TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1865

Pierwsze 100 dni Arne Slota w Liverpoolu

Artykuł z cyklu Artykuły


Pierwsze miesięce Arne Slota jako głównego trenera Liverpoolu były pełne akcji i widowiskowe. Trzy mecze, trzy wygrane, trzy czyste konta i siedem strzelonych goli to podsumowanie tego okresu, ale które nie opowiada wszystkiego.

Holender nie miał najłatwiejszego początku, gdyż zawodnicy późno wrócili ze swoich obowiązków dla drużyn narodowych, do tego nie udało się pozyskać jego głównego celu transferowego i to wszystko próbując wejść w buty Jurgena Kloppa. Mimo wszystko udało mu się zaliczyć fantastyczny start sezonu.

Oto opowieść o jego pierwszych 100 dniach u władzy i o tym jak zbudował zespół na istniejących, solidnych fundamentach.

Taktyka

"Zabijcie ich podaniami" krzyczał Slot na sesji treningowej w Filadelfii podczas przygotowań przedsezonowych Liverpoolu i oczekiwano, że te słowa będą znakiem czegoś co nadejdzie.

Przed rozpoczęciem sezonu trudno było przewidzieć jak będzie wyglądać Slotball. W prawdzie w meczu przeciwko Ipswich Town widać było widać parę wskazówek, takich jak wolne budowanie akcji czy duże poleganie na podaniach pomiędzy defensorami, ale tylko w niektórych momentach.

Umiejętność zmiany ciężaru gry, sporadyczne posyłanie dalekich i bezpośrednich piłek, przecinanie linii przeciwnika grą w środku pola pokazały, że jego styl ma do zaoferowania coś więcej.

Do tej pory każdy mecz miał swoją wariację taktyczną a najbardziej widoczna była zmiana w wygranym 3:0 spotkaniu z Manchesterem United, w którym Liverpool był bezpośredni w swoich atakach.

W skrócie, plan Slota zakłada solidność w obronie, co do tej pory udawało się gdyż nie stracili jeszcze gola, a do tego stwarzanie zagrożenia w strefach ofensywnych. Slot zachęca swoich napastników, aby pojawiali się w konkretnych strefach a tam daje im pewien poziom elastyczności, dowolności w wyborach, na czym korzysta między innymi Mohamed Salah.

Na treningach ćwiczone są różne szablony gry, a niektóre z ćwiczeń skupiają się na dwójkowym rozgrywaniu akcji czy przerzutach piłki, kończąc na niskich dośrodkowaniach piłki wzdłuż pola karnego.

Kluczem do sukcesu zespołu Slota będzie nieprzewidywalność. Jeżeli trener dobrze dobierze taktykę to przeciwnicy nie będą w stanie rozpracować formacji zespołu, głównie z tego względu, że zmienia się ona podczas gry. System, który najbliżej odpowiada temu prezentowanemu przez Liverpool to 4-2-3-1, zmieniający się w 4-2-4 gdy zespół nakłada pressing.

Slotowi pomógł fakt, że jego napastnicy są w formie. Salah rozpoczął swój sezon od trzech bramek i trzech asyst zanotowanych w trzech meczach. Zdaje się, że Luis Diaz odnalazł swoją skuteczność, a jakość i inteligencja Diogo Joty pozwala połączyć elementy układanki ataku Liverpoolu.

Zmiany

Slotowi wystarczyła jedna połowa meczu, aby pokazać jego bezwzględność. Po rozczarowującej ,w wykonaniu całego zespołu, pierwszej połowie spotkania przeciwko Ipswich Jarell Quansah został zastąpiony przez Ibrihimę Konate. Problemem nie była jedna osoba, ale cały zespół, który nie wygrywał wystarczająco dużo pojedynków. To była wiadomość, że Slot nie boi się dokonywać zmian jeżeli zawodnicy grają poniżej oczekiwanych standardów.

