Piłkarz: Jose Enrique
Dekada | 2010 |
---|---|
Data urodzenia | 1986-01-23 |
Miejsce urodzenia | Valencia |
Data debiutu | 13.08.2011 |
Inne kluby | Levante, Valencia, Celta Vigo, Villareal, Newcastle |
Występy | 99 |
Bramki | 2 |
Życiorys
'El Toro' albo 'Byk'. Te przydomki trafiły do Jose Enrique, dzięki jego szybkości i fizycznej grze, jaką prezentował w kadrze Hiszpanii do lat 21.
Przełomem w karierze Hiszpana okazał się transfer z Villarealu po jednym sezonie do Newcastle za 6,3 milionów funtów. W rozgrywkach 2009/2010 Jose Enrique został wybrany przez fanów Srok najlepszym piłkarzem kampanii, w której zwyciężyli w the Championship, zapewniając sobie powrót do Premier League.
Dwa dni przed rozpoczęciem sezonu 2011/12, Liverpool pozyskał z Newcastle lewego obrońcę. Hiszpan miał jeszcze przez rok ważny kontrakt, lecz szanse jego odejścia wzrosły, gdy otwarcie skrytykował politykę transferową Srok.
Kenny Dalglish wobec deficytu na pozycji lewego obrońcy, momentalnie wprowadził Jose Enrique do pierwszego składu. Na przełomie roku, Hiszpan miał na swoim koncie występy we wszystkich 19 ligowych starciach. Jego forma zaczęła niepokoić troszkę pod koniec sezonu, ale cały czas notował regularne występy.
Wraz z Liverpoolem sięgnął po zwycięstwo w Pucharze Ligi. Zaliczył też niespodziewany debiut w zespole jako ... bramkarz w meczu z Newcastle na St. James Park. Jose Reina otrzymał czerwoną kartkę, a wobec wykorzystania limitu zmian, rękawice na dłonie włożył właśnie Jose Enrique.
Hiszpan stał się także bardzo ważnym elementem układanki w talii nowego menadżera - Brendana Rodgersa. W sezonie 2012/2013 zaliczył łącznie 35 z 54 meczów the Reds na wszystkich frontach. Zapisał na swoim koncie również bramki w starciach z Wigan i Swansea.
W kolejnym sezonie urazy Jose Enrique ograniczyły jego występy do zaledwie 8 spotkań. W tym okresie zawodnik stał się królem Tweetów i rozwijał swoje umiejętności gry w FIFĘ, gdzie w klubie uznawano go za niekwestionowanego mistrza.
Kolejne problemy pojawiły się w następnym sezonie. Piłkarz otrzymał zgodę na poszukiwania nowego klubu, wobec kontraktu, który obowiązywał jeszcze tylko przez rok. Jose Enrique ostatecznie postanowił pozostać na Anfield.
Zarówno u Rodgersa, jak i Kloppa nie miał wielu szans na grę. Wobec plagi kontuzji, jaka dopadła Liverpool, Jurgen Klopp dał szanse Jose Enrique w meczu III rundy Pucharu Anglii z Exeter.
Enrique zagrał jeszcze w samej końcówce pucharowej potyczki z West Hamem na Anfield. Był to jego ostatni występ w czerwonej koszulce.
Mimo rozczarowania, Enrique nie żywił urazy w mediach społecznościowych, stwierdzając, że fani Liverpoolu są najlepsi na świecie.