TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1811

Jeśli Klopp potrzebuje przerwy - dajcie mu ją!

Artykuł z cyklu Artykuły


W obecnej sytuacji Mohamed Salah i Jürgen Klopp odejdą z Liverpoolu w kolejnych sezonach.

Stwierdzenie to może siać strach w sercach kibiców, których ta dwójka uraczyła wielką ilością sukcesów.

Możliwe, że wszyscy obawialiby się mniej o umowę z Salahem, gdyby wiadomo było, że Klopp zostanie jeszcze na kolejne lata, aby próbować utrzymać passę wyśmienitych występów zespołu.

Klopp już od dawna utrzymywał, że sezon 2023/2024 będzie jego ostatnim w roli menadżera Liverpoolu i wydaje się, że data, którą ustalił z właścicielami klubu pozostaje w mocy.

W ostatni czwartek, kiedy deszcz smagał jego wodoodporną kurtkę, poprawił wszystkim nastrój, żartując z długiej przemowy jednego z wykonawców budowlanych, któremu zlecono przebudowę trybuny na Anfield Road. Klopp stwierdził, że jeśli tak dalej pójdzie, to może uda mu się rozegrać chociaż kilka meczów przed nową trybuną przed swoim odejściem, jeśli tylko firma budowlana weźmie się do roboty.

8. października minęło dokładnie sześć lat obecności Kloppa w Liverpoolu. Do teraz ma na tyle dużo posłuchu, że przyciąga całą uwagę wszystkich, kiedykolwiek tylko mówi, czy wypowiada się na jakiś temat. Mimo, że ludzie cały czas śmieją się z jego żartów, czuć pewnie przygnębienie, które pojawia się przy rozmyślaniu o dalszych losach klubu.

A zegar tyka, tik-tak, tik-tak…

Niebawem to ktoś inny będzie musiał dbać o ogień płonący przy Anfield Road. Zwycięskie thrillery, takie jak te z Borussią Dortmund, albo Barceloną, czy inne, bardziej zwyczajne wygrane, nie byłyby możliwe, gdyby nie wsparcie kibiców.

Wszystko wskazuje na to, że Michael Edwards również odejdzie - możliwe, że nastąpi za kilka miesięcy. Dyrektor sportowy, któremu przypisuje się zaprojektowanie struktury danych i skautingu godnych poziomu pracy wykonanej przez Kloppa, szykuje się do odejścia z końcem sezonu, kiedy kończy się jego umowa.

Jeśli Fenway Sports Group planuje jakkolwiek pokazać, że zależy im na zapewnieniu klubowi dalszego rozwoju, to szybkie przedłużenie umowy z Salahem będzie tego najlepszym przykładem.

Patrząc na to, jak zakończyła się sprawa z Georginio Wijnaldumem, można być pełnym obaw o dalsze ruchy klubu, szczególnie w przedziale długofalowym - planach na następne cztery, a nawet pięć lat.

Mimo, że pięciu kluczowych graczy przedłużyło niedawno swoje kontakty, to od kiedy holenderski pomocnik odszedł z klubu jako wolny agent, wśród fanów wciąż można odczuć zaniepokojenie. Może to być zrozumiałe, biorąc pod uwagę, że wkrótce The Reds będą sobie musieli radzić bez dwóch najbardziej skutecznych strzelców w historii klubu i trenera, który zostanie zapamiętany jako jeden z najlepszych w historii Liverpoolu.

Dobrze byłoby wiedzieć, co Salah myśli o dalszych planach Kloppa, szczególnie biorąc pod uwagę argumenty związane z ilością czasu spędzanego na boisku. Można by założyć, że Salahowi odpowiada konfiguracja Liverpoolu. Zespół zaprojektowany przez Kloppa wydobywa z niego to co najlepsze, czego inny menadżer może mu nie dać.

Z tych powodów Wijnaldumowi jest teraz trudniej w PSG, tak samo jak Philippowi Coutinho, który ciągle nie potrafi do końca odnaleźć się w Barcelonie po transferze na początku 2018 roku. Problemem w tym wypadku jest niepewność, jaką Salah może odczuć, widząc, że nawet jeśli przedłuży umowę, to z Kloppem być może będzie współpracować tylko przez następny sezon.

Kibice na Anfield kochają Salaha, a jeśli jego media społecznościowe mówią prawdę, to Egipcjanin w całości tę miłość odczuwa. Po zdobyciu bramki z Crystal Palace przed The Kop, napisał „To wy - fani, napędzacie mnie. Dzięki wam jestem w stanie robić rzeczy, których nigdy nie byłbym w stanie robić”.

Salah może zastanawiać się, czy po odejściu Kloppa, klub, w którym czuje się tak dobrze, dalej będzie inspirować go do pokonywania kolejnych granic. Czy potencjalny brak Niemca zmniejsza możliwości bicia rekordów, które w innym wypadku mogłyby skłonić go do pozostania w Liverpoolu?

Egipcjanin jest wyjątkową kartą w talii Kloppa, która potrafi odmienić losy każdemu meczu - tak jak było to w ciągu ostatniego spotkania z Manchesterem City. Z drugiej strony to niemiecki szkoleniowiec jest głównym architektem drużyny, która jest w stanie w najważniejszych momentach przechylić szale zwycięstwa na swoją korzyść.

Mimo, że nie pracuje tak długo, jak inni wielcy trenerze, to nie można mu odmówić, że prowadzi klub w tak wybitny sposób, jak Sir Alex Ferguson lub Arsene Wenger.

