FUL
Fulham
Premier League
21.04.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 923

Jak Liverpool wygrał konkurs jedenastek z Chelsea?

Artykuł z cyklu Analiza Taktyczna


Liverpool pokonał Chelsea po rzutach karnych w finale Pucharu Anglii. Konkurs jedenastek jest grą psychologiczną, która rozpoczyna się od tego, jak trener komunikuje się ze swoimi zawodnikami po końcowym gwizdku. Klopp i Tuchel spędzili te 5 minut w różny sposób. Oto zdarzenia [poprzedzające rzuty karne] w porządku chronologicznym.

Klopp, mniej więcej 60 sekund po zakończeniu dogrywki, wyznaczył już strzelców jedenastek i podszedł do każdego z nich, aby powiedzieć mu/zapytać go, jaki strzał ma oddać. Często aranżuje rozmowy indywidualne i kwituje swoje prośby charakterystycznym uściskiem. Proces ten jest intymny, wprowadza atmosferę bezpieczeństwa i miłości.


Po upływie półtorej minuty Klopp kończy swoje „rundy” [rozmów z piłkarzami], zespół zbiera się w kółku, a sam [trener] wygłasza krótką, lecz pełną pasji przemowę. Po minucie i 45 sekundach kończy i drużyna rozchodzi się.

W 1 minucie i 50 sekundzie [po końcowym gwizdku] Tuchel wciąż przegląda swoje notatki i dopiero udaje się na naradę.


Tuchel prawdopodobnie przeznaczył pierwsze 1-2 minuty, rewidując swój wybór [strzelców] i (być może) kątem oka dostrzegł, że Liverpool zakończył już swoje zgromadzenie, zanim Chelsea je w ogóle zaczęła. Następnie ustawił się w środku kółka ZANIM skończył kreślić swój plan.


Wejście do koła przed zakończeniem wyboru [wykonawców jedenastek] to coś, co przydarzyło się Garethowi Southgate’owi w 2021 roku w finale Euro. Spóźniasz się, nie jesteś gotowy, zaczynasz [jedynie] reagować i to, co mogło być zwykłym przypomnieniem dla zespołu, staje się chaotyczne, pospieszne i stresujące.


Tuchel w kółku pyta się zawodników, kto będzie strzelał – publicznie, przed całym zespołem. W ten sposób tworzy się w grupie duża presja, traci się szansę na szczere odpowiedzi graczy, co skutkuje z kolei stresem podczas samych rzutów karnych.


Podczas gdy Tuchel wciąż pyta i selekcjonuje zawodników, Klopp spełnił już swoje wszystkie „obowiązki kierownicze” i spędza czas, emanując pozytywną energią, miłością i ciepłem; znajduje nawet chwilę na żarty z van Dijkiem.


Z racji tego, że Liverpool wcześniej skończył swoją naradę, zajmuje pozycje w kole środkowym jako pierwszy. Wybiera stronę bliżej własnej ławki rezerwowych, dzięki czemu sztab szkoleniowy może [łatwiej] przekazywać późniejsze wskazówki podczas rzutów karnych i utrzymywać bliskość z menedżerem.


„Mentalne potwory” Jürgena Kloppa nie narodziły się [takimi], zostały [dopiero] stworzone. Przygotowania nastawione na proaktywność, spokojną realizację i komunikację pełną miłości/ciepła zapewniają najlepsze podstawy do działania pod ekstremalną presją. Liverpool prowadził [więc] 1:0 jeszcze przed rozpoczęciem serii rzutów karnych.

Geir Jordet

tłum. Marek Mizerkiewicz



Autor: Marek Mizerkiewicz
Data publikacji: 17.05.2022