SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1641

07.01.2021 Liverpool 1:4 Manchester City

Artykuł z cyklu Oceny LFC.pl


Manchester City rozbił Liverpool na Anfield aż 4:1 i powiększył przewagę nad aktualnym mistrzem Anglii do dziesięciu punktów. Zapraszamy do zapoznania się z ocenami redakcji oraz czytelników LFC.pl po meczu z Obywatelami.

Wyjściowa XI

Alisson BeckerOcena redakcjiOcena czytelników

1,52,5

Wrócił do bramki po chorobie sprzed kilku dni, przez co ominął go przegrany mecz z Brighton na Anfield. Alisson nie miał żadnego strzału do obronienia w pierwszej połowie, wliczając niecelny rzut karny wykonany przez Gundogana. Na początku drugiej połowy dobrze odbił uderzenie Fodena, ale przy dobitce Gundogana nie miał żadnych szans. Później popełnił pierwszy koszmarny błąd przy wyprowadzeniu piłki, wtedy jeszcze bez konsekwencji, by po chwili wykonać kolejne złe podanie, które doprowadziło do drugiego trafienia dla Manchesteru City. Roztrzęsiony Alisson zrobił ten sam błąd kilka minut później, który kosztował the Reds utratę trzeciego gola. W dodatku przy trafieniu Fodena na 1:4, Brazylijczyk mógł zachować się dużo lepiej. Strzał Anglika był do wybronienia, lecz w momencie uderzenia ugiął nogi, przez co piłka śmignęła między jego rękoma.

Czy był to najgorszy występ bramkarza Canarinhos w karierze? Bardzo możliwe.


Trent Alexander-ArnoldOcena redakcjiOcena czytelników

3,53,5

Bardzo zaangażowany w akcje ofensywne the Reds w pierwszej połowie. Posłał kilka niebezpiecznych dośrodkowań, ale praca w defensywie pozostawiała dużo do życzenia. Raheem Sterling bardzo utrudniał życie Trentowi tego wieczoru. W kilku pojedynkach jeden na jeden kompletnie sobie nie radził ze swoim starszym kolegą z reprezentacji. Na minus również utarczka z Edersonem w końcówce spotkania. Głowa młodego Anglika mocno się zagotowała. Dużo pracy czeka Trenta w grze obronnej.


FabinhoOcena redakcjiOcena czytelników

44

W pierwszej połowie błąd Alexandra-Arnolda 'naprawił' błędem faulując Sterlinga w polu karnym. Kilka zwycięskich pojedynków w powietrzu, czy interwencji nie pozwoliła odnieść końcowego sukcesu dla drużyny. Zagrał poprawnie, ale nie na tyle dobrze, ile się po nim spodziewaliśmy. To też nie jest jego miejsce na boisku, choć absolutnie rozumiemy okoliczności i stawkę meczu. Gra bez dwójki nominalnych środkowych obrońców tym razem się nie opłaciła.


Jordan HendersonOcena redakcjiOcena czytelników

4,54,5

Przez większość czasu mądrze się ustawiał, czy podawał. Ryzykował, kiedy tylko były na to okazje. Nie bał się podejmować prób dryblingu na własnej połowie. Jednak w pojedynkach jeden na jednego wypadał dość blado, czego można było się spodziewać. To nie jest obrońca, panie Klopp. Czekamy na powrót do gry w drugiej linii.


Andrew RobertsonOcena redakcjiOcena czytelników

4,54

Trzymał się pozycji, by skupić się na neutralizacji walorów Mahreza. Raz, czy dwa udało mu się powstrzymać Algierczyka. Nie jest jednak już wystarczająco agresywny w swoich poczynaniach i od kilku tygodni daleko mu od swojego najlepszego poziomu. Szkot zdecydowanie jest nazbyt eksploatowany, czym świadczy zmiana Kloppa w końcówce na Kostasa Tsimikasa. W najbliższych tygodniach spodziewamy się częściej oglądać na jego pozycji Tsimikasa, bądź Milnera.


