LIV
Liverpool
Premier League
02.11.2024
16:00
BHA
Brighton & Hove Albion
 
Osób online 1593

6.12.2020 Liverpool 4:0 Wolverhampton

Artykuł z cyklu Oceny LFC.pl


Liverpool nie miał problemów z pokonaniem Wolverhampton na Anfield. The Reds wygrali 4:0, a ozdobą meczu w wykonaniu piłkarzy Kloppa był drugi gol zdobyty przez Giniego Wijnalduma. Zapraszamy zapoznania się z ocenami serwisu oraz czytelników LFC.pl za spotkanie z Wilkami.

WYJŚCIOWA XI

Caoimhín KelleherOcena redakcjiOcena czytelników

88

Fantastycznie zachował się przy strzale Podence'a w 17. minucie meczu, gdzie końcami palców odbił futbolówkę na rzut rożny. Zachowywał pełen spokojny przy posiadaniu piłki i przy jej rozegraniu. Dlatego stał się nowym numerem 2.


Neco WilliamsOcena redakcjiOcena czytelników

76,5

Już w trzeciej minucie spotkania otrzymał żółtą kartkę i przez resztę czasu musiał być szczególnie strożny. Szybko doszedł do siebie i dał dużo pozytywów. Kilkukrotnie dobrze podłączał się pod akcje ofensywne. W defensywie czasami pokazał się po jego stronie Adama Traorę, gdzie nieraz dał mu się we znaki.


Joël MatipOcena redakcjiOcena czytelników

88

Naprawdę świetnie zaprezentował się w powietrzu! Wspaniale pracował w defensywie. Przez część kibiców typowany na MOTM. Czekał prawie rok na swoje trafienie.


FabinhoOcena redakcjiOcena czytelników

7,57,5

Przegrał jeden pojedynek z  Adamą Traore, który mógł być katastrofalny w skutkach dla the Reds, ale poza tym zagrał koncertowo. Większość klubów z topu chciałaby mieć Brazylijczyka u siebie jako obrońcę pierwszego wyboru.


Andrew RobertsonOcena redakcjiOcena czytelników

7,57,5

Wiele razy współpracował z Mane po lewej stronie i wykreował kilka niezłych okazji.  Miał kilka trudnych momentów przeciwko Traore w pierwszej połowie, ale w zasadzie dobrze sobie poradził.


Curtis JonesOcena redakcjiOcena czytelników

77

Z trójki graczy z środka pola to młody Anglik był tym, który najmniej błyszczał.  Dobrze pracował w pressingu, zawsze gotowy do rozegrania piłki. Oddał groźny strzał z pola karnego wprost w golkipera Wilków w 74. minucie meczu. 


Jordan HendersonOcena redakcjiOcena czytelników

7,57,5

Na początku spotkania grał nieco wyżej, lecz z czasem przesunął się na 'szóstkę'. Doskonale spisał się w roli defensywnego pomocnika, w dodatku nie ograniczał się tylko do odbioru piłek. Posłał dwa fantastyczne długie podania do Giniego Wijnalduma, czy Mohameda Salaha.


Georginio WijnaldumOcena redakcjiOcena czytelników

8,58,5

Kolejny mecz Holendra, w którym potwierdził swoją znakomitą dyspozycję.  Prawie w ogóle nie tracił piłek, pełnił rolę 'szóstki' i 'ósemki' w przeciągu całego spotkania. Biorąc pod uwagę to, że może odejść latem po wygaśnięciu kontraktu, Gini nie odpuszcza. 30-latek potrafi stać się jeszcze lepszym i nadal ważnym piłkarzem w układance Kloppa.


Mohamed SalahOcena redakcjiOcena czytelników
ZAWODNIK MECZU8,58,5

Egipcjanin był bardzo zaangażowany w budowanie akcji the Reds. Przez cały wieczór sprawiał Wilkom kłopoty swoimi szarżami. Fantastycznie zachował się wyczuwając intencję Coady'ego i wykańczając akcję w pierwszej połowie. Tak samo świetnie dograł na głowę Matipa.


Roberto FirminoOcena redakcjiOcena czytelników

76,5

Miło było ponownie usłyszeć na Anfield piosenkę na cześć Brazylijczyka, 'Si Señor'. Świetnie wyglądał w ataku pozycyjnym, gdzie schodził w głąb pola do rozegrania piłki. Kilka razy zatańczył z piłką i zabawił się z rywalami.


Sadio ManéOcena redakcjiOcena czytelników

7,57

Gdyby nie jego kiepskie wykończenia to kończyłby mecz z mianem zawodnika meczu. Senegalczyk był bardzo wszechstronny i nieprzewidywalny dla obrońców Wolverhampton. Ósmy mecz bez trafienia Sadio. Semedo pozbawił go gola.


Rezerwowi

Trent Alexander-ArnoldOcena redakcjiOcena czytelników

77

Wszedł w 68. minucie za Neco Williamsa. Zabrakło szczęścia przy czwartej bramce, gdyby nie Semedo to młody Anglik mógłby dopisać sobie asystę. 


Diogo JotaOcena redakcjiOcena czytelników

66

Pojawił się w 73. minucie spotkania za Roberto Firmino. Niczego nie pokazał, ale mecz przeciwko byłemu klubowi Portugalczyka był już rozstrzygnięty. 


Naby Keïta
Ocena redakcjiOcena czytelników

brak ocenybrak oceny

Zmienił Jordana Hendersona w 81. minucie. Gwinejczyk złapał kilka minut po powrocie do zdrowia.


Grafikę oraz statystyki wykorzystano z portalu SofaScore.com.



Autor: Zalewsky
Data publikacji: 08.12.2020