TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1393
Newcastle United
NEW
Premier League
26.07.2020 17:00
1:3
Liverpool
LIV

Bramki

1:0 Dwight Gayle 1'
1:1 Virgil van Dijk 38'
1:2 Divock Origi 59'
1:3 Sadio Mané 89'

Opis

Liverpool meczem z Newcastle na St. James Park rozgrywał swój ostatni mecz w kampanii 2019/20. Sezon, w którym The Reds odnieśli zwycięstwo w lidze po 30. latach oczekiwania i z pewnością na długo pozostanie w pamięci wszystkich sympatyków Czerwonych.

W spotkaniu ze Srokami byliśmy pewni na sto procent, że nie wystąpią Joel Matip, a także kapitan Jordan Henderson. Ponadto Jurgen Klopp uznał, że na wyjazd nie weźmie ze sobą Dejana Lovrena i Adama Lallany.

Zwycięstwo z Newcastle pozwoliłoby Liverpoolczykom osiągnąć drugi najwyższy w historii Premier League wynik punktowy, mowa o liczbie 99. oczek.

Samo spotkanie zaczęło się bardzo źle dla podopiecznych Kloppa. Van Dijk sfaulował w środku pola Saint-Maximina i wydawało się, że to będzie bez konsekwencji. Tak się jednak nie stało. Shelvey szybko wznowił grę długim podaniem do Dwighta Gayle'a, a ten wykorzystał błąd w ustawieniu Neco Williamsa, przez co zawodnik Newcastle nie został złapany na pułapce ofsajdowej i w sytuacji sam na sam z Alissonem poradził sobie doskonale. Sroki objęły prowadzenie już w 1. minucie spotkania.

Na konkretną odpowiedź ze strony Liverpoolczyków musieliśmy czekać do 29. minuty, gdy Takumi Minamino zdecydował się oddać strzał z dalszej odległości. Piłka szybowała wprost w okienko bramki rywala, ale świetnie na linii i ostatecznie z obroną tego uderzenia poradził sobie golkiper Newcastle, Martin Dubravka.

Jednak dziewięć minut później piłkarzom The Reds udało się doprowadzić do wyrównania. Fantastycznym ruchem do przodu i przyspieszeniem popisał się Oxlade-Chamberlain, który doskonale wrzucił futbolówkę w pole karne, a dokładnie na szósty metr do van Dijka i fenomenalnym uderzeniem z główki w samo okienko bramki pokonał bramkarza Srok.

Bramka na 1:1 ożywiła nieco podopiecznych Jurgena Kloppa i już w 42. minucie na strzał z dystansu odważył się Oxlade-Chamberlain. Uderzenie wydawało się bardzo dobre, lecz minimalnie piłka minęła słupek bramki.

W drugiej odsłonie spotkania ponownie mogliśmy obejrzeć piłkarzy Liverpoolu w natarciu. W 59. minucie Divock Origi zszedł z piłką do środka i strzałem z prawej nogi sprzed pola karnego oddał silny strzał w długi róg, czym zaskoczył w bramce Dubravkę i ostatecznie Liverpool mógł się cieszyć z objęcia prowadzenia.

Pięć minut później Boss dokonał potrójnej zmiany. Wpuścił kluczowych zawodników tj. Roberto Firmino, Mohameda Salaha oraz Sadio Mane za Takumiego Minamino oraz Oxlade'a-Chamberlaina i Divocka Origiego.

Już dwie minuty później Egipcjanin mógł się zameldować na liście strzelców. Po dośrodkowaniu Andy'ego Robertsona z rzutu wolnego piłka trafiła do Salaha, a ten huknął piłkę z lewej nogi w słupek bramki gospodarzy.

Liverpool w pełni kontrolował przebieg spotkania, czym potwierdził kolejną bramką w samej końcówce spotkania. Sadio Mane ustalił wynik meczu na 3:1 w 89. spotkaniem pięknym strzałem z pola karnego w długi róg, nie dając szans Dubravce na skuteczną interwencję.

Kilka minut wcześniej na boisku zdołali się zameldować Curtis Jones oraz Alexander-Arnold, którzy zmienili Naby'ego Keitę i Neco Williamsa.

Liverpool mimo małych perturbacji na samym początku meczu, pewnie rozprawił się z drużyną Steve'a Bruce'a i z 99. oczkami na koncie zakończył sezon Premier League, który dla wielu kibiców the Reds będzie sezonem nie zapomnianym.

Składy

Sędzia: Anthony Taylor

Galeria

Galeria z meczu

Linki