Mohamed Salah
Pozycja | napastnik |
---|---|
Narodowość | egipska |
Data urodzenia | 1992-06-15 |
Miejsce urodzenia | Basyoun, Egipt |
Data debiutu | 2017-08-12 |
Kontrakt ważny do | 2025-06-30 |
Inne kluby | Ittihad Basyoun, Othmason Tanta, El Mokawloon, Basel, Chelsea, Fiorentina, Roma |
Życiorys
Urodzony w egipskim mieście Basyoun, mniej więcej 100 km na północ od Kairu, Salah swoją piłkarską podróż rozpoczął w Nasr, wschodniej dzielnicy egipskiej stolicy. Jako utalentowany junior, doskonalił swoje umiejętności w drużynach młodzieżowych El Mokawloon SC, w pierwszym zespole debiutując pod koniec sezonu 2009/2010 w wieku zaledwie 17 lat. Do końca wspomnianych rozgrywek zdołał na swoim koncie zapisać pięć występów. W kolejnym sezonie Salah umocnił swoją pozycję w pierwszej drużynie, zdobywając dającą remis 1:1 bramkę w grudniowym spotkaniu z późniejszymi mistrzami z Al-Ahly. W trakcie rozgrywek 2011/2012 skrzydłowy był już kluczową postacią w barwach El Mokawloon, co zaowocowało debiutanckim występem w reprezentacji Egiptu we wrześniu, który przypadł na przegrany 1:2 mecz ze Sierra Leone.
Salah czynnie uczestniczył we wszystkich spotkaniach ligowych, które rozegrano do lutego, jednak ten sezon ekstraklasy został skrócony po tragedii na stadionie w Port Saidzie. Z uwagi na brak rodzimych rozgrywek reprezentacja Egiptu do lat 23 w marcu 2012 roku została zaproszona na mecz towarzyski przeciw FC Basel na Stadion Rankhof w Bazylei. Występ w tym meczu młodego skrzydłowego (dwie bramki w ciągu 45 minut) sprawił, że szwajcarski klub, który już wcześniej śledził postępy Egipcjanina, zdecydował się sięgnąć po Salaha. Egipcjanin szybko zaadaptował się do życia w Szwajcarii i rozwinął się jako istotny element drużyny, która sięgnęła po mistrzostwo Swiss Super League i dotarła do półfinału Ligi Europy, w tych rozgrywkach zdobywał bramki w meczach z Tottenhamem i Chelsea.
Mocny początek rozgrywek w sezonie 2013/2014 zaowocował kolejnym trafieniem przeciwko Chelsea, kiedy Salah zdobył bramkę w trakcie sensacyjnego zwycięstwa Basel nad ekipą José Mourinho. Wspomniane występy sprawiły, że w styczniu 2014 roku klub ze Stamford Bridge zdecydował się na pozyskanie atakującego szwajcarskiego zespołu, mimo doniesień o silnym zainteresowaniu Liverpoolu, niemniej Salah nie zdołał wywrzeć większego wpływu na grę the Blues w tej kampanii. Do końca rozgrywek Egipcjanin zaliczył tylko sześć meczów od pierwszej minuty i w momencie rozpoczęcia sezonu 2014/2015 jego szanse na regularne występy wydawały się być mocno ograniczone. Z tego względu przystał na trwające cały sezon wypożyczenie do Fiorentiny, dzięki czemu miał szansę udowodnić swoją wartość w jednej z najtrudniejszych lig w Europie. Silny wpływ, jaki zdołał wywrzeć we Florencji sprawiły, że Salah był rozchwytywany, gdy tylko pojawiła się możliwość kolejnego wypożyczenia do Serie A przed sezonem 2015/2016. Rywalizację o jego podpis wygrała Roma, a po sezonie z 15 bramkami w 42 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach zdecydowała się na zatrudnienie Egipcjanina na stałe.
W kolejnym roku skrzydłowy wspiął się na kolejny poziom, trafiając do bramki 19-krotnie w 41 meczach. Tę formę Salah zamierzał przekuć na podobne występy w Premier League, by udowodnić, że jego drugi pobyt w Anglii, w barwach the Reds będzie zdecydowanie bardziej udany. Nikt, nawet on, nie spodziewał się w jak imponującym stylu to się stanie. Po imponującym okresie przedsezonowym, Salah rozpoczął sezon 2017/18 strzelając w debiucie bramkę na wyjeździe w Watford. Pierwsze trafienie na Anfield zaliczył za to w eliminacjach Ligi Mistrzów z Hoffenheim. W reprezentacji Egiptu Salah strzelił w październiku dwie bramki w wygranym 2:1 meczu z Kongo. Zapewnił tymi trafieniami swojej reprezentacji pierwszy od 1990 roku występ na Mistrzostwach Świata. Następnie w grudniu stał się piłkarzem, który najszybciej w historii klubu zdobył 20 bramek, bijąc rekord George'a Allena z 1895 roku. Potrzebował na to tylko 26 spotkań. Od tego momentu stał się obiektem wielu przyśpiewek kibiców, którzy dodatkowo nadali mu przydomek "Egipski Król". Strzelanie trwało nadal w nowym roku, gdy Salah m.in. strzelił 4 bramki w meczu z Watford na Anfield. W międzyczasie strzelał też bramki w wygranym 5:1 dwumeczu z Manchesterem City w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. W kwietniu napastnik stał się pierwszym piłkarzem w historii Premier League, który trzykrotnie został Piłkarzem Miesiąca, zdobywając te nagrody za swoje występy w listopadzie, lutym i marcu. Salah zakończył imponującą kampanię strzelając 44 gole w 52 spotkaniach. Równocześnie został wybrany Piłkarzem Roku przez zawodowych piłkarzy (PFA Players' Player of the Year), dziennikarzy (FWA Footballer of the Year), piłkarzy Liverpoolu (Liverpool's Players' Player of the Year) i kibiców Liverpoolu (fan-voted Player of the Year.).
