Piłkarz: Paul Walsh

Paul Walsh był ulubieńcem kibiców z Anfield Road mimo, że nigdy w pełni nie spełnił pokładanych w nim nadziei podczas czteroletniego pobytu w Liverpoolu.

W maju 1984 Walsh ówczesny zawodnik Luton Town został wybrany Młodym Piłkarzem Roku przez PFA i był uważany za jednego z najbardziej utalentowanych piłkarzy.

Wiele czołowych klubu starało się go pozyskać, jednak Joe Fagan był pierwszy i wydał na tego zawodnika 700 tysięy funtów. Stylem gry przypominał Kenny’ego Dalglisha, więc czerwona część Merseyside bardzo gorąco przyjęła wieść o tym transferze.

Paul nie potrzebował dużo czasu, żeby wszystkim zaimponować – zdobył gola zaledwie po 14 sekundach gry w swoim debiucie na Anfield – Liverpool wygrał ten mecz 3-0. Przyjemnie się oglądało jego grę dzięki niebanalnym umiejętnościom technicznym i wyrachowaniu pod bramką rywali, a jego blond włosy szybko zyskały sobie wiele fanek.

Wyrównujący gol w ostatnich minutach Półfinału FA Cup z Manchesterem United na Goodison Park spowodował, że jego akcje poszły jeszcze bardziej w górę i rozpoczął sezon 1985/86 w wyśmienitej formie.

Niestety kontuzja, której doznał w spotkaniu z tym samym rywalem w lutym 1986 roku w okrutny sposób zakończyła ten sezon i rozpoczęła całą plagę urazów tego zawodnika.

Mógł tylko podziwiać kolegów, gdy zdobywali Mistrzostwo Anglii i FA Cup, jednak w kolejnych rozgrywkach podniósł się i zdobył hat-tricka w meczu z Norwich w odpowiedzi na prasowe doniesienia, że zostanie sprzedany.

Wstawili się za nim kibice śpiewając „There’s Only One Paul Walsh” (Jest Tylko Jeden Paul Walsh). Wyglądało na to, że dzięki niesamowitej formie pozostanie w Liverpoolu, jednak wkrótce atak "The Reds" został wzmocniony przez Johna Aldridge’a i Petera Beardsleya i Walsh nie miał wyjścia.

W lutym 1988 roku powrócił do Londynu, gdy Tottenham wyłożył za niego 500 tysięcy funtów. Wielu jego fanów ubolewało nad jego odejściem, jednak wspaniałe wspomnienia pozostaną wieczne.