Nathaniel Phillips

Nathaniel Phillips urodził się 21 marca 1997 roku w Boltonie. Dołączył do akademii Liverpoolu latem 2016 roku. Wysoki środkowy obrońca był wychowankiem szkółki klubu Bolton Wanderers. Zawodnik przegapił większość sezonu 2017/18 z powodu kontuzji pleców. Phillips był kapitanem drużyny U-23 Neila Critchleya i regularnie trenował z pierwszym zespołem w Melwood.

W sierpniu 2019 roku zaproponowano mu nowy kontrakt, a następnie został wypożyczony do Stuttgartu do drużyny z 2. Bundesligi. Klub ściągnął go z wypożyczenia w styczniu, aby uzupełnił lukę w trakcie wysypu wielu kontuzji środkowych obrońców w zespole. Udało mu się rozegrać pełne 90 minut w trzeciej rundzie Pucharu Anglii z Evertonem, wygranym 1:0. Liverpool postanowił go niebawem odesłać z powrotem do Stuttgartu, po powrocie do zdrowia innych piłkarzy.

W drugiej połowie sezonu 2020/21 stał się ostoją defensywy trzeciego zespołu Premier League. Na początku sezonu wydawać się mogło, że nieuchronnie zbliża się do kolejnego wypożyczenia. Nie został nawet zgłoszony do Ligi Mistrzów. Jednak kontuzje van Dijka i Joe Gomeza sprawiły, że Klopp powoli dawał mu szanse na występy, a uraz Matipa sprawił, że Phillips razem z nowym nabytkiem Ozanem Kabakiem tworzył podstawową parę stoperów od stycznia. Z jakim skutkiem? W lidze Liverpool przegrał tylko 3 spotkania z nim w kadrze. 

W sezonie 2021/22 los dla Anglika nie był na tyle łaskaw, aby błyszczeć w czerwonej koszulce. Phillips przez pół sezonu znajdował się w hierarchii środkowych obrońców za van Dijkiem, Matipem, Gomezem oraz Konaté. Anglik był dostępny dla innych klubów w obu okienkach transferowych. Nie znalazł się jednak żaden zespół, który byłby gotów wyłożyć 15 milionów funtów. Dlatego też, The Reds w ostatnich dniach zimowego okienka transferowego byli otwarci na wypożyczenie Phillipsa, aby umożliwić mu regularną grę. Sytuację wykorzystał Bournemouth, które w ostatnim dniu okienka wypożyczył 25-latka do końca sezonu.

Phillips zgromadził w sezonie 2022/23 zaledwie pięć występów, a pozostawienie go w zespole nie miało większego sensu. Anglik nie był piłkarzem, który miał jakiekolwiek szanse na regularną grę dla the Reds i w każdym okienku jest łączony z odejściem od innego klubu. 

Nat Phillips doświadczył mieszanych emocji w sezonie 2023/24. Latem został wypożyczony do Celticu Glasgow, gdzie okres ten okazał się katastrofalny. Phillips zagrał jedynie w ośmiu meczach, co skłoniło Liverpool do skrócenia jego wypożyczenia zimą. Następnie trafił do Cardiff City z Championship, gdzie jego sytuacja uległa znacznej poprawie. W barwach walijskiego klubu zagrał w 18 meczach, zdobywając jednego gola. Phillips zaznaczył swoją obecność w Cardiff, prezentując solidną formę i przypominając o swoim potencjale jako wartościowy obrońca.

Występy