TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1724

Dlaczego Gravenberch jest ważny dla środka pola?

Artykuł z cyklu Artykuły


Liverpool spędził lato poszukując światowej klasy defensywnego pomocnika, jednakże wielu nie zdawało sobie sprawy, że mogą już jednego mieć w swoich szeregach.

Jednym z głównych celów letniego okienka transferowego Liverpoolu było ściągnięcie środkowego pomocnika. The Reds odświeżyli swój środek pola 12 miesięcy temu, po tym jak kluczowi zawodnicy opuścili zespół, sprowadzając Alexisa Mac Allistera, Dominika Szoboszlaia, Wataru Endo oraz Ryana Gravenbercha.

Jednakże zdawało się jakby brakowało jakiegoś elementu w tej układance. Liverpool próbował naprawić problem sprowadzając Martina Zubimendiego, ale zawodnik nie zdecydował się zamienić San Sebastian na Merseyside, co było ciosem dla klubu. Niespodziewanie rozwiązanie problemu środka pomocy Liverpoolu jest zaraz pod nosem.

Mac Allister, po przyjściu do klubu zeszłego lata, był początkowo wykorzystywany jako najgłębiej grający pomocnik w ustawienia 4-3-3 Jurgena Kloppa, przynajmniej dopóki Wataru Endu nie zadomowił się na tej pozycji. Arne Slot zmienił jednak system gry the Reds na 4-2-3-1, który tak preferował podczas pobytu w Feynoordzie.

Wówczas, celem stało się znalezienie grającego bardziej defensywnie partnera Mac Allisterowi, który dzięki temu uzyskał by swobodę gry do przodu i bycia łącznikiem pomiędzy pozostałymi dwoma pomocnikami. System gry jest znany 25-latkowi z czasów jego gry w Brighton. Biorąc za przykład pierwsze tygodnie sezonu, wygląda na to, że Slot od dawna znał rozwiązanie tego problemu.

Gravenberch nie grał wielu minut w zeszłym sezonie pod skrzydłami Kloppa, występując w 12 spotkaniach w debiutanckim sezonie na Anfield, po tym jak przybył do klubu z Bayernu Monachium. Ściągnięcie zawodnika z Bundesligi w ostatnim dniu okienka mogło być postrzegane jako paniczny ruch, służący jedynie wypełnieniu szeregów środka pola klubu.

Jednakże gra w pomocy Gravenbercha miała wpływ na idealny start obecnego sezonu Liverpoolu, który zachował trzy czyste konta. Kibice nie tęsknią już za Zubimendim. Gravenberch lideruje w ilości odbiorów (8) i przechwytów piłki (7) oraz jest drugi w ilości podań (176) pośród wszystkich piłkarzy Liverpoolu po trzech pierwszych meczach sezonu. Żaden inny kolega z zespołu nie wygrał tylko pojedynków (15) co młody Holender.

Gra w systemie 4-2-3-1 nie jest obca Gravenberchowi, który wyróżniał się w tym ustawieniu podczas gry w Ajaksie u Erika ten Haga. Trzeba jednak przyznać, że udało mu się to też dzięki temu, że grał u boku jeszcze bardziej defensywnie usposobionego pomocnika, Edsona Alvareza. Teraz to Gravenberch wygląda jak tarcza bloku defensywnego i zawodnik, który wprawia grę w ruch po odzyskaniu posiadania piłki, i robi to naprawdę w sposób imponujący.

The Reds z łatwością wygrali 3:0 z Manchesterem United, chociaż wynik mógł być znacznie wyższy, a Gravenberch rządził w środku boiska. W związku z tym, że Liverpool czeka więcej spotkań, między innymi w Lidze Mistrzów, której format zmienił się i rozgrywane są dwa spotkania więcej, The Reds mogą szukać sposobu na odciążenie Gravenbercha i Mac Allistera w zimowym okienku transferowym.

Po niezbyt udanym pobycie w Bayernie i średnim, debiutanckim sezonie na Anfield, Gravenberch wywarł ogromny wpływ na bardzo udany początek sezonu pod skrzydłami byłego trenera Feynoordu.

- Musi się rozwinąć na tej pozycji, to jasne, ale czuje się dobrze przy piłce, potrafi biegać i dużo biegać - powiedział Slot o numerze 6 Liverpoolu przez otwierającym sezon meczu przeciwko Ipswich.

Mając 22 lata wciąż jest wiele czasu na poprawienie się w tej roli. Jego występy w zwycięstwach nad Ipswich, Brentford i United przewyższyły oczekiwania i dają nadzieję, że może udowodnić, że jest walecznym pomocnikiem, którego Liverpool potrzebował od jakiegoś czasu.

Ben McAleer



Autor: Tomasi
Data publikacji: 04.09.2024