19.12.2020 13:30
Bramki
0:1 - Takumi Minamino 3'0:2 - Sadio Mane 35'
0:3 - Roberto Firmino 44'
0:4 - Jordan Henderson 52'
0:5 - Roberto Firmino 68'
0:6 - Mohamed Salah 81'
0:7 - Mohamed Salah 84'
Składy
Crystal Palace
Guaita - Clyne, Kouyate (63' Tomkins), Cahill, van Aanholt - Schlupp, Milivojević, McArthur (75' Riedewald), Eze (69' Batshuayi) - Ayew, ZahaLiverpool
Alisson - Alexander-Arnold, Matip, Fabinho, Robertson - Wijnaldum (69' Jones), Henderson, Keita - Mane (57' Salah), Firmino (75' Oxlade-Chamberlain), MinaminoOpis
Liverpool dał prawdziwy popis strzelecki w sobotnie popołudnie na Selhurst Park. The Reds rozbili Orły aż 7:0, nie pozostawiając im żadnych złudzeń, kto jest lepszy w tym spotkaniu. Bramki dla Liverpoolu zdobywali Takumi Minamino, Sadio Mane, Roberto Firmino (dwie), Jordan Henderson oraz Mohamed Salah (dwie).
Lepiej mecz dla Liverpoolczyków nie mógł się rozpocząć. Wspaniałe podanie Sadio Mane w pole karne zakończył strzałem w drugim tempie Takumi Minamino. Japończyk nie dał żadnych szans Guaicie na udaną interwencję, pakując piłkę w długi róg bramki.
W 23. minucie błąd w wybiciu Fabinho wykorzystał Jordan Ayew, wbiegł w pole karne, ściągnął uwagę drugiego obrońcy Liverpoolu i próbował zagrać do Zahy, który był doskonale ustawiony w polu karnym, aby uderzyć nie do obrony dla Alissona. Iworyjczyk nie doczekał się celnego podania od swojego kolegi a The Reds mogło mówić o sporym szczęściu.
W 35. minucie po przebitce futbolówkę przed polem karnym wyłuskał Roberto Firmino, który natychmiast zagrał do lepiej ustawionego Sadio Mane, a ten obrócił się z piłką i bez wahania przymierzył w prawy róg bramki Guaity. Po raz kolejny bez szans w bramce był Hiszpan.
Liverpool jeszcze przed przerwą zdobył trzecią bramkę po bardzo szybkiej kontrze duetu Roberto Firmino - Andrew Robertson. Szkot w końcowej fazie akcji dośrodkował w pole karne do Brazylijczyka, a ten ze stoickim spokojem pokonał golkipera Orłów.
Siedem minut po starcie drugiej połowy spotkania Liverpool kontynuował dzieło zniszczenia defensywy Crystal Palace. Keita fenomenalnie przerzucił piłkę do Alexandra-Arnolda, a młody Anglik wyłożył piłkę Jordanowi Hendersonowi, który przepięknie przymierzył w samo okienko bramki.
W kolejnych minutach podopieczni Kloppa nie spuścili z tonu. Swoje szanse mieli Mane oraz Minamino, jednak ani Senegalczykowi, ani Japończykowi nie udało się skierować futbolówki do siatki.
Kilkanaście minut kolejna kontra Liverpoolu, która przyniosła kolejna gola. Defensywa Crystal Palace poruszała się niczym dzieci we mgle. Salah zagrał w pole karne do wybiegającego Roberto Firmino, który na koniec ośmiesza Guaitę, przenosząc piłkę nad nim i strzelając piątego gola dla Liverpoolu.
"Salah strzela nawet w grudniu popołudniu". Takim zdaniem skwitował gola Salaha na 6:0 z główki z bliskiej odległości. Kilka minut później padła bramka numer siedem dla the Reds. Ponownie Salah, który fenomenalnie uderzył ze skraju pola karnego w samo okno bramki gospodarzy.
Sędzia: Jonathan Moss
Frekwencja: 0