Co oznacza bycie liderem na tym etapie sezonu
Artykuł z cyklu Artykuły
Kibice przyjezdnych zachowali swoją ulubioną przyśpiewkę na koniec sobotniego meczu, wygranego z Wolverhampton 2:1.
"Liverpool, Liverpool, na szczycie ligi".
Podczas gdy Manchester City i Arsenal walczą między sobą, Liverpool - jak szkodniki, których nie da się pozbyć - po cichu zajmował się pochodem na szczyt Premier League.
Nie ma Jürgena Kloppa? To, jak dotąd, żaden problem. Siedem zwycięstw na osiem meczów we wszystkich rozgrywkach zapewniło Arne Slotowi świetny start, którego tak potrzebował. Jednak, co tak naprawdę oznacza bycie na szczycie tabeli po sześciu meczach i czy Liverpool powinien się tym faktem ekscytować?
Co się dzieje z liderami tabeli na wczesnym etapie sezonu?
Manchester City był na czele po sześciu meczach w zeszłym sezonie i zdobył tytuł. W zwycięskiej kampanii Liverpoolu w Premier League w latach 2019/20 drużyna Kloppa również była na szczycie po sześciu meczach i wypracowała sobie bezpieczną pięciopunktową przewagę.
Może więc obecna sytuacja jest dobrym znakiem?
Cóż, nie do końca. W ciągu ostatnich 10 sezonów tylko cztery razy liderzy na tym etapie zakończyli kampanię sukcesem: City w sezonie 2017/18 i Chelsea w sezonie 2014/15, poza dwoma już wspomnianymi przypadkami.
Jeśli potrzebne są dalsze dowody na to, dlaczego rankingi ligowe na wczesnym etapie mogą być mylące, nie trzeba szukać daleko. Weźmy choćby Everton Carlo Ancelottiego, który był na szczycie w tym momencie 2020 roku, zanim znacznie obniżył loty i zakończył w połowie tabeli.
Skład Liverpoolu sugeruje, że The Reds będą mieli znacznie więcej mocy niż ich sąsiedzi, ale jest jeszcze za wcześnie, aby oceniać - zwłaszcza w obliczu trudniejszych spotkań na horyzoncie.
Jak Liverpool tego dokonał?
Nawet biorąc pod uwagę niewielki rozmiar próbki, jasne jest, że Liverpool zmierza we właściwym kierunku. Virgil van Dijk ma defensywnego partnera, Ibrahimę Konaté, który dobrze go uzupełnia i pomijając 15-minutowe zaćmienie na początku drugiej połowy na Molineux, które kosztowało Liverpool bramkę, Francuz generalnie wrócił do swojej najlepszej dyspozycji.
Wydaje się, że Ryan Gravenberch rozwiązał problem w środku pola, łącząc odwagę i spryt u boku Alexisa MacAllistera. W meczu z Wolves wygrał wszystkie osiem pojedynków i wykonał najwięcej ataków (trzy), a także wykonał 19 podań w ostatniej tercji.
W całej lidze tylko trzech graczy, którzy rozpoczęli każdy mecz w tym sezonie, ma lepszą dokładność podań niż Gravenberch (89 procent). Holender w rozmowie ze Sky Sports powiedział po zwycięstwie w sobotę, że odzyskanie miejsca w wyjściowym składzie dodało mu pewności siebie.
Slot lubi pracować z małą grupą zawodników - woli zbudować silny zespół i trzymać się go. Ośmiu graczy, w tym Gravenberch, rozpoczęło każdy mecz w tym sezonie, podczas gdy Konaté był zawsze obecny, odkąd wszedł z ławki w połowie meczu otwarcia sezonu, kiedy Slot zidentyfikował słabość w zespole, gdy nie ma go na boisku.
Bramkarz Alisson opuścił tylko jeden mecz z powodu kontuzji, a Diogo Jota został zamieniony na Darwina Núñeza w najbardziej oczywistym dylemacie rotacyjnym. Tak duże zaufanie i wiara w podstawową grupę zawodników przynosi wyraźne korzyści, jeśli pozostają oni w formie.
