SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1583

Piłkarz: Rickie Lambert

Dekada 2010
Data urodzenia 1982-02-16
Miejsce urodzenia Liverpool
Data debiutu 17.08.2014
Inne kluby Blackpool, Bristol Rovers, Southampton, WBA
Występy 36
Bramki 3

Życiorys

W 1997 roku Liverpool pozbył się 17-letniego Lamberta. Podobnie postąpił z innym nastolatkiem, Tedem MacDougallem, który następnie grając w Football League zdobył ponad 250 bramek. I choć w barwach the Reds już nigdy nie zagrał, miał szansę zmierzyć się z Liverpoolem jako zawodnik drużyny przeciwnej i w dodatku ku swojej satysfakcji trzykrotnie wpisać się na listę strzelców. Gola w meczu z the Reds zdobył również Lambert, jednak ten w przeciwieństwie do MacDougalla otrzymał w końcu szansę udowodnienia swej wartości w zespole Czerwonych. Zespole, któremu kibicował jako dziecko i dla którego grał jako młody chłopak.

Po opuszczeniu Liverpoolu nastolatek przez krótki czas grał w Blackpool, jednak bez sukcesów. Ówczesny menedżer zespołu, a zarazem były piłkarz the Reds, Steve McMahon, zdecydował się zrezygnować z usług napastnika i ten musiał szukać nowego klubu. Takim okazało się Macclesfield Town, występujące w czwartej lidze po wywalczeniu mistrzostwa Conference w 1997 roku. Co prawda już w debiutanckim sezonie 2001/02 Lambert stał się zawodnikiem wyjściowego składu, lecz nic nie wskazywało na to, że w przyszłości stanie się prawdziwym łowcą goli. Po opuszczeniu Macclesfield dołączył do występującego ligę wyżej Stockport County. W pierwszym sezonie z Lambertem Stockport zakończyło sezon w środku stawki, jednak już w kolejnym uniknęło spadku zaledwie o dwa punkty. Tyle szczęścia nie mieli jednak w sezonie 2004/05, kiedy zajęli ostatnie miejsce ze stratą 13 punków do drugiej drużyny od końca. Zbliżający się do 23. urodzin napastnik musiał rozważyć możliwe opcje. Dzień po urodzinach zdecydował się na transfer to Rochdale, mimo że ci występowali w lidze, do której właśnie spadł jego poprzedni klub. I chociaż grał tam tylko przez jeden sezon, właśnie w Rochdale zaczął pokazywać w pełni swój talent i przykuwać uwagę większych klubów. W rozgrywkach 2005/06 wystąpił we wszystkich 46 ligowych meczach, w których strzelił 22 bramki.

Po zakończeniu sezonu przeniósł się do Bristol Rovers, choć na pierwszy rzut oka ten ruch nie wydawał się krokiem do przodu - Bristol występowało bowiem w tej samej lidze co Rochdale. W większym mieście Rickie jednak rozstrzelał się na dobre. W regularnej fazie sezonu zdobył osiem bramek, pomagając drużynie zakwalifikować się z ósmego miejsca do fazy play-off. W pierwszym meczu półfinałowym pokonali u siebie Lincoln City 2:1, aby w rewanżu zdemolować rywala 5:3, w czym pomógł Lambert, zdobywając jedną z bramek. W finale na Wembley gola już nie strzelił, jednak nawet bez jego pomocy Bristol zdołało wygrać mecz 3:1 i awansować do ówczesnej Football League One (dzisiejszej League One).

Dwa pełne sezony w Bristol były dla Lamberta bardzo owocne: w rozgrywkach 2007/08 zdobył 19 bramek w 57 meczach, zaś rok później poprawił te statystyki, w 48 spotkaniach zdobywając 29 bramek. 27-latkowi z uwagą przyglądały się coraz większe zespoły. Po zaledwie jednym meczu nowego sezonu do akcji wkroczył Southampton. Pomimo faktu, że Święci występowali w tej samej lidze co Bristol, Lambert uznał, że dysponują większym potencjałem i zdecydował się na transfer. Nowy klub zakończył sezon tuż za miejscem w play-offach, jednak dla samego Rickiego był to udany rok: w 45 meczach zdobył 30 bramek, aż 35 procent wszystkich goli zespołu. Rok później Świętym udało się już wywalczyć awans, w czym wydatnie pomógł Lambert, strzelając 31 bramek, w tym hat-tricki w meczach z Nottingham Forest, Brighton, Watford i Millwall.

Nikogo nie zdziwiło, że pewny siebie napastnik, mając lata doświadczenia gry w niższych ligach błyskawicznie zaadaptował się do wymagań Premier League. W pierwszym meczu sezonu, przeciwko Manchesterowi City, zdobył bramkę chwilę po wejściu z ławki rezerwowych. Później dołożył jeszcze 14 trafień, zaś rok później 13. Podczas pięciu lat gry dla Southampton zdobył ponad 100 ligowych bramek. Ponadto może pochwalić się 200 golami zdobytymi dla pięciu różnych zespołów.

Jako zawodnik drużyn z niższych lig był pomijany przez selekcjonerów reprezentacji. Wszystko zmieniło się, gdy zaczął występować w Premier League. W wieku 31 lat, gdy raczej myślał już, że szansa na grę w kadrze przepadła, został powołany na towarzyski mecz na Wembley przeciwko Szkocji. Ten stadion był mu już dobrze znany - grał tam i strzelał w marcu 2010 roku w wygranym finale Football League Trophy z Carlisle United. W spotkaniu ze Szkocją wszedł na murawę w 67. minucie, zastępując Wayne'a Rooneya. Na tablicy wyników widniał rezultat 2:2, jednak zaledwie trzy minuty po wejściu Rickie wyskoczył do piłki dośrodkowanej z rzutu rożnego przez Leightona Bainesa i posłał ją nad bezradnym Allanem McGregorem. Miesiąc później miał kolejną okazję do gry na Wembley i ponownie przypieczętował występ strzeleniem bramki, tym razem w meczu kwalifikacyjnym do Mistrzostw Świata przeciwko Mołdawii. Anglia wygrała swoją grupę, a późniejsze powołanie Lamberta na turniej w Brazylii nie było dla nikogo zaskoczeniem. W reprezentacji towarzyszyli mu między innymi przyszli koledzy z Liverpoolu - Daniel Sturridge, Glen Johnson, Steven Gerrard, Jordan Henderson i Raheem Sterling.

Na mistrzostwach Lambert wystąpił jedynie w drugim meczu grupowym Anglii przeciwko Urugwajowi, wchodząc w końcówce w miejsce Hendersona. Rywale Anglii prowadzili wówczas po trafieniu Luisa Suáreza. Na ostatnie spotkanie w fazie grupowej przeciwko Kostaryce selekcjoner Roy Hodgson dokonał kilku zmian, jednak nie skorzystał na nich Lambert, który cały mecz obejrzał z ławki.

Wymarzony transfer do Liverpoolu okazał się dla Lamberta swego rodzaju koszmarem - sezon 2014/15 zakończył z zaledwie 12 występami w pierwszym składzie i 24 jako zmiennik. Potwierdziło się, że był jedynie uzupełnieniem składu, a nie zawodnikiem, który może na poważnie rywalizować o stałe miejsce w wyjściowej jedenastce. W listopadzie udało mu się strzelić bramki w dwóch kolejnych meczach przeciwko Crystal Palace i Łudogorcowi. W styczniu strzelił swojego następnego i zarazem ostatniego gola dla the Reds, pomagając wygrać 2:0 z Aston Villą. Pod koniec lipca 2015 opuścił the Reds na rzecz West Bromwich Albion.