Ferguson odszedł z United w tym samym roku, co prezes United, David Gil, a zespół do teraz stara się wrócić na szczyt. Do Fenway Sports Group należy udowodnienie, że w przypadku Liverpoolu stanie się lepiej.

W międzyczasie w Arsenalu miano kilka lat na przygotowanie się na odejście Arsene’a Wengera. Mimo tego czasu, londyński klub cały czas notuje wyniki sportowe niższe, niż za czasów byłego szkoleniowca.

Liczono, że po odejściu obydwu legend, Ole Gunnar Solskjaer i Mikel Arteta zastąpią ich w zadowalający sposób. Mimo to, ciągła walka drużyn pokazuje wyzwania, na jakie może natknąć się Liverpool za kilka lat. Możliwe, że po odejściu Klopp to Steven Gerrard zostanie następnym menadżerem The Reds, ale aktualnie nie ma jakichkolwiek oczywistych kandydatów na jego miejsce.

Możliwe, że włodarze klubu i Klopp przeanalizują historię klubu.

Bill Shankly i Kenny Dalglish zrezygnowali ze stanowiska menedżera Liverpoolu w odstępie prawie 17 lat i w ciągu kilku miesięcy obaj zaczęli tego żałować. Za każdym razem oferowano im szansę na przerwę przed powrotem do pracy w późniejszym terminie, co odrzucali.

W zeszłym miesiącu Klopp wypowiedział się dla RTL, sugerując, że chce sobie przypomnieć, jak to jest prowadzić „normalne życie”. Niemiec stwierdził, że nie pamięta, kiedy był w stanie odciąć się od presji bycia menadżerem. Gdy zaczynał pracę jako trener, było to na niższym poziomie rozgrywkowym i od tego czasu pracował bez wytchnienia, aby dostać się na szczyt. Stwierdził, że potrzebuje 'jakiegoś roku przerwy'.

Więc dlaczego by mu go nie dać?

To byłoby dobre dla wszystkich. Klub nie ma aktualnie żadnego interesu w pozwoleniu menadżerowi, któremu udało się wszystko, co obiecał, na odejście z pracy. Nikt z kibiców nie liczy również na żaden „nowy początek”, Klopp dalej jest dla nich świeżym tematem.

Większym problemem jest to, jak bardzo spragnionym futbolu czuje się Klopp.

Czy sytuacja, w której Pep Lijnders, albo inny członek sztabu szkoleniowego, trenowałby Liverpool przez dwanaście miesięcy, byłaby tak bardzo nie do zaakceptowania?

Shankly i Dalglish żałowali swojego odejścia dłużej, niż kilka miesięcy. Shankly zmarł kilka lat później, kwestioniując pośpiech, z jakim podjął decyzje o odejściu, a Dalglish nie wrócił na stanowisku trenera Liverpoolu przez następne 20 lat.

Możliwe, że Klopp spróbuje swoich sił w trenowaniu reprezentacji, ale dla osobowości tak pełnych pasji, jak jego, czy sama taka zmiana zapewniłaby odpowiedni poziom rozrywki?

Niemiec ma większe zaplecze niż Shankly, ale ludzie tacy jak oni nie za bardzo się różnią, szczególnie, jeśli Klopp ma opuścić Anfield w wieku prawie 60 lat.

Jeśli dalej widzi się w klubowym futbolu, to wątpliwe, aby w jakimkolwiek innym klubie udałoby mu się znaleźć to, co ma w Liverpoolu - kontrolę nad prawie wszystkimi aspektami drużyny i twórczą wolność w wyrażaniu siebie.

W Bayernie Monachium mógłbym osiągnąć już tylko to, co osiągnął wcześniej ktoś inny. Klopp dorastał, będąc kibicem Stuttgartu, ale klub ten obecnie zajmuje 12. miejsce w Bundeslidze, tak więc trenowanie go byłoby aktualnie bez sensu.

Są pewne miasta, które mogą zapewnić mu coś podobnego, jak Liverpool, ale Klopp nie mówi na tyle dobrze po francusku lub włosku, aby przenieść się na przykład do Marsylii, albo Napoli. W Liverpoolu bez większych problemów udało mu się szybko zadomowić, zostać gwiazdą wywiadów, a także zdobyć mistrzostwo Anglii i kilka innych trofeów.

Również na Anfield czekają na niego inne wyzwania - musi udowodnić, że obecną drużynę stać na dalsze wielkie zwycięstwa.

Jego wiek pokazuje, że mógłby dalej kontynuować swoją karierę, tak jak zrobił to Ferguson w 2001, tuż przed ukończeniem 60. roku życia - znalazł wystarczającą siłę i zapał, aby poprowadzić United do kolejnych sześciu tytułów mistrzowskich, mimo, że obiecał inaczej swoim najbliższym.

Klopp dał podobne słowo swoim najbliższym krewnym, gdy w 2015 roku zdecydował się odejść po siedmiu latach pracy w Borussii Dortmund. Jednak tam jego relacje z najważniejszymi osobami osiągnęły naturalny koniec - nie tak jak w Liverpoolu.

Po czterech miesiącach urlopu, po wielu godzinach spędzonych na korcie tenisowym, pewnego spokojnego popołudnia odebrał telefon i zaczął rozważać ofertę pracy na Anfield.

Wiedział, że musi przedyskutować to ze swoimi najbliższymi, dlatego nie podjął pochopnie decyzji. W głębi duszy jednak czuł co chce robić.

Simon Hughes



Autor: Cyryl
Data publikacji: 09.10.2021