SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1577

Kto powinien zastąpić Firmino?

Artykuł z cyklu Artykuły


Neil Jones z Goal.com we współpracy z firmą zajmującą się skautingiem piłkarzy Real Metric Analytics przeprowadzili przegląd rynku przed letnim oknem transferowym w celu znalezienia gracza, który statystycznie mógłby zastąpić Roberto Firmino.

Jürgen Klopp zapewne nie zgodziłby się, ale wydaje się, że w Liverpoolu następuje koniec pewnej ery.

The Reds są w dalszym ciągu aktualnymi mistrzami Anglii, ale jest to wyłącznie kwestia czasu, możliwe że gdyby nie przełożony mecz z Manchesterem United już znalibyśmy nowego triumfatora Premier League. Faktem jest, że nie są oni już tą samą czołową ekipą co jeszcze rok temu.

Po glorii w 2019 roku i chwale w 2020 przyszedł bolesny upadek w 2021 roku.

Należy zadać sobie pytanie - jak Liverpool zareaguje na swoje problemy? Po miesiącach męczarni i frustracji, co może zrobić Klopp, żeby przywrócić blask Anfield?

Część jego problemów rozwiąże się sama. Powrót Virgila van Dijka, Joëla Matipa i Joego Gomeza powinien z miejsca przywrócić porządek w defensywie. Powrót kibiców na stadion może pomóc w nabraniu pewności siebie, skupieniu i intensywności.

Nie należy pomijać wpływu pustych trybun na grę drużyn, których mottem jest "nasza tożsamość jest intensywnością".

Rozwiązanie innych problemów nie jest takie proste.

Jak i kim zostanie zastąpiony Gini Wijnaldum? Czy Klopp dostosuje się pod względem taktyki i jeśli tak, to jak? Jak Thiago Alcântara wpisze się w tą układankę? I czy Trent Alexander-Arnold i Andy Robertson mogą być znowu tak dewastująco efektywni w przyszłości, jak byli w przeszłości?

Być może najbardziej trafne będzie pytanie, czy to naprawdę może być koniec sławnego ofensywnego trio Liverpoolu?

Gdzie leży problem?

Nie ma wątpliwości, że Sadio Mané, Mohamed Salah i Roberto Firmino będą wspominani na Anfield przez lata. Stworzyli jeden z najlepszych ofensywnych układów w historii angielskiego futbolu i mieli ogromne znaczenie w sukcesach Liverpoolu za panowania Kloppa.

Są to klubowe legendy, bez wątpliwości.

Od momentu połączenia tej trójki w sezonie 2017/2018 zanotowali niewyobrażalne liczby. Liverpool rozegrał w tym czasie 214 meczów we wszystkich rozgrywkach a Mané, Salah i Firmino zdobyli w nich łącznie 265 bramek.

Z tą trójką z przodu the Reds zostali mistrzami Anglii, Europy i świata. To była nieustępliwa zwycięska maszyna zbudowana z myślą o intensywnej pracy, szybkości i niszczycielskiej wydajności.

Wszystko ma jednak swój koniec i wydaje się, że zbliża się czas na pewne zmiany.

- Żadne trio nie trwa tak długo - powiedział Jamie Carragher.

- Spójrzcie na inne fantastyczne partnerstwa ofensywne - trwają one około trzech lat, a później musisz coś zmienić.

- Ludzie wciąż mówią o problemach Liverpoolu w defensywie, ale ich największa bolączka jest na drugim końcu boiska.

Liczby to potwierdzają. Trio MSF razem zdobyło 91 bramek w pierwszym wspólnym sezonie, wynik ten był mniejszy w kolejnym roku, pomimo dalszych sukcesów.

W sezonie 2018/2019 zaliczyli 69 bramek, w sezonie 2019/2020 mieli na wspólnym koncie 57 trafień, a na pięć meczów przed końcem bieżącego sezonu ich licznik wynosi 58 goli. Należy jednak podkreślić, że letni nabytek, Diogo Jota, sam zdobył 12 bramek.

Owszem, Salah notuje najlepszy sezon pod względem liczb, oczywiście po swoim 44-bramkowym debiucie na Merseyside. W obecnym sezonie ma 29 goli we wszystkich rozgrywkach i będzie walczył do końca o tytuł najlepszego strzelca ligi.

Mané i Firmino mocno spuścili z tonu. Senegalczyk zdobył jedynie 13 goli, zaś Bobby sześć. Wyniki zdecydowanie niepasujące do umiejętności tych graczy. Niepasujące do ambicji drużyny pokroju Liverpoolu.

Carragher jest za wprowadzeniem zmian w ataku.

- Oni byli niesamowici, jednak nastąpił czas na zmiany, które muszą zostać wprowadzone latem.

