anfield 6:0. 

Jones, Elliott i Williams stoją na czele kolejki piłkarzy do gwiazdorskiego składu Kloppa. Menadżer Liverpoolu otoczył baczną opieką najbardziej utalentowanych zawodników Akademii i stopniowo wdraża ich do gry na najwyższym poziomie. 

- Wielu z tych chłopaków miało okazję trenować w Melwood z zespołem Jürgena. Znają więc środowisko seniorów. Ci chłopcy chcą doświadczyć presji widowni i gry o 3 punkty. Nie możesz sam wybrać, kiedy nadarzy się twój moment. Na tym polega piękno futbolu. Być może, gdy Premier League powróci przy pustych trybunach, któryś z chłopaków znów dostanie swój moment? Zawsze staramy się wpajać piłkarzom umiejętność dostosowania się do najróżniejszych sytuacji. Wiedzą, że muszą być przygotowani na wszystko. Kiedy tylko nadarzy się okazja, trzeba wziąć ją na klatę i w pełni wykorzystać. 

Reputacja młodych piłkarzy z Akademii wzniosła się na wyższy poziom w trwającym sezonie. Popisy młodzieży w Carabao Cup nie mogły przejść bez echa. Thriller z Arsenalem (5:5) i wygrana po rzutach karnych, czy chociażby wygrane w FA Cup z Evertonem i Shrewsbury Town. Młodzi chłopcy potwierdzili, że są gotowi podjąć rękawice. 

- Spoglądam na poczynania chłopców w ostatnich miesiącach z ogromną dumą. Debiuty to niesamowite momenty i każdy tego pragnie. To chwile prawdziwej dumy dla każdego z młodych piłkarzy. To coś, czego nie można im odebrać! Jest jednak różnica w meczu o ogromną stawkę w Premier League, gdzie każdy punkt jest na wagę złota, a graniem w Pucharze Anglii, czy Pucharze Ligi.  

Jedno jest pewne, młodzi zawodnicy chcą podążać kierunkiem obranym przez wychowanka Liverpoolu - Trenta Alexandra-Arnolda, który przebojem wdarł się do zespołu, stając się pewniakiem na prawej stronie obrony u Kloppa. 

- Menadżer zawsze zachęca chłopców, by grali bez żadnego strachu. Mają wyjść na boisko i dać to, co mają w sobie najlepszego. To nie podlega żadnym dyskusjom. Gdy zakładasz czerwoną koszulkę, wychodzisz na plac gry i robisz wszystko, by wygrać. To nasza tożsamość, co jest częścią całego Liverpoolu. 

- Trent wyznacza standardy, do których muszą dążyć chłopcy. Wywalczył swoje miejsce, ale ani na moment nie zamierzał się zatrzymywać. To pewnego rodzaju punkt odniesienia i ścieżka do kariery dla zawodników, którzy chcą pójść tym śladem. 

Curtis Jones to wychowanek Liverpoolu, który z każdym miesiącem coraz mocniej zaznacza swoją obecność w Melwood. 

19-letni pomocnik popisał się wspaniałą bramkę w styczniowym meczu Pucharu Anglii z Evertonem, co dało Liverpoolowi awans do kolejnej rundy. 

Jones został najmłodszym autorem derbowego gola od czasu trafienia Robbiego Fowlera w 1994 roku. W kolejnej rundzie FA Cup, Jones znów zapisał się w kartach historii, zostając najmłodszym kapitanem klubu w trakcie potyczki z Shrewsbury. 

- Curtis jest niesamowitym talentem! Ma odpowiednie umiejętności, ale także podejście mentalne. Udowodnił, że jest w stanie radzić sobie z presją i grać na dobrym poziomie. 

- Treningi z dojrzałymi i doświadczonymi piłkarzami jak James Milner, Jordan Henderson, Gini Wijnaldum, czy Virgil van Dijk były dla niego bezcenną lekcja futbolu.  

- Jones musi być cierpliwy i to będzie dla niego największym wyzwaniem w najbliższych miesiącach. Rywalizuje o miejsce w drużynie z graczami światowej klasy. Znajduje się w klubie, który odnosi duże sukcesy i nieustannie walczy o trofea. Musi być gotowy i wykorzystać szansę, gdy tylko się pojawi. Wierzę w niego, że zrobi z niej użytek. 

Williams to kolejny z młodych talentów, który wywarł świetne wrażenie na Kloppie i starszych kolegach. Prawy obrońca, który urodził się we Wrexham i dołączył do Liverpoolu jako sześciolatek, zaliczył w tym sezonie 5 występów w drużynie i udowodnił, że może być wartościowym zmiennikiem dla Alexandra-Arnolda. 

- Neco powoli odpalał ze swoim talentem. Granie na prawej obronie było dla niego stosunkowo nowym doświadczeniem, gdyż jeszcze jako 15-16 latek występował na skrzydle.  

- Bardzo szybko się uczy, dlatego nie miał problemu ze zmianą pozycji. Przede wszystkim jest wspaniałym chłopakiem. Stara się ze wszystkich sił i nigdy nie odpuszcza. Jest szalenie ambitny i widzę każdego dnia w jego oczach, że pragnie odnieść sukces.

- Neco jest cichym i skromnym chłopakiem, z drugiej strony widać u niego cholerną determinację. Wywiera już presję na Trenta, widać to gołym okiem. Byłbym naprawdę rozczarowany, gdyby tego nie robił! TAA również musi to dostrzegać. 

Larouci, który trafił do Liverpoolu w 2017 roku z Le Havre został przez trenerów Akademii przerzucony ze skrzydła na lewą obronę. Wydaje się, że w najbliższym czasie może stać się mocnym konkurentem dla Andy'ego Robertsona.  

- Ma w sobie naturalny ciąg na bramkę rywala. Przed nim wciąż mnóstwo pracy i potrzebuje jeszcze czasu, by przyswoić sobie cały pakiet gry na boku obrony. Występuje na tej pozycji jeszcze krócej niż Neco.  

Alex Inglethorpe uważa, że wypożyczenia takich piłkarzy jak Harry Wilson ( Bournemouth), Rhian Brewster (Swansea City), Nat Phillips (Stuttgart) i (Kidderminster Harriers) były odpowiednimi wyborami Liverpoolu. 

- Harry udowodnił, że jest gotowy na grę w Premier League. Mam nadzieję, że z czasem potwierdzi, iż może grać w lidze w barwach Liverpoolu. Nie każdy zawodnik przejdzie do pierwszego zespołu, tak jak zrobił to Trent. Czasem musisz wyczuć odpowiedni moment na wypożyczenie, któregoś z zawodników. Menadżer dobrze wyczuwa sytuacje i jego wybory są naprawdę trafione. Ci wszyscy piłkarze nie mogli trafić lepiej, niż na Jürgena. 

James Pearce




Autor: AirCanada
Data publikacji: 14.06.2020 (zmod. 02.07.2020)