Inna sprawa, że Slot dokonywał zmian będąc w dobrym położeniu. Jeszcze musimy się przekonać jak 45-latek będzie używał swoich zmienników, gdy Liverpool będzie przegrywał lub szukał zwycięskiego gola w końcowych minutach meczu.

Do tej pory na boisku z ławki rezerwowych głównie pojawiali się napastnicy Cody Gakpo i Darwin Nunez oraz obrońcy Kostas Tsimikas i Conor Bradley, zaś trio pomocników praktycznie nie zmieniało się poza wyjątkiem w wygranym 2:0 meczu przeciwko Brentford, w którym to Wataru Endo pojawił się w 89. minucie za Gravenbercha.

Slot jest znany ze swoich poprzednich klubów, że stara się, aby jego zespół był wypoczęty i w dobrej formie fizycznej. Główny trener od sprawności fizycznej, Ruben Peeters, jest kluczowy dla śledzenia i zarządzania obciążeniem każdego z zawodników, aby uniknąć ich przetrenowania.

Właśnie z tego względu Slot zdjął z boiska Trenta Alexandra-Arnolda w 74 minucie spotkania przeciwko Brentford, choć nie podobało się to zawodnikowi. Wice-kapitan Liverpoolu był zastępowany przez Conora Bradleya w każdym ze spotkań mają w zamyśle plan długoterminowy.

Termianrz meczowy po przerwie na mecze reprezentacji jest bezwzględny i Slot ma nadzieję, że będzie mógł liczyć na 25-latka w jak największej liczbie meczów. Slot rozmawiał z Alexandrem-Arnoldem po tym jak zdjął go z boiska w meczu przeciwko Brentford i choć wówczas był niezadowolony to po zejściu z boiska w meczu na Old Trafford był on w lepszym humorze i bardziej wyrozumiały.

Zarządzanie zasobami ludzkimi

To w jaki sposób zarządza zawodnikami, między innymi poprzez dokonywania zmian, podkreśla jego jakość. Slot wytłumaczył z jakiego powodu zmienił Quansaha i publicznie bronił zawodnika.

Alexander-Arnold również dowiedział się czemu został wcześnie zmieniony i Slot podkreślał, że chce, aby jego prawy obrońca zachował świeżość, mimo że ten chciałby grać przez cały mecz.

Były też inne istotne historie dotyczące pewnych zawodników. Gdy Liverpool szukał zastępstwa dla Kloppa, podczas rozmów z trenerem, klub podkreślał, że niektórzy zawodnicy potrzebują dodatkowej pomocy aby wrócić na najwyższy poziom po tym jak zakończyli źle sezon.

Jednym z nich był Konate, który stracił miejsce na rzecz Quansaha i nie rozegrał dla Francji ani jednej minuty na Mistrzostwach Europy. Slot odbył prywatne spotkania z wieloma członkami zespołu i poznał się na umiejętności Konate do wygrywania piłek zagrywanych ze stałych fragmentów gry i jego szybkości, która może się przydać podczas kontrataków.

Podobna sytuacja miała miejsce z Dominikiem Szoboszlaiem. Węgier wygląda na silną i dynamiczną '"ósemkę", która potrafi pogodzić swoje defensywne obowiązki z atakami z środka pola i zagrywaniem dokładnych ofensywnych podań.

Zdaje się jednak, że najbardziej imponującą zmianę zaliczył Ryan Gravenberch, który często gra najgłebiej z pomocników zespołu. 22-latek spędził dodatkowy czas z trenerem Johhnym Heitingą, z którym znał się już z czasów Ajaxu i póki co zdaje się czuć komfortowo w pozycji, na którą miał przyjść Martin Zubimendi, zanim ten zdecydował się na pozostanie w Realu Sociedad.