Pytania dotyczące Firmino

Największe problemy z pewnością wiążą się z Firmino i zaczęły się wcześniej niż w ostatnich kilku miesiącach.

Wartość reprezentanta Brazylii dla Liverpoolu nigdy nie był mierzony w golach.

- Bobby gra na 12 różnych instrumentach w naszej orkiestrze - mówił o nim Klopp wcześniej w tym sezonie.

Jednak 18 trafień w 95 meczach to nie jest wynik z którego dumny będzie gracz z numerem "9" na koszulce.

Gdy Firmino jest w najwyższej formie, nadal potrafi rozwijać grę Liverpoolu, dając grać Mané, Salahowi i bocznym obrońcom dzięki swojemu poruszaniu się, przyjęciu i pressingowi. Niewielu jest równie inteligentnych zawodników.

Jego wykończenie akcji nigdy nie było idealne - w tym sezonie strzelił o pięć bramek mniej niż w statystyce oczekiwanych goli (xG). Pod względem innych statystyk nie odstępuje jednak od czołówki napastników ligi.

Jego liczby dotyczące budowania oczekiwanych goli na 90 minut jest najwyższa w lidze. To znaczy, że jest regularnie zaangażowany w zdobywanie bramek.

Liczby Firmino są imponujące również, jeśli chodzi o kluczowe podania z otwartej gry na 90 minut, pressing w ofensywie na 90 minut oraz udane dryblingi.

Należy również pamiętać, co często jest pomijane, że Brazylijczyk w ciągu swoich sześciu lat w Merseyside zagrał w prawie 300 meczach. Od sezonu 2017/2018 tylko Salah grał częściej.

Jego wkład w system Kloppa i sukcesy Liverpoolu jest niepodważalny. Zaakceptowałby zmiany, nawet jeśli nie zgadzałby się z nimi w danym momencie.

Potencjalne zastępstwa

Co więc zrobić? Czy są gracze, którzy odpowiadają Firmino pod względem umiejętności?

Na te pytania próbowała odpowiedzieć firma Real Metric Analytics, która na swojej platformie zbiera informacje z ponad 35 lig dotyczące ponad 30 tysięcy graczy występujących w 75 tysiącach meczów na całym świecie.

To właśnie za pośrednictwem tej platformy wskazano na Ozana Kabaka jako gracza, który może wypełnić dziurę wywołaną nieobecnością Joego Gomeza i Virgila van Dijka. Drugim graczem, który również mógłby pomóc był Duje Caleta-Car, którego Liverpool również starał się pozyskać w trakcie styczniowego okna transferowego. Kolejnym graczem był Ibrahima Konaté, którego the Reds pragną sprowadzić latem.

Tym razem RMA zostało wykorzystane do wybrania graczy zbliżonych profilem do Firmino oraz posiadających podobne umiejętności i wyróżniający się w podobnych aspektach.

Rezultaty są intrygujące. Najbardziej porównywalnym graczem jest Ollie Watkins z Aston Villi, którego współczynnik podobieństwa wyniósł 89,9%. Watkins w obecnej kampanii ma na koncie 13 trafień, a w mediach pojawiają się plotki łączące go z the Reds.

Kolejnymi zawodnikami, którzy znaleźli się na liście są Kelechi Iheanacho (Leicester City) oraz Donyell Malen (PSV). Malen w ostatnim czasie łączony był z przenosinami na Anfield w holenderskich mediach. Biorąc pod uwagę fakt, że ma on 22 lata i jest rzekomo dostępny za 27 milionów funtów, wpisuje się w profil zawodników chętnie widzianych w Liverpoolu.

Jego podobieństwo do Firmino wynosi około 86% i jest to mniejszy wynik od takich graczy jak Victor Osimhen (Napoli), Jonas Wind (FC Kopenhaga), Antony (Ajax), João Pedro (Watford) i chyba najbardziej zaskakujący Alfredo Morelos.

Erling Haaland również znajduje się na tej liście, ale szansa na jego sprowadzenie jest znikoma. Ciekawymi wyborami mogliby być także Saša Kalajdžić (Vfb Stuttgart) i Leon Bailey (Bayer Leverkusen), którzy to mają współczynnik na poziomie 88%.

Jeszcze lepszy wynik osiągnął Kevin Volland (Monaco), jednak w lipcu kończy 29 lat i w związku z tym szanse na jego transfer są bardzo małe.

Co z zastępstwem za Origiego?

Kolejny problem, niektórzy stwierdzą nawet, że większy, dotyczy graczy rezerwowych w Liverpoolu.

Jest powód dla którego Firmino (jak również Salah i Mané) zagrał w tak wielu meczach w ostatnich kilku latach. Musiał grać w tych meczach, ponieważ gracze, którzy mają go zastępować nie prezentują tak wysokich umiejętności.

