TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1505
Liverpool
LIV
Premier League
21.01.2021 21:00
0:1
Burnley
BUR

Bramki

0:1 - Barnes 83'

Składy

Liverpool

Alisson - Alexander-Arnold, Matip, Fabinho, Robertson - Thiago, Wijnaldum, Oxlade-Chamberlain (56' Salah) - Shaqiri (84' Minamino), Mané, Origi (56' Firmino)

Burnley

Pope - Lowton, Tarkowski, Mee, Taylor (49' Pieters) - Brady (65' Gudmundsson), Westwood, Brownhill, McNeil - Wood, Barnes

Opis

Nie tak miał wyglądać czwartkowy wieczór dla zawodników oraz wszystkich sympatyków the Reds. Porażka 0:1 z Burnley przerwała passę trwającą niespełna cztery lata od ostatniej przegranej Liverpoolu w Premier League. Bramkę dla gości zdobył w 83. minucie z rzutu karnego Ashley Barnes.

Co gorsza niemoc strzelecka trwa w najlepsze. Liverpool nie potrafi strzelić gola od czterech spotkań. Strata do liderującego Manchesteru United wynosi 6 punktów. Ponadto the Reds mogą spaść w tabeli ligowej na szóste miejsce po zwycięstwach w następnej serii gier Evertonu i Tottenhamu.

Pierwsze minuty spotkania przeważnie przebiegały pod dyktando Liverpoolu, tak było i tym razem. Podopieczni Jürgena Kloppa rozgrywali futbolówkę na połowie przeciwnika, lecz nie zdołali wykreować sobie dogodnej sytuacji.

W 13. minucie spotkanie poważny błąd w przechwycie piłki popełnił Alisson. Brazylijczykowi wypadła futbolówka z rąk i trafiła pod nogi Wooda, który odegrał natychmiast do Barnesa, a ten nie wykorzystał nadarzającej się okazji na strzał na pustą bramkę zbyt długo poprawiając piłkę. Uderzenie w ostatniej chwili zdołał zablokować golkiper the Reds.

Na pierwszy dobry strzał zza pola karnego Liverpoolczyków czekaliśmy do 21. minuty. Xherdan Shaqiri podjął się próby uderzenia piłki, która nieznacznie minęła słupek bramki gości.

Nie minęło sześćdziesiąt sekund a kolejny strzał z dystansu oddał Oxlade-Chamberlain. Anglik kropnął z okolicy dwudziestego metra, lecz wprost dobrze ustawionego między słupkami Pope'a.

W 29. minucie większe ryzyko w indywidualnej akcji podjął Divock Origi, który wbiegł z piłką w pole karne, lecz zabrakło precyzji przy strzale na bramkę.

Obie ekipy coraz częściej grały na wymianę ciosów. Kontra Liverpoolu w 32. minucie mogła przynieść lepszy efekt, gdyby Origi nie zwlekał ze strzałem. Silne uderzenie Belga wylądowało w rękach bramkarza Burnley. 

W 43. minucie katastrofalny błąd Bena Mee nie wykorzystał Origi, który w sytuacji sam na sam uderzył w poprzeczkę.

Po gwizdku oznaczającym koniec pierwszej połowy doszło do przepychanek pomiędzy graczami Seana Dyche'a i the Reds. Ostatecznie tylko Fabinho został napomniany żółtą kartką.

W 51. minucie sprytny strzał Alexandra-Arnolda w krótki róg obronił Pope mimo tego, że był zasłonięty przez swoich kolegów z drużyny.

W 60. minucie szybką kontrę wyprowadził Wijnaldum, który przrd polem karnym zagrał do Salaha, a ten bez zastanowienia ściął do środka przemierzył w krótki róg, lecz po raz kolejny fantastyczną paradą popisał się Pope.

Z minuty na minutę rosła przewaga Liverpoolu w posiadaniu piłki, lecz nijak przekładało się na sytuacje strzeleckie. Widmo kolejnych straconych punktów nieuchronnie się zbliżało.

W 71. minucie McNeil zagrał mocno w pole karne do nabiegającego Gudmundssona na piłkę i strzelił tuż obok słupka bramki Alissona.

Niestety w 83. minucie po błędzie obrony Barnes został sfaulowany przez Alissona w polu karnym. Mike Dean bez wahania podjął decyzję o podyktowaniu jedenastki, który bez trudu na bramkę zamienił sam poszkodowany.


Sędzia: Mike Dean
Frekwencja: 0

Galeria

Galeria z meczu

Linki