Wywiad z dziennikarzem Echo na temat transferów
Artykuł z cyklu Artykuły
Paul Gorst był ostatnim gościem w Q&A przeprowadzonym przez ECHO, w którym opowiedział o potencjalnych transferach.
Do rozpoczęcia nowego sezonu został nieco ponad miesiąc, w której the Reds będą bronić mistrzostwa.
Liverpool zdobył długo wyczekiwany tytuł tego lata, a teraz mają jeszcze kilka tygodni na przygotowania do startu sezonu 2020/2021 we wrześniu.
Na Anfield mówi się wiele o potencjalnych transferach.
Lewy obrońca Kostas Tsimikas, ma zostać pierwszym letnim wzmocnieniem klubu.
Gorst odpowiadał na pytania dotyczące potencjalnych transferów oraz niektórych plotek, które krążyły w ostatnich dniach.
Gini Wijnaldum ma zamiar podpisać nowy kontrakt? Jeśli nie, Liverpool rozważy jego sprzedaż w tym oknie transferowym?
- To naprawdę niepewne, prawda?
Powiedziano mi, że Liverpool podjął decyzję o odłożeniu na półkę wszystkich negocjacji w sprawie kontraktu i rozmów o transferze, co oznacza niewielki postęp w sytuacji z Wijnaldumem.
Teraz wszystko jest gotowe, jednak przez sytuację na świecie stanowi to nadal problem.
W zeszłym sezonie Gini zagrał 37 razy w Premier League, co pokazuje jak ważnym graczem jest w układance Kloppa. Nie można zatem sugerować, że klub nie chce przedłużyć z nim umowy.
Być może piłka jest po jego stronie. Do końca kontraktu zostało tylko 12 miesięcy, więc klub musi podjąć ważną decyzję co dalej.
Osobiście jednak nie sądzę żeby odpuścili. Zrobią wszystko co w ich mocy żeby przedłużyć kontrakt z Holendrem.
Kto jest najbardziej realistyczną opcją zastępstwa za Dejana Lovrena?
- Ben White był obserwowany w poprzednim sezonie Championship w Leeds.
Wierzę, że jest, a przynajmniej było zainteresowanie zawodnikiem Sevilli – Diego Carlosem, na początku tego roku. Jego cena wywoławcza i klauzula mogą być jednak za wysokie.
Liverpool jednak potrzebuje doświadczonego środkowego obrońcy, aby pokryć stratę Lovrena. Chorwat zagrał ponad 200 meczów w Premier League dla Liverpoolu i Southampton.
Pytanie czy młody zawodnik jest w stanie go zastąpić.
Czy to prawda, że klub interesuje się Ismaila Sarrem? Jeśli tak, to czy nie utrudni to rozwoju Harveya Elliotta?
- Zainteresowanie jest, to prawda. Jednak nie ma żadnej pewności, że zostanie nowym zawodnikiem the Reds.
Pod koniec zeszłego tygodnia powiedziano mi, że jest on jedną z wielu opcji, które są obserwowane przez klub.
Jego profil pasuje do klubu. Sarr posiada ogromny potencjał. Byłby dobrym zmiennikiem dla podstawowej trójki w ataku.
Podobnie jak w pogoni za Jamalem Lewisem, Liverpool czuje, że może podnieść swoją jakość kupując zawodników ze spadkowiczów Premier League.
Problemem może być jednak cena.
Watford zapłacił za niego 25 mln funtów zeszłego lata. Sam zawodnik polepszył swoją reputację, grając w Premier League. Nie byłbym zbyt pewny mówiąc, że zostanie on zawodnikiem the Reds przed końcem okienka transferowego. Mogę jedynie potwierdzić, że zainteresowanie z klubu jest.
Jeśli chodzi o postępy Elliotta, to on niedawno skończył 17 lat. Nie ma absolutnie żadnej presji żeby zaczął występować w pierwszym składzie.
Klub ma ogromne nadzieje i postrzega go jako długoterminowego gracza Liverpoolu, minimum na 10 lat. Przybycie kogoś starszego, kto będzie walczył o miejsce w podstawowym składzie, nie jest postrzegane jako przeszkoda dla młodego zawodnika.
Miałem cały czas wrażenie, że po zakończeniu sezonu Bayernu w Lidze Mistrzów w Lizbonie, dojdzie do pewnych zmian odnośnie transferu Thiago. Wierzysz, że później kluby zaczną rozmawiać na temat przenosin Hiszpana?
