Piłkarz: Kolo Toure
Dekada | 2010 |
---|---|
Data urodzenia | 1981-03-19 |
Miejsce urodzenia | Bouaké |
Data debiutu | 17.08.2013 |
Inne kluby | ASEC Mimosas, Arsenal, Man City |
Występy | 71 |
Bramki | 1 |
Życiorys
Toure zadebiutował w kadrze narodowej w 2000 roku, wystąpił na obu Mundialach w Niemczech i RPA. Świetnie prezentował się także w Pucharze Narodów Afryki, które były dla niego rozczarowujące, gdyż oba finały, w których grało Wybrzeże Kości Słoniowej, skończyło się dla nich porażkami.
To nie było rozwiązanie defensywnych problemów Liverpoolu na lata, a zakontraktowanie wolnego agenta mającego za sobą ponad 300 występów w Premier League. Wydawało się to bardzo sprytnym posunięciem, by pozyskać tak doświadczonego zawodnika, który nadal jest głodny sukcesów, zanim jego kariera dobiegnie końca. Toure zagrał w nieco ponad połowie meczy ligowych sezonu 13/14 oraz 2 z 5 spotkań pucharowych. W dużej mierze jego ogromne doświadczenie było jego ogromnym atutem, jednak nieszczęśliwy błąd w meczu przeciwko West Bromwich Albion w lutym kosztował the Reds utratę 2 punktów. Potem zagrał już tylko 2 mecze w podstawowej 11-tce, by potem przejąć rolę zmiennika.
Podczas Mistrzostw Świata w Brazylii Toure zagrał tylko w ostatnim meczu fazy grupowej przeciwko Grecji. Porażka 2:1 po rzucie karnym w ostatnich minutach wykorzystanym przez Georgiosa Samarasa oznaczała dla Iworyjczyków koniec turnieju.
Liverpool dał zielone światło na transfer Kolo do Trabzonsporu latem 2014 roku, jednak ten zdecydował się zostać i walczyć o miejsce w składzie.
Toure wystąpił w 21 meczach w sezonie 14/15 jednak tylko 13 z nich rozpoczął od pierwszej minuty. Spodziewano się, ze latem 2015 roku odejdzie z klubu, jednak zgodził się pozostać na kolejny rok, zważywszy na odejście kapitana Stevena Gerrarda. W ostatnim sezonie zanotował 26 występów we wszystkich rozgrywkach. Przez brak formy oraz kontuzje Skrtela, obecność Kolo była kluczowa w drodze do finału Ligi Europy, szczególnie, kiedy Mamadou Sakho został zawieszony po testach antydopingowych.
Pierwszą bramkę dla the Reds zdobył w wygranym 6-0 meczu z Aston Villą 14 lutego.
Pomimo występu w finale przeciwko Sevilli i chęci pozostania, klub nie przedłużył z nim kontraktu.