Poprzez pracę nad szczegółami z Diazem również Kolumbijczyk zdaje się rozwijać swoją bezwzględność przed bramką przeciwnika, pomimo że jeszcze nie widzieliśmy dużo. Jeżeli będzie dalej wykonywał inteligentne sprinty w odpowiednim czasie i w odpowiednie przestrzenie to może się on okazać w tym sezonie zawodnikiem robiąc różnicę.

Jedna ważna zmiana, która nastąpiła w kontekście całego zespołu to, to jak bardzo szczegółowo przygotowuje on się do spotkań, co być może wynika z tego, że Slot wciąż uczy się gry swoich przeciwników. Ilość spotkań w centrum treningowym AXA znacznie się zwiększyła, podobnie jak ilość treningów czy analiz meczowych.

- On chce, żebyśmy jego taktykę mieli w swoich ciałach - powiedział Conor Bradley po towarzyskim spotkaniu z Las Palmas.

- W tym celu musi organizować spotkania, żeby pokazać nam co robimy dobrze, a co źle. Ma to sens. Niektóre są krótkie i konkretne, a niektóre dłuższe.

Inna mała zmiana, która miała miejsce dotyczy przygotowań do pierwszego domowego meczu sezonu. Spotkanie zespołu miało miejsce z rana przed meczem, a nie jak to zwykle było u Kloppa czyli w hotelu The Titanic.

Jedną z zalet Slota jest to jak potrafi delegować zadania wśród swojego zespołu i zdaje się, że dynamika pracy pomiędzy Heitingą, Sipke Hulshoffem i Aaronem Briggsem wygląda całkiem dobrze.

Poprawienie celności Nuneza z pewnością znajduje się wysoko na liście rzeczy do zrobienia. Napastnik, co prawda, jeszcze nie zaczynał żadnego spotkania, więc ciężko ocenić co udało się w tym temacie zrobić, ale jeżeli i to uda się załatwić Slotowi to Liverpool powinien być bardzo podekscytowany.

Relacje publiczne

Slot ma inny charakter niż Klopp, nie żeby próbował być taki jak on. Widać zdeterminowanie, aby być autentycznym i niczego nie udawać, pomimo swojej nowej ważnej pozycji.

Czuć jednak jego aurę zarówno w centrum treningowym AXA jak i Anfield. W jego obecności człowiek czuje się podniesiony na duchu. Jest pozytywnie nastawiony do wszystkiego i jest to zaraźliwe. Sposób w jaki za kulisami odnosi się do sztabu pracowników nie pozostał niezauważony przez najdłużej pracujących członków zespołu a jego otwartość na słuchanie innych została bardzo dobrze przyjęta.

Zawodnicy jeszcze nie mieli okazji poczuć wściekłości Slota, bo pierwsze tygodnie przebiegły gładko. Generalnie z natury jest on spokojny przy linii bocznej boiska, bo taka postawa odbija się na drużynie i pomaga podkreślić, że zespół musi mieć kontrolę nad sytuacją.

Przed meczem staje on w strefie technicznej i z niej obseserwuje jak jego trenerzy przygotowują zawodników, co różni się od podejścia Kloppa, który to miał w zwyczaju stawać na środku boiska i obserwować przeciwników podczas rozgrzewki.

Było trochę zaskoczeniem, że po wygranej z Ipswich udał się prosto do tunelu, zamiast celebrować z kibicami gości, ale jego głowie nie było czym się ekscytować, szczególnie po meczu z beniaminkiem i wiedząc, ze nadal jest pole do poprawy gry. Slot wierzy, że najlepszym sposobem na nawiązanie bliskiej więzi z kibicami, jest zbudowanie zespołu odnoszącego sukcesy, grającego ofensywny futbol.

Jego konferencje prasowe i rozmowy z mediami nie będą przynosiły ekscytujących, zbierających pierwsze strony gazet nagłówków, ale jego sposób analizy przeciwnika i rozmowy na temat systemów gry są bardzo szczegółowe i wciągające.

