LIV
Liverpool
Premier League
31.03.2024
15:00
BHA
Brighton & Hove Albion
 
Osób online 1228

Piłkarz: Jerzy Dudek

Dekada 2000
Data urodzenia 1973-03-23
Miejsce urodzenia Rybnik, Polska
Data debiutu przeciwko Aston Villa 8 września 2001
Inne kluby Sokół Tychy, Feyenoord, Real Madryt
Występy 186
Bramki 0

Życiorys

Jerzy Dudek odszedł z Liverpoolu w lipcu 2007 jako wolny zawodnik po wygaśnięciu kontraktu. Chociaż jest obecnie zawodnikiem Realu Madryt wątpliwe jest, by w karierze osiągnął bardziej znaczący sukces, niż w Stambule 25 maja 2005.

Dzięki jego heroicznej postawie Liverpool mógł świętować niezapomniany piąty Puchar Europy. Jego nazwisko zostanie zapamiętane na zawsze.

Syn polskiego górnika urodził się w Rybniku, a do Liverpoolu trafił z Feyenoordu 31 sierpnia 2001. Inny bramkarz Chris Kirkland przeszedł do klubu tego samego dnia, ale to Polak otrzymał jako pierwszy szansę.

Znany ze swojej odwagi na boisku i refleksowi w bramce. Jego początkowa forma była bardzo wysoka, a pierwszy sezon niezwykle udany. Utrzymał 26 meczów bez straty gola, co spowodowało wiele porównań do słynnego bramkarza Liverpooly Raya Clemence'a.

Latem 2002 zagrał w finałach Mistrzostw Świata dla Polski.

W sezonie 2002/03 popełnił wielką pomyłkę w grudniu z Manchesterem United, która była brzydkim śladem w jego dotychczasowej historii. Pomimo tego wrócił w wielkim stylu, by ponownie zagrać z Man United w marcu 2003 tym razem w finale Pucharu Ligi. Liverpool wygrał 2-0, a Dudek został wybrany graczem meczu.

Podobny błąd zdarzył mu się w następnym sezonie, chociaż nikt nie będzie tego pamiętał, kiedy pomyśli o 25 maja. Oglądanie jego dwukrotnej obrony po strzałach Szewczenki chyba nikomu nigdy się nie znudzi. Wtedy obronił rzut karny Pirlo i Szewczenki.

Po kilku tygodniach do klubu został sprowadzony nowy bramkarz, a Dudek zagrał już tylko 12 razy.

Miał więcej dobrych, niż złych meczów dla Liverpoolu. Klub ma wspaniałą historię wielkich bramkarzy, którzy dokonywali cudów w kluczowych momentach. Stambuł zostanie na zawsze zapamiętany z powodu jego heroicznej postawy.