Curtis JonesOcena redakcjiOcena czytelników
ZAWODNIK MECZU6,55,5

Niewątpliwie był najlepszym zawodnik Liverpoolu w pierwszej części spotkanka. Ciężko pracował, dobrze operował piłką, sprytnie zagrywał, ale także imponował kilkoma naprawdę dobrymi momentami w grze defensywnej, m.in jego sprint, aby powstrzymać Fodena. Liverpool całkowicie stracił kontrolę w środku pola po jego zejściu z boiska.


Thiago AlcântaraOcena redakcjiOcena czytelników

3,53

Miał być lekiem na całe zło, przedstawiany jako 'otwieracz do konserw'. Czy ktoś podmienił nam Hiszpana w samolocie z Monachium? Bezsensowny faul na początku meczu i od razu zasłużona żółta kartka. Przez pozostały czas na boisku musiał się pilnować, co wpłynęło na jego 'grę'.


Georginio WijnaldumOcena redakcjiOcena czytelników

44

Jak zwykle ciężko pracował, do czasu. Znakomity w utrzymaniu przy piłce, choćby przy wyjściu do szybkich kontr, w których później nie miał partnerów. Po zejściu z placu Jonesa i Thiago, całkowicie zniknął z radarów. Na jego półce w dziale kreacji, nie ma nic. Gdy całej drużynie nie idzie, to Holender nie jest tym elemencikiem, który może zaważyć o przebiegu meczu.


Mohamed SalahOcena redakcjiOcena czytelników

5,55

Na początku wydawał się, że może niebezpieczny dla graczy Pepa Guardioli. Jednak im dalej w las, jego walory nikły. Egipcjanin wykorzystał jednorazowy 'wylew' Rubena Diasa i wlał w nas odrobinę nadziei na dobry wynik.


Roberto FirminoOcena redakcjiOcena czytelników

44

Wchodził, schodził w rożne strefy boiska, starał się, ale przez większość czasu nie było to zbyt skuteczne. Zapamiętamy jego dobry, celny strzał z pół woleja ze skraju pola karnego. Jeśli nie naciskamy do pressingu jako zespół, rola Firmino jest prawie zbędna. Od ponad roku nie dał żadnej asysty na Anfield. Ponoć napastnika rozlicza się ze strzelonych bramek, ponoć... 


Sadio ManéOcena redakcjiOcena czytelników

4,54,5

Kolejny kluczowy gracz w drużynie Kloppa, który wrócił po kontuzji. W pierwszej połowie zmarnował znakomitą okazję, którą dostał po dograniu Alexandra-Arnolda. Senegalczyk skierował piłkę głową nad poprzeczką bramki Edersona. Poza tą sytuacją niczym innym nie zdołał nam o sobie przypomnieć.


Rezerwowi

Xherdan ShaqiriOcena redakcjiOcena czytelników

43,5

Wszedł w 68. minucie za Thiago. Niczym się nie wyróżnił, nic nie zawinił. Nie zdążył się rozkręcić, a było już po meczu.


James MilnerOcena redakcjiOcena czytelników

3,53,5

Wydaje się, że zmiana Milnera za Jonesa była błędną decyzją Jürgena Kloppa. Manchester City całkowicie przejął kontrolę w środku pola po zmianie.


Kostas TsimikasOcena redakcjiOcena czytelników

brak ocenybrak oceny

Zmienił zmęczonego Robertsona przy ustalonym już wyniku spotkania.


Jürgen KloppOcena redakcjiOcena czytelników

54,5

Zdecydował się na Jonesa zamiast Milnera i przywrócił do składu po krótkich absencjach podstawowych zawodników the Reds (Alissona, Fabinho oraz Mané). Żadnego z tych wyborów nie można było w uzasadniony sposób kwestionować przed rozpoczęciem spotkania. Czy Alisson całkowicie pokonał swoją chorobę? Łatwo teraz zadać to pytanie po takim występie. Kellehera nie było nawet na ławce rezerwowych, więc alternatywą byłby Adrian. Kloppa nie można pociągnąć do odpowiedzialności za popełnione indywidualne błędy jego podopiecznych. Prawdę powiedziawszy błędem było zdjęcie świetnie dysponowanego Curtisa Jonesa.

 

Praca sędziów

Michael Oliver (sędzia)Ocena redakcjiOcena czytelników

76,5

Grafikę oraz statystyki wykorzystano z portalu SofaScore.com.



Autor: Zalewsky
Data publikacji: 11.02.2021