Slot jeszcze w pełni nie zanurzył się w mieście, zamiast tego postanowił porządnie wziąść się za swoją pracę i nie wychylać się. Często zdarza się, że nowi trenerzy mieszkają blisko siebie albo czasami nawet dzielą domy we wczesnych fazach pracy, ale Slot przeprowadził się do swojego mieszkania sam, a jego rodzina została w Holandii.

Relacje z zarządem

Relacje Slota z dyrektorem sportowym Richardem Hughesem i dyrektorem zarządzającym ds. piłki nożnej Fenway Sports Group Michaelem Edwardsem, czyli dwóm najważniejszym postaciom, przed którymi odpowiada, polepszają się.

Gdy Liverpool dał jasny znak, że jest zainteresowany sprowadzeniem go do klubu, Slot w odpowiedzi zaznaczył, że czuje się komfortowo przyjmując pozycję głównego trenera, a nie menedżera.

Choć Slot czuje dużo odpowiedzialność za to, w którym kierunku pójdzie klub, to odpowiada mu zarówno jego rola, jak i struktura w jakiej przyszło mu pracować. Regularne rozmowy z Hughesem podczas letniego okienka transferowego skupiały się na odchodzących zawodnikach i potencjalnych wzmocnień zespołu.

Slot był podekscytowany przyjściem Federico Chiesy, który wzmocnił linię ataku. Dał również do zrozumienia, że czuje się komfortowo pozwalając młodym zawodnikom odchodzić na wypożyczenia, czy to w celu rozwoju czy zwiększenia wartości rynkowej, gdyż nie przeszkadza mu praca z mniejszym składem.

W związku z powrotem Edwardsa do Liverpoolu prezydent FSG Mike Gordon odsunął się od klubu. Teraz to do trójki, w postaci Hughesa, znajdującego się obok w hierarchii Slota oraz wyżej postawionego Edwardsa, należy zadanie zbudowanie nowej struktury i poprowadzenie dalej klubu po erze Kloppa.

Młodość

Jednym z powodów, dla których Liverpool wybrał Slota jest jego przeszła praca i rozwój młodych zawodników, wliczając w to promowanie ich do pierwszego zespołu z akademii.

Przeciwnie do pewnych teorii, Slot nie rozbił i nie sprzedał grupy młodych zawodników zwanymi "Dziećmi Kloppa", którzy dostali się do pierwszego zespołu w zeszłym sezonie i pomogli Liverpoolowi wygrać Carabao Cup. Jedynie Bobby Clark odszedł na zasadzie transferu definitywnego do Red Bulla Salzburg za 10 milionów funtów.

Bradley i Quansah są częścią pierwszego zespołu, Lewis Koumas, Stefan Bajcetic i Ben Doak zostali wypożyczeni, aby mogli więcej grać, a Jayden Danns i James McConnell przez kontuzje nie mogli udać się na wypożyczenia. W klubie wierzą, że praca Peetersa dotycząca zarządzaniem obciążeniem zawodników pozwoli na uniknięcie podobnego kryzysu, który miał miejsce w sezonie 2023-24. W związku z tym szansa na dostanie się do pierwszego zespołu będzie mniejsza.

To nie oznacza, że nie nadarzą się okazje. Po imponujących przygotowaniach przedsezonowych w wykonaniu Treya Nyoniego, zawodnik ten został przeniesiony do środowiska pierwszego zespołu i ma potencjał na bycie nową gwiazdą.

Liverpool sprzedał Fabio Carvalho i Seppa van den Berga to Brentford, dwóch młodych zawodników zespołu. Para imponowała podczas meczów przedsezonowych i dodała by głębi składu. Jednakże obydwaj chcieli regularnie występować w pierwszym zespole i musieliby walczyć o miejsce na ławce rezerwowych.

Gregg Evans, James Pearce, Andy Jones



Autor: Tomasi
Data publikacji: 09.09.2024