Piłkarz: Jordan Henderson

Został sprowadzony na Anfield w czerwcu 2011 roku, a od 2015 roku dzierżył opaskę kapitańską. Wcześniej przebijał się przez wszystkie kategorie wiekowe w Sunderlandzie, do którego to dołączył w wieku 7 lat. Zadebiutował w pierwszym zespole Czarnych Kotów przeciwko Chelsea w listopadzie 2008 roku. Wcześniej doprowadził zespół U-18 do dwóch ligowych tytułów. Drugą połowę swojego przełomowego sezonu spędził na wypożyczeniu w Championship, w Coventry, a dopiero w sezonie 2009/10 bywalcy ze Stadium of Light poznali gamę możliwości piłkarza. Henderson zaliczył wówczas 38 występów i został wybrany Młodym Piłkarzem Roku. Nagrodę wręczono mu ponownie sezon później. Wtedy też zadebiutował w reprezentacji. Za sprawą Fabio Capello, w wieku 20 lat bronił barw Trzech Lwów w meczu z Francją w listopadzie 2010 roku. Potem powrócił do drużyny U-21 jako jej kapitan.

Henderson opuścił Sunderland z dorobkiem 5 bramek w 79 występach. Niedługo musiał czekać na ponowne spotkanie z byłymi kolegami. Pojawili się oni na Anfield w dzień jego debiutu, 13 sierpnia 2011 roku. W młodości grał głównie w środku pola, ale przez większość swojego pierwszego sezonu na Anfield, wystawiany był na prawej stronie pomocy. Mimo to pokazał ułamek swoich umiejętności technicznych asystując Luisowi Suarezowi w meczu Carling Cup ze Stoke i strzelając bramki z Boltonem i Chelsea. Odegrał też ważną rolę w zdobyciu trofeum, bowiem wyszedł w pierwszym składzie na finał Pucharu Ligi, w którym Liverpool pokonał Cardiff City. Sezon dobrze zakończył się dla Hendersona. Został powołany do reprezentacji na Euro 2012 przez nowego trenera, Roya Hodgsona. Powodem była kontuzja Franka Lamparda. Dwa razy wszedł z ławki, a Synowie Albionu pożegnali się z turniejem w ćwierćfinale, gdzie przegrali w karnych z Włochami.

W lutym 2013 wybrany został przez kibiców na gracza roku reprezentacji U-21 w 2012 roku w internetowym głosowaniu. Na tym nie poprzestał. Kampania 2013/14 to kamień milowy w karierze Hendersona. Był niemal zawsze obecny w jedenastce, a Czerwoni Brendana Rodgersa zajęli drugie miejsce w lidze. Dodał gole i asysty do swojej gry i stał się jednym z ulubieńców The Kop. Swoimi występami wywalczył miejsce w składzie reprezentacji u boku Stevena Gerrarda, kiedy to drużyna narodowa wybrała się na mundial do Brazylii w 2014 roku.

Po powrocie do Liverpoolu na swój czwarty sezon w klubie, menadżer oficjalnie poinformował, że Henderson został mianowany nowym wicekapitanem. Henderson okrasił swój 150. występ dla klubu golem w meczu z Leicester City, a potem potwierdził swoją mocną pozycję zdobywając bramkę z Manchesterem City w marcu 2015 roku. Cztery miesiące później został ogłoszony nowym kapitanem po odejściu Stevena Gerrarda do LA Galaxy. Kontuzje towarzyszyły Hendersonowi przez całą kampanię 2015/16, jednak udało mu się wrócić do pełnej sprawności na koniec sezonu i pojechał z reprezentacją na Euro 2016. Henderson rozegrał rewelacyjny sezon 2017/18 uwieńczony finałem Ligi Mistrzów w Kijowie oraz wyjazdem z kadrą Anglii na Mistrzostwa Świata w Rosji. 3 września 2018 roku Liverpool ogłosił podpisanie przez kapitana nowego długoterminowego kontraktu z klubem. W sezonie 2018/19 Henderson nie był pewny miejsca w pierwszym składzie, a sprowadzenie Fabinho sprawiło, że Jordan został poddany analizie. Klopp jednak zawsze miał dla niego dużo czasu. Gra Fabinho pozwoliła Hendersonowi grać nieco wyżej w ustawieniu, czym więcej mogliśmy oglądać go w ofensywie. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, kapitan na pozycji numer 8 spisywał się fantastycznie.

Henderson, który zawsze żył w cieniu Gerrarda jako kapitan klubu, poszedł w ślady swojego poprzednika i tylko kilku wybranych w Liverpoolu, podniósł Puchar Europy w Madrycie 1 czerwca 2019 roku. Jordan zrobił kolejny, większy krok i przebił legendy: Stevena Gerrarda, czy Jamie'ego Carraghera. To co nie udało się poprzednikom, udało się Jordanowi. Sezon 2019/20 wszyscy kibice the Reds zapamiętają do końca życia za zdobyte mistrzostwo Anglii, na które Liverpool czekał 30 lat.

Henderson w sezonie 2020/21 wielokrotnie musiał występować na obcej dla siebie pozycji środkowego obrońcy. Jego występy na stoperze nie były najgorsze, ale tak jak w przypadku Fabinho, odczuwalny był wówczas jego brak w drugiej linii. Jak niemal cały zespół, obniżył loty względem mistrzowskiego sezonu 2019/20, jednak nie ma żadnych wątpliwości co do istoty jego przywódczej roli pełnionej na boisku. Stanowił duże wsparcie dla młodych zawodników. Momentem, który najbardziej zapadł w pamięć jest szalona radość Hendo po bramce na 3:2 z Evertonem na Goodison Park. Bramce, która po interwencji VAR została anulowana w dość kontrowersyjnych okolicznościach. Kilka miesięcy później, z tym samym rywalem nabawił się kontuzji pachwiny, która wykluczyła go z gry do końca rozgrywek. 

31 sierpnia 2021 roku Jordan Henderson przedłużył kontrakt z Liverpoolem do czerwca 2025 roku. Jordan Henderson stał się pierwszym kapitanem w historii klubu, który wzniósł w górę sześć różnych trofeów. Nadal pozostaje bardzo istotnym członkiem zespołu, zarówno w szatni, jak i na boisku. Sezon 2021/22 nie był w wykonaniu pomocnika wybitny. Długimi fragmentami można było nawet określić go mianem przeciętnego. Zdarzały mu się wpadki w grze defensywnej, jak wtedy kiedy biernie powracał za zawodnikami Chelsea w spotkaniu, w którym The Reds roztrwonili dwubramkowe prowadzenie na Stamford Bridge. Wciąż niezrozumiałe pozostają regularnie posyłane przez niego w pole karne wrzutki z pierwszej piłki, które rzadko kiedy zatrzymują się na kimkolwiek innym niż pierwszym napotkanym obrońcy rywali. Henderson znacznie poprawił się w końcowej fazie sezonu, głównie z racji kontuzji Fabinho. Udowodnił tym samym, że lepiej czuł się aktualnie w roli „szóstki” niż „ósemki”. Wszedł w buty Brazylijczyka i nie zawiódł, prezentując się solidnie, chociażby w finale Pucharu Anglii. Henderson jest i będzie ważnym elementem układanki w przyszłym sezonie, zwłaszcza ze względu na pełnioną przez niego funkcję kapitana, w zakresie której nie można mieć do niego zastrzeżeń. 

Występy