2 lipca 2018 roku Liverpool ogłosił podpisanie przez Salaha nowego długoterminowego kontraktu. Głupotą byłoby oczekiwać, że Salah osiągnie taki sam poziom, jak w swoim debiutanckim sezonie. Jednak suma 22 bramek w Premier League w sezonie 2018/19 wystarczyła, by zdobyć Złotego Buta obok kolegi z drużyny Sadio Mané i Pierre'a Aubameyanga z Arsenalu. Sześć meczów wiosną bez gola było postrzegane jako poważny kryzys, ale zakończył ją koncertowo, odbierając piłkę z własnej połowy i zdobywając fantastycznego gola w meczu z Southampton z solowej akcji. Salah rozpoczął 37 z 38 meczów Premier League. W Lidze Mistrzów opuścił tylko jeden mecz, ten drugi półfinałowy z Barceloną z powodu kontuzji, którą doznał w poprzednim meczu w Newcastle. Salah pojawił się na trybunach Anfield z czarną koszulką z napisem „Never Give Up”, co stało się poniekąd symbolem zwycięstwa nad Blaugraną (4:0). 1 czerwca 2019 roku na stadionie Wanda Metropolitano Salah pochował duchy z Kijowa, kiedy trafił z rzutu karnego już w drugiej minucie spotkania, dzięki czemu Liverpool był na najlepszej drodze do szóstego triumfu w najważniejszych rozgrywkach klubowych w Europie. Salah miał kolejny imponujący sezon, chociaż ilość bramek była mniejsza porównaniu z poprzednim sezonem. Egipcjanin w swoim pierwszym sezonie w klubie ustanowił tak niesamowity poziom, że kibice mieli wobec niego wysokie oczekiwania.
Salah strzelił tylko dwa gole w ostatnich siedmiu meczach sezonu 2019/20 i tym razem nie udało się zdobyć Złotego Buta, ale zamiast indywidualnych wyróżnień sięgnął z The Reds po mistrzostwo Anglii. Jednak sezon 2019/20 zakończył z 23 bramkami w 48 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach.
W sezonie 2020/21 Mohamed Salah był gwarancją goli. Przez długi czas niemal w pojedynkę ciągnął grę ofensywną zespołu. Przy gorszej dyspozycji Sadio Mané i Roberto Firmino, Egipcjanin brał ciężar zdobywania bramek na siebie. Był to czwarty sezon Salaha w barwach Liverpoolu i trzeci, w którym przekroczył barierę 20 trafień w ligowej kampanii. Salah do samego końca wykazywał się ogromnym zaangażowaniem, było widać jak na dłoni, jak bardzo zależy mu na poprowadzeniu Liverpoolu do miejsca premiowanego grą w Lidze Mistrzów. Jego szalona radość po golu na Old Trafford, czy też po trafieniu Alissona na The Hawthorns, stanowiły piękne obrazki, które udowodniły, że stawia on dobro drużyny ponad swoje indywidualne osiągnięcia.