- To rozsądne myślenie. Dwukrotnie powiedziano mi, że Thiago Alcantara nie jest brany pod uwagę jako wzmocnienie zespołu.
Wygląda na to, że zawodnik będzie chciał opuścić tego lata Bayern Monachium, więc dlaczego nie chciałby przejść do Liverpoolu?
Aczkolwiek nie, nie sądzę, żeby został nowym zawodnikiem the Reds. Cały ten hałas o umowie wydaje się pochodzić z Bayernu.
Thiago ma 29 lat, nie jestem pewien czy klub potrzebuje zawodnika o takim profilu.
Chociaż oczywiście jest dobrym zawodnikiem.
Klopp lubi dokonywać transferów na początku okienka. Spodziewasz się ruchów z naszej strony przed obozem w Evian?
- Tradycyjnie Klopp wolałby, aby jego transfery były dopięte na początku okna.
Każdy menadżer powiedziałby Ci to samo. Okienko będzie otwarte w tym roku dłużej niż zwykle. Klub musi zbadać swoją sytuację finansową i bardzo możliwe, że do transferów może dojść później niż zwykle.
Kloop powiedział kilka tygodni temu, że klub będzie czekał na rozwój wydarzeń. Wygląda na to, że taki będzie plan na letnie okienko.
Klub ma jeszcze potwierdzić swoją kolejną podróż do Evian, ale Klopp dąży do tego żeby tak się stało.
W zeszłym roku the Reds grali przeciwko Lyonowi w Genewie, która jest bardzo blisko ośrodka treningowego. Wiem, że menadżer jest fanem intensywnej pracy, którą jest w stanie tam podjąć.
Czy jest jakieś zainteresowanie Ozanem Kabakiem?
- Nie. Mój kolega, Connor Dunn napisał ostatnio, że Turek nie jest brany pod uwagę jako nowy gracz.
Czy Liverpool ma już listę przeciwników na mecze towarzyskie przed sezonem?
- Jak na razie klub nie ma konkretnych przeciwników.
Mają wrócić do Melwood po dwóch tygodniach wolnego. Sądzę, że w ciągu najbliższych dni plany mogą nabrać większego rozmachu.
Uważam jednak, że nie zobaczymy zbyt wiele tych spotkań.
Zespół ma także mecz o Tarczę Wspólnoty pod koniec tego miesiąca.
Kilka miesięcy temu widzieliśmy, że klub jest w stanie bardzo szybko zorganizować spotkanie z Blackburn. Myślę, że może to być na podobnych zasadach, czyli mecze zostaną rozegrane za zamkniętymi drzwiami z zespołami w promieniu 50 mil.
Czy klub wybrał już nowego sponsora, którego logo będzie widniało na rękawkach koszulek klubowych? Czy jest coś w planach odnośnie sponsoringu na boisku treningowym?
- Umowa z Western Union niedawno dobiegła końca. Klub zatem może wykorzystać to jako kolejne źródło dochodów.
Wątpię jednak, żeby klub umieścił nazwę sponsora na nowym boisku treningowym.
Klub badał możliwość nadania nazwy trybunie, w momencie rozbudowy Anfield Road, jednak na to jest jeszcze za wcześnie.
To pokazuje, że klub jest otwarty na taki obszar sponsoringu. O ile mi jednak wiadomo, nie ma nic w planach dotyczącego nowego obiektu w Kirkby.
Jak długo klub śledzi poczynania Kostasa Tsimikasa? Sądzisz, że to lepsza opcja niż Jamal Lewis?
- Klub zna Tsimikasa od około trzech lat.
Skauci zostali wysłani do klubu Willem II, aby śledzić rozwój Pedro Chirivelli. Właśnie wtedy zwrócili uwagę na Tsimikasa.
Od tego czasu the Reds bacznie obserwują jego rozwój.
Liverpool posiada tak rozległą i szeroką sieć scoutingu, że wie dużo o wielu zawodnikach w Europie.
Nie mam pojęcia czy jest „lepszy” od Jamala Lewisa.
Nie mogę również przyznać, że obserwowałem Kostasa często, poza meczami z Arsenalem i Wolves w Lidze Europy.
Lewis był wysoko oceniany i faktem jest, że to był pierwszy wybór. Aczkolwiek Tsimikas również spełnia wymagania klubu.
Autor: RosolakLFC
Data publikacji: 11.08.2020