Sprowadzenie Joty było świetnym krokiem w tym kierunku, lecz kupno Takumiego Minamino nie sprawdziło się. Japończyk został wypożyczony do Southampton w trakcie zimowego okna, po tym jak wystąpił od pierwszej minuty w tylko trzech meczach Premier League w ciągu roku.

Xherdan Shaqiri jest dobrym zawodników i w oczach wielu jest pomijany, ale bardziej pasuje do innej formacji niż ulubionej Kloppa, czyli 4-3-3. Natomiast upadek Divocka Origiego nastąpił bardzo szybko.

Belg został delegowany do pierwszej jedenastki wyłącznie w sześciu spotkaniach tego sezonu i nie zdobył bramki od ostatniego meczu Premier League zeszłego sezonu, gdy trafił przeciwko Newcastle United. Jest kultowym bohaterem, ale jego dni na Anfield są policzone.

Przed znalezieniem zastępstwa dla 26-letniego zawodnika określono mocne strony Origiego, czyli wygrane pojedynki powietrzne, wykończenie akcji oraz odbieranie piłki. Z drugiej strony jego słabości dotyczą asyst, udanych dryblingów i schodzenia ze swojej pozycji.

Tutaj również osiągnięto ciekawe wyniki - najbardziej podobny jest Eddie Nketiah (Arsenal) z współczynnikiem 89,9%, kolejny był Kanadyjczyk, Jonathan David (Lille) z współczynnikiem 89,5%.

Na kolejnych miejscach znaleźli się Ivan Toney (Brentford), Che Adams (Southampton), Tino Kadawere (Olympique Lyon) i Boulaye Dia (Stade Reims).

Mniej prawdopodobnymi rozwiązaniami ze względu na cenę i wiek są Lautaro Martinez (Inter Mediolan), Wout Weghorst (Vfl Wolfsburg) i Andre Silva (Eintracht Frankfurt).

Co wydarzy się tego lata?

Mówi się, że na Anfield zawita co najmniej jeden nowy ofensywny zawodnik, jednakże pewne źródła wykluczyły możliwość sprowadzenia zawodnika Leeds United, Raphinhi, a także Ismaïli Sarra z Watfordu, którzy byli w przeszłości łączeni z przenosinami do Liverpoolu.

Wiele zależy od tego, czy włodarzom the Reds uda się sprzedać niepotrzebnych zawodników.

Potencjalnych nabywców powinien znaleźć Origi, zainteresowaniem zapewne będzie mógł też cieszyć się Shaqiri. Jeśli będzie taka możliwość, to sprzedani zostaną również Marko Grujić i Harry Wilson. Decyzja o możliwym pożegnaniu się będzie dotyczyć Minamino, który wciąż może dostać kolejną szansę w pierwszym zespole.

Harvey Elliott, który jest w świetnej formie na wypożyczeniu w zespole z Championship, Blackburn Rovers, otrzyma szansę podczas okresu przygotowawczego do nowego sezonu. W wieku 18 lat jest typowany jako potencjalny gracz pierwszego składu w przyszłości.

Pytania dotyczące przyszłości są stawiane również wobec Aleksa Oxlade-Chamberlaina i Naby'ego Keïty.

Klopp ostatnimi czasy twierdził, że wiąże przyszłość Keïty z Merseyside, lecz środkowy pomocnik nie pojawił się na murawie od 42-minutowego występu przeciwko Realowi w ćwierćfinale Ligi Mistrzów w zeszłym miesiącu. Jego łączna liczba występów we wszystkich rozgrywkach wynosi tylko 16.

W linii pomocy konieczne będzie również zastąpienie Wijnalduma, który prawdopodobnie odejdzie jako wolny agent. W związku z tym mówi się o możliwym transferze Yvesa Bissoumy (Brighton & Hove Albion), Floriana Neuhausa (Borussia Mönchengladbach). Ponadto spodziewajmy się również nabycia środkowego defensora, prawdopodobnie będzie to Konaté.

To nie będzie łatwe lato, szczególnie jeśli Liverpool nie zakwalifikuje się do Ligi Mistrzów, a jest to na razie prawdopodobne. Klub ogłosił stratę 46 milionów funtów, a możliwe, że liczba ta wzrośnie do 100 milionów funtów, kiedy zostanie przeliczona pełna kwota związana z pandemią koronawirusa.

To będzie bardzo ważne lato, gdyż Klopp będzie starał się przywrócić Liverpool na właściwe tory.

A to może oznaczać koniec wspaniałej ery ataku na Anfield.

Neil Jones



Autor: BartekB8
Data publikacji: 07.05.2021