Dzielenie się bramkami również pomaga. Luis Diaz ma świetną passę strzelecką, a cała piątka napastników jest poza zasięgiem we wszystkich rozgrywkach. Liverpool znów zmienia się w maszynę do wygrywania, ale październik, listopad i grudzień będą trudnymi miesiącami. Trudne testy w Lidze Mistrzów będą przeplatać się z potencjalnie decydującymi meczami Premier League z Manchesterem City, Arsenalem, Chelsea i Aston Villą. Dopiero wtedy poznamy pełne możliwości tej drużyny.
Jak Liverpool zareagował na pozycję lidera?
Slot, tak spokojny i opanowany w swoich publicznych wypowiedziach, szybko umniejszył znaczenie wysokiej pozycji w lidze na wczesnym etapie sezonu, głównie dlatego, że Liverpool nie zmierzył się jeszcze z żadną z ośmiu najlepszych drużyn Premier League z zeszłej kampanii.
Po pokonaniu Ipswich i Brentford w dwóch pierwszych meczach, wstrzymał się z osądem, ale powiedział, że jego drużyna jest na dobrej drodze po imponującym zwycięstwie 3:0 z Manchesterem United - najtrudniejszym jak dotąd zadaniu Liverpoolu.
Na konferencji prasowej po zwycięstwie nad Wilkami Slot powiedział:
- Myślę, że dopiero koło 19. kolejki zaczynasz czuć, gdzie naprawdę jesteś. Nadal musimy coś udowodnić, gdy napotkamy takie drużyny jak Arsenal, Newcastle, Chelsea i Aston Villa, aby zobaczyć, czy możemy się utrzymać na szczycie.
Zawodnicy Liverpoolu z długim stażem wiedzą wszystko o wymaganiach i tym, co jest potrzebne, aby zdobyć tytuł. W sezonach 2018/19, 2019/20 i 2021/22 Liverpool był najlepszy na tym samym etapie, ale tylko raz zajął pierwsze miejsce. Właśnie dlatego Van Dijk zachowuje zimną krew.
- Grudzień to kluczowy miesiąc - powiedział kapitan The Reds dziennikarzom po zwycięstwie nad Wilkami.
- Drużyny, które przejdą go dobrze i bez kontuzji, mają duże szanse na sukces. Jest tak wcześnie w sezonie, że wszystko może się jeszcze zdarzyć. Jest też jedna niepokonana drużyna (Manchester City).
Andy Robertson jest podobnego zdania.
- Kto wie? - odpowiedział, zapytany o to, ile drużyn jego zdaniem liczy się w wyścigu o tytuł.
- Przed nami zdecydowanie zbyt wiele meczów. Wiele drużyn prezentuje się dobrze. Do świąt Bożego Narodzenia wiadomo, kto jest w grze i na jakiej pozycji się znajduje. Musimy po prostu grać mecz po meczu.
Co musi się zmienić w tym sezonie?
Problemem w poprzedniej kampanii nie były kontuzje kluczowych zawodników, ale to, jak trudno było im odnaleźć szczytową formę po powrocie do gry. Trent Alexander-Arnold, Mohamed Salah i Jota opuścili kilka spotkań, a po powrocie do zespołu byli zardzewiali.
Slot będzie miał nadzieję, że jego zaufany sztab, zarządzany przez Rubena Peetersa, będzie w stanie poprawić rekord kontuzji i utrzymać świeżość zawodników.
W zeszłym roku mówiliśmy o reaktywowanym Liverpoolu. Cóż, teraz jest to Liverpool odświeżony, dzięki nowym instrukcjom od Slota i nowej energii w zespole.
- Sztab był naprawdę dobry w przygotowywaniu nas do każdego meczu, upewniając się, że jesteśmy tak świeży, jak to tylko możliwe - mówi Robertson.
- Jeśli chcemy walczyć, musimy być gotowi do walki - dodaje Van Dijk.
- Spójrzmy na ostatnie 10 minut w sobotę - nawet nie wiem, ile razy Mo Salah był w naszym polu karnym, żeby wybić piłkę. To jest to zaangażowanie, którego potrzebujemy od wszystkich.
Gregg Evans
Autor: Bartolino
Data publikacji: 01.10.2024