Piłkarz: Elisha Scott
Dekada | 1910 |
---|---|
Data urodzenia | 1894-08-24 |
Miejsce urodzenia | Belfast |
Data debiutu | 1 stycznia 1913 przeciwko Newcastle United (wyjazd) Division One: remis 0-0 |
Inne kluby | Linfield, Broadway United i Belfast Celtic |
Występy | 467 |
Bramki | 0 |
Życiorys
Legendarny zawodnik Elisha Scott na zawsze będzie zapamiętany przez fanów Liverpoolu. Jest to prawdopodobnie najlepszy bramkarz The Reds w historii. Scott nadal jest jednym z najsławniejszych piłkarzy reprezentujących ten klub. Mimo że ostatni występ zaliczył w 1934 roku, nadal pozostaje jednym z piłkarzy mających największą liczbę wystąpień w historii Liverpoolu.
Urodzony w Belfaście Elisha, zostając piłkarzem poszedł w ślady starszego brata Billy’ego, który był bramkarzem Evertonu i reprezentacji Irlandii. Jako niespełna 14 latek podpisał kontrakt z Linfield. Wkrótce przeniósł się do Broadway United. Tam dowiedział się, że część osób, zadowolonych z występów jego brata chętnie widziałoby Elishę przy Goodison Park w drużynie juniorskiej.
Na szczęście dla Liverpoolu, Everton uważał, że Scott jest zbyt młody, by przystąpić do zespołu. Gdy Billy wspomniał Johnowi McKennie o młodszym bracie, The Reds nie zastanawiając się długo podpisali kontakt z 17 letnim Elishą.
Wtedy bramka w Liverpoolu należała do doświadczonego Kenny’ego Cambella. Na początku młody Scott nie miał więc wiele okazji do wystąpienia. Nie minęło jednak wiele czasu, a Elisha wywarł swoją grą ogromne wrażenie.
Scott zadebiutował w pierwszym zespole w meczu przeciwko Newcastle United 1 stycznia 1913 roku. W meczu tym dzięki niemu Liverpool nie stracił bramki, a ponadto mecz ten można zaliczyć do bardzo udanych. Zaraz po tym zaczęło pojawiać się wiele ofert, zmierzających do podpisania kontraktu z tym zawodnikiem.
Scott dowiedział się o tym, że pojawiło się dla niego dużo ofert i mimo, że wierzył, że Liverpool nie chce się go pozbywać, obawiał się, że zarząd mógłby ugiąć się pod jakąś propozycją i sprzedać go do innego klubu. Jednak menadżer Tom Watson uspokoił go i wyjaśnił, LFC wiąże z nim plany na przyszłość.
Tom Watson miał rację. Do końca sezonu 1914/1915 Scott w niemal każdym meczu występował w pierwszym składzie. Choć I wojna Światowa przerwała jego postępy, koło roku 1920 był on jednym najbardziej szanowanych i najlepszych bramkarzy.
Jeden z reporterów tak napisał o nim: "Ma wzrok orła, w czasie rzutów na piłkę szybkość pantery i bardzo mocny chwyt."
W 1920 roku rozegrał swoje pierwsze z 27 rozegranych spotkań w reprezentacji. W sezonie 1921/22, gdy Reds po 16 latach zdobyli ligowy tytuł opuścił tylko trzy spotkania. W następnym roku wystąpił we wszystkich spotkaniach, a Liverpool po raz kolejny zdobył mistrzowską koronę. Scott był od tego momentu wielkim ulubieńcem kibiców z Anfield i pochlebstwa jakimi był obdarzany były niesłychane. W 1924 roku, podczas spotkania z Blackburn Rovers, gdzie podczas jednej z akcji popisał się kapitalną interwencją, jeden z fanów podbiegł do niego i pocałował go!
W następnych latach, gdy Liverpool nie odnosił juz tak wielu triumfów, popularność Scotta nie spadała. W 1934 roku wydarzyła się niesłychana rzecz, Everton złożył ofertę wartą 250 funtów za tego gracza. Scott zbliżał się do zawieszenia butów na kołku i Liverpool był gotowy do zaakceptowania oferty, ale kibice zalali lokalną gazetę listami z protestem.
21 lutego 1934 roku Scott zagrał swój ostatni 467 mecz w barwach Liverpoolu - rekord ten został pobity dopiero w 1957 roku przez Billy'ego Liddella.
Ulubieniec fanów z Anfield przeniósł się do Irlandii gdzie objął funkcję grającego managera w klubie Belfast Celtic.
Ostatecznie zakończył grę w piłke w wieku 42 lat w 1936 roku i kontynuował zarządzanie klubem z Belfastu aż do roku 1949. Dziesięć lat później legendarny Elisha Scott zmarł. Odszedł, ale nigdy nie zostanie zapomniany.