TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1896

Kapitanowie: Phil Neal

Era 1984-85
Data urodzenia 1951-02-20
Występy 650

Życiorys

Phil Neal jest jednym z najbardziej utytułowanych piłkarzy w historii angielskiego futbolu. Nazwisko wyrobił sobie grając w Northampton Town, gdzie rozegrał niemal 200 spotkań ligowych, zanim przeszedł do Liverpoolu w 1974 roku jako pierwszy piłkarz pozyskany przez Boba Paisley'a. Był stosunkowo młody, miał 23 lata, a mimo to widać było w nim doświadczenie i nie przejął się zbytnio, gdy już kilka dni po przyjeździe na Anfield musiał walczyć na Goodison Park z Evertonem. Phil nie zagrał w trzech kolejnych spotkaniach po tym bezbramkowym debiucie, jednak w ostatnich 22 starciach sezonu 1974/75 wystąpił, głównie na lewej obronie, choć jego preferowaną pozycją jest prawa strona defensywy. Wtedy też rozpoczął całkiem imponującą serię kolejnych występów bez żadnej przerwy. Gdyby w 1983 roku we wrześniu nie odniósł kontuzji przed meczem z Manchesterem United, pobiłby nawet ligowy rekord ustanowiony przez Harolda Bella w barwach Tranmere Rovers - 401 kolejnych spotkań. Phil był naprawdę bliski pobicia tego rekordu, przed meczem z United miał na swoim koncie już 365 kolejnych występów. W swoim pierwszym pełnym sezonie na Anfield (1975/76) zdobył mistrzostwo Anglii, których w sumie pod koniec swojej kariery miał na koncie OSIEM. Zagrał także w SZEŚCIU europejskich finałach dla Liverpoolu i był jedynym piłkarzem, który zdobył Puchar Europy w Rzymie w 1977 roku, a następnie powrócił na ten sam obiekt siedem lat później na starcie z mistrzami Włoch. W 1977 roku Phil pewnie wykonując rzut karny przypieczętował zwycięstwo, a 1984 roku także trafił do siatki (tym razem już z gry), a potem wykorzystał swoją jedenastkę w serii rzutów karnych. Chwilę później Alan Kennedy wykorzystał decydujący rzut karny. Rok później miał szansę powtórzyć wyczyn słynnych piłkarzy Realu Madryt - di Stefano i Gento i zdobyć swój piąty Puchar Europy. Niestety jego marzenie się nie spełniło, a zamiast tego był świadkiem wielkiej tragedii, jednego z najczarniejszych dni w jego życiu.

Phil rozegrał także 50 spotkań w Reprezentacji Anglii, co idealnie pokazuje, że był ówcześnie jednym z najlepszych bocznych obrońców w Europie. Neal wykonywał sporo rzutów karnych, jednak mimo to ciągle ustępuje miejsca Chrisowi Lawlerowi pod względem ilości zdobytych goli przez bocznego obrońcę dla The Reds. Po tragedii na Heysel, która przyczyniła się do wyrzucenia angielskich klubów z europejskich rozgrywek na pięć lat (kara dla Liverpoolu trwała rok dłużej), Phil rozpoczął sezon 1985/86 pod wodzą Kenny'ego Dalglisha w wieku 34 lat, jednak już po ośmiu spotkaniach ligowych stracił miejsce w składzie, co prawda tylko na jeden mecz, ale już wtedy menedżer zaczął myśleć o przyszłości i nie minęło wiele czasu, gdy młody Steve Nicol zajął miejsce Phila Neala. Anglik wiedział, że jego dni na Anfield dobiegają końca, więc przyjął ofertę Boltonu i został ich menadżerem, do 1989 roku pozostawiał jednak wciąż zarejestrowany jako piłkarz. Po sześciu latach odszedł z Boltonu i niedługo później został asystentem menadżera w Coventry City.

Osiągnięcia Phila mówią same za siebie. Na chwilę obecną jedynie Ian Callaghan, Emlyn Hughes, Ray Clemence i Jamie Carragher zaliczyli więcej występów w barwach Liverpoolu niż on. Rozegrał ogromną liczbę 701 spotkań ligowych w Northampton, Liverpoolu i Boltonie. Do tego należy nie dodać nie mniej niż 180 występów w pucharach dla the Reds i jeśli dodamy jeszcze wszelkie inne jego mecze to razem uzyskamy nieprawdopodobną liczbę bliską 1000 spotkań. Phil miał to szczęście, że nigdy nie był poważnie kontuzjowany, ale fakt, że bardzo dobrze się prowadził, potrafił się odpowiednio ustawić na boisku, stwarzać dogodne sytuacje bramkowe kolegom, a nawet sam trafiać do siatki spowodowały, że jego pozycja w zespole nie była nawet przez chwilę zagrożona, nim nie ukończył trzydziestukilku lat. Grał w Liverpoolu w czasie największych sukcesów tego klubu, więcej - największych sukcesów jakiegokolwiek klubu w całej Wielkiej Brytanii, sukcesów, o jakich mógł tylko marzyć, gdy grał w czwartoligowym Northampton Town. Stał się jednym z najlepszych piłkarzy w historii Liverpoolu i bardzo dobrze zdawał sobie sprawę z tego, że zawsze najważniejszy jest ZESPÓŁ. W całej swojej karierze utrzymywał swoją formę na naprawdę wysokim poziomie. Nigdy nie szukał sławy, po prostu wykonywał swoje zadanie, ciężko pracował i zdobył wszystko, co mógł w klubie, któremu tak wspaniale służył.