Sezon 2021/22 w wykonaniu Mohameda Salaha przypominał prawdziwy rollercoaster. Egipcjanin rozpoczął fantastycznie zdobywając bramkę i dwie asysty w pierwszym meczu sezonu przeciwko Norwich. Napastnik Liverpoolu z czasem się rozpędzał, a szczyt formy przyszedł w październiku. Zaczęło się od niesamowitej bramki w meczu z Manchesterem City, kiedy to Egipcjanin minął czterech zawodników drużyny przeciwnej i strzałem z ostrego kąta pokonał Edersona. W następnym meczu przeciwko Watfordowi popisał się niemal identyczną akcją, a wśród ekspertów zaczęły pojawiać się głosy, że Salah jest najlepszym graczem na świecie. Tym, którzy nie byli co do tego przekonani Egipcjanin po raz kolejny udowodnił na co go stać 10 dni później w meczu z Manchesterem United wygranym 5:0, w którym strzelił 3 bramki i dorzucił asystę. W samym październiku w 4 meczach ligowych zaliczył 5 bramek i 4 asysty. Do stycznia uzbierał na swoim koncie w sumie 16 goli i 10 asyst w lidze, dokładając do tego 7 bramek w Lidze Mistrzów. Zawodnik sprawiał wrażenie, jakby nikt i nic nie było w stanie go zatrzymać. W styczniu przyszedł jednak Puchar Narodów Afryki, w którym prowadzony przez niego Egipt po pasjonujących bojach dotarł do finału rozgrywek, gdzie musiał jednak uznać wyższość Senegalu Sadio Mané. Po powrocie z mistrzostw Salah nie wyglądał już tak dobrze. Brakowało mu pewności siebie i odpowiedniej decyzyjności. Widać było, że Mistrzostwa Afryki mocno go zmęczyły, a porażka w finale wpłynęła negatywnie na jego mentalność. Do końca sezonu w 15 meczach ligowych zdobył już "tylko" 7 bramek i 4 asysty. W fazie play-off Ligi Mistrzów również widać było wyraźny spadek jakości, którego podsumowaniem może być tylko jedna zdobyta bramka. Mimo znacznej zniżki formy w drugiej części sezonu, Salahowi udało się zostać królem strzelców Premier League z 23 bramkami na koncie. Oprócz tego Egipcjanin zgarnął również nagrody najlepszego zawodnika sezonu w głosowaniach dziennikarzy i kibiców.
1 lipca 2022 roku Mohamed Salah podpisał nowy, lukratywny i długoterminowy kontrakt z Liverpoolem. Wydawał się najbardziej niedocenioną postacią sezonu 2022/23. Rozczarowujące miejsce Liverpoolu i szybkie odpadnięcie z Ligi Mistrzów, w wielu rankingach zamknęły drogę Salahowi, do otrzymania wyróżnień. Egipcjanin po raz kolejny zanotował imponujące liczby – 30 bramek i 16 asyst. 4 296 rozegranych minut – to wynik pokazujący niezawodność Mo. W początkowej fazie rozgrywek mocno przyklejony do prawego skrzydła, co momentami wprawiało wszystkich w irytację. Z czasem jednak forma strzelecka w odświeżonej formacji ofensywnej The Reds zaczęła nabierać rozpędu. Najszybszy hat-trick w historii Ligii Mistrzów (6 minut i 12 sekund, przeciwko Rangers), po raz kolejny przebita bariera 30 – goli, rekordy klubowe stawiające napastnika na równi z takimi nazwiskami jak Gerrard, Fowler, Rush i inni. Takie osiągnięcia musiły robić wrażenie, nawet na największych malkontentach. Bramki zdobywane przez Salaha to w oczach wielu, już rutyna i pewnik, natomiast utrzymywanie topowej formy przez kolejne lata to nie lada wyzwanie, o czym przekonało się wielu piłkarzy. Salah udowodnił, że nie jest już „tylko” kluczowym zawodnikiem Liverpoolu, ale jego ikoną.
Sezon 2023/24 w wykonaniu Mohameda Salaha można podzielić na dwa etapy: przed i po Pucharze Narodów Afryki. Na początku kampanii Egipcjanin znajdował się w znakomitej formie, zdobywając 14 bramek i notując 8 asyst w Premier League przed wyjazdem na turniej. Niestety, dla Salaha i jego reprezentacji Puchar zakończył się rozczarowaniem, a sam zawodnik wrócił do Liverpoolu przedwcześnie z powodu urazu mięśniowego. Po powrocie na boisko Salah wydawał się wracać do formy, zdobywając gola i asystę w meczu przeciwko Brentford, jednak odnowiona kontuzja wykluczyła go z gry na kolejne dwa tygodnie. Od tego momentu jego forma stała się niestabilna – podejmował złe decyzje, a błędy techniczne zdarzały się częściej niż zwykle. Pomimo kilku wyjątków, jak świetny występ przeciwko Sparcie Praga w Lidze Europy (gol i trzy asysty) czy ligowe starcie z Tottenhamem, Salah nie był już tak regularnym liderem ofensywy jak wcześniej. Ostatecznie jednak zakończył sezon z imponującym dorobkiem 25 bramek i 14 asyst we wszystkich rozgrywkach, co nadal czyni go jednym z najlepszych graczy zespołu.
Występy
Sezon | Występy | Bramki | Asysty | Kartki | Minuty |
2017/18 | 52 | 44 | 16 | 1 / 0 | 4.119' |
2018/19 | 52 | 27 | 12 | 2 / 0 | 4.342' |
2019/20 | 48 | 23 | 13 | 2 / 0 | 4.091' |
2020/21 | 51 | 31 | 6 | 0 / 0 | 4.178' |
2021/22 | 51 | 31 | 16 | 1 / 0 | 4.014' |
2022/23 | 51 | 30 | 16 | 2 / 0 | 4.296' |
2023/24 | 44 | 25 | 14 | 2 / 0 | 3.130' |