Piłkarz: Joe Cole

Technicznie utalentowany pomocnik z zamiłowaniem do sztuczek, Joe Cole podpisując czteroletni kontrakt z Liverpoolem stał się jednym z najgłośniejszych transferów letniego okienka transferowego roku 2010.

Reprezentant Anglii zaliczył siedem owocnych w trofea lat w Chelsea Londyn, zaś po wygaśnięciu kontraktu dołączył do drużyny budowanej przez Roya Hodgsona, mimo iż równocześnie był kuszony przez inne wielkie kluby.

Jednakże wizja grania naprzeciw słynnej The Kop okazała się być zbyt kusząca, w związku z czym Cole zapowiedział że jest zdeterminowany, by dodać kolejne trofeum do trzech tytułów mistrzowskich, dwóch Pucharów Anglii i dwóch Pucharów Ligi jakie wywalczył podczas swojego pobytu na Stamford Bridge.

Uznawany za cudowne dziecko angielskiego futbolu, Cole wyrósł na gwiazdę jako rozgrywający młodzieżowej drużyny West Ham United która szturmem zdobyła Młodzieżowy Puchar Anglii w 1999 roku. Jego ponadprzeciętna wizja gry i zdolność do przesądzania o losach meczu przyniosła mu debiut w pierwszej drużynie Londyńczyków już w wieku 17 lat.

Mając lat 21 został wybrany na kapitana drużyny, lecz mimo kilku zapierających dech w piersiach występów i nagrody „Młota Roku”, czyli najlepszego gracza sezonu w zespole nie zdołał uchronić West Hamu od spadku w 2003 roku.

Brak możliwości gry na najwyższym poziomie spowodował, że wielki transfer był nieunikniony, dlatego też Cole przeprowadził się w inną część Londynu - do lokalnych rywali, Chelsea. Ruch ten został odebrany jako pozytyw tak dla zawodnika, jak i klubu.

W rzeczy samej, wraz z przyjściem rok później nowego trenera, świeżo upieczonego zdobywcę Ligi Mistrzów z Porto, Jose Mourinho w ekipę The Blues został tchnięty nowy duch, natomiast Cole zaczął pokazywać niewątpliwy talent w całej swej okazałości.

Zwycięskie bramki strzelone w domu i na wyjeździe przeciwko Liverpoolowi zostały zapamiętane jako kluczowe momenty w marszu Londyńczyków po pierwszy od 50 lat tytuł mistrzowski, a forma jaką wtedy imponował dała mu na własność lewą flankę w reprezentacji.

Grająca z godnością mistrzów Chelsea rozpoczęła sezon 2005/06 z podobną werwą co poprzedni i po ustabilizowaniu swojej pozycji w pierwszym składzie, Cole zaliczył świetny sezon okraszony golem na 3-0 z Manchesterem United, przesądzającym o losach tytułu.

Dzięki temu został powołany na Mistrzostwa Świata w Niemczech, a jego pewność siebie została niemal komiksowo zilustrowana poprzez fantastycznego gola z woleja w meczu przeciwko Szwecji w fazie grupowej.

Jednakże kontuzja stopy, jakiej się nabawił podczas przedsezonowego zgrupowania zahamowała jego rozwój i doprowadziła do operacji, po której powrócił na boisko jedynie na końcowe mecze tamtego sezonu.

Zdążył wrócić do pełni sprawności na zwycięski finał Pucharu Anglii w 2007 roku, mimo to przez braki kondycyjnie musiał zostać zmieniony w przerwie meczu i nie pojawił się na boisku w drugiej połowie.

Niestety, dalsze problemy ze zdrowiem nie pozwoliły mu osiągnąć szczytu formy z lat poprzednich. Udało mu się to dopiero pod koniec sezonu 2008/09.

Filigranowy rozgrywający strzelił pierwszą bramkę w nowej erze Luiza Felipe Scolariego w meczu otwarcia sezonu z Portsmouth, następne gole przyszły w spotkaniach z Bordeaux i Aston Villą.

Wszystko wskazywało na to, że po kontuzjach nie ma już śladu, kiedy uszkodził więzadła krzyżowe w kolanie. Uraz ten po raz kolejny wykluczył Cole'a z gry w większości sezonu.

Niemniej jednak i tym razem wrócił na końcówkę rozgrywek, za to w jakim stylu. Znacznie się przyczynił do zdobycia kolejnego tytułu mistrzowskiego przez Chelsea po tym, jak w decydującym meczu sezonu na Stamford Bridge z Manchesterem United zaprezentował się wyśmienicie, otwierając wynik spotkania golem strzelonym piętą, natomiast samo spotkanie zakończyło się wynikiem 2-1 dla The Blues.

Okazało się, że to była jego ostatnia wielka chwila w niebieskiej koszulce Chelsea po tym jak klub wyjawił, że nie przedłuży kontraktu z Colem a sam zainteresowany udał się na Mistrzostwa Świata 2010 w RPA.

19 lipca, po tygodniach wielu prasowych spekulacji, Joe Cole podpisał czteroletni kontrakt z Liverpoolem.