LIV
Liverpool
Champions League
27.11.2024
21:00
RMA
Real Madryt
 
Osób online 1957
Wolverhampton Wanderers
WOL
Premier League
15.03.2021 21:00
0:1
Liverpool
LIV

Bramki

0:1 - Diogo Jota 45+2'

Składy

Wolverhampton Wanderers

Alisson - Alexander-Arnold, Phillips, Kabak, Robertson - Wijnaldum (67' Wijnaldum), Fabinho, Thiago (67' Keïta) - Salah, Jota (82' Oxlade-Chamberlain), Mané

Liverpool

R. Patrício (90+11' Ruddy) - Boly, Coady, Saïss - Semedo (84' Gibbs-White), Neves (76' Dendoncker), Moutinho, Jonny - Neto, W. José (70' F. Silva), Traoré

Opis

Podopieczni Jürgena Kloppa wygrali na Molineux Stadium z Wolverhampton 1:0. Spotkanie na obiekcie Wilków było żywym i szybkim widowiskiem.

Jedynego gola strzelił Diogo Jota w 45. minucie po szybkiej akcji the Reds.

Już w trzeciej minucie zrobiło się gorąco pod bramką Liverpoolu. Niepewnie interweniował Alisson po dośrodkowaniu z prawego skrzydła, po czym staranował swojego rywala w polu bramkowym. Brazylijczyk miał dużo szczęścia, że Craig Pawson nie zdecydował się użyć gwizdka. Kilkadziesiąt sekund później szybka kontra gospodarzy powinna zamienić się na gola, ale Nelson Semedo uderzył na tyle dobrze dla Alissona, że golkiper Liverpoolu nie miał problemu z obroną uderzenia z bliskiej odległości.

W 13. minucie Sadio Mané otrzymał prostopadłe podanie w pole karne Wilków. Rui Patricio nie pozwolił Senegalczykowi na oddanie strzału z wygodnej pozycji. Poprawka Mané została skutecznie zablokowana przez obrońców.

Nic nie wskazywało na otwarcie wyniku jeszcze podczas pierwszej połowy, ale za to właśnie kochamy futbol. Zaskakuje w najmniej oczekiwanym momencie. Po szybkiej akcji ofensywnego trio the Reds piłka trafiła pod nogi Diogo Joty, który bez zastanowienia skierował piłkę do siatki. Nie popisał się w bramce Rui Patrício, który powinien lepiej się zachować między słupkami, a nawet sparować futbolówkę na rzut rożny. Uderzenie Portugalczyka prześlizgnęło się po rękach jego rodaka.

W 50. minucie Conor Coady mógł doprowadzić do remisu. Były zawodnik Liverpoolu znalazł się w polu karnym i główkował nieznacznie ponad poprzeczką po dośrodkowaniu z prawej strony Saïssa.

W kolejnych minutach oglądaliśmy mnóstwo walki o kontrolę przebiegu gry. Poza strzałami z dystansu wpierw Adamy Traoré w 70. minucie, a następnie w 78. minucie Sadio Mané nic szczególnie nie było warte odnotowania. 

Jednak chwilę później, Liverpool ruszył z serią ataków na bramkę Wolves. Najpierw Salah, a następnie Diogo Jota próbowali zaskoczyć Rui Patrício, ale w obu sytuacjach Portugalczyk spisał się nienagannie.

W doliczonym czasie gry piłkarze Wolverhampton za wszelką cenę próbowali wyrównać, ale pomimo niezłych okazji nie udało mu się zdobyć gola na wagę jednego punktu.

Sędzia: Craig Pawson
Frekwencja: 0