Goście objęli prowadzenie po kwadransie gry, kiedy CJ Hamilton wykorzystał błąd Billy'ego Koumetio i uciekł młodemu obrońcy the Reds i w sytuacji sam na sam z golkiperem, nie dał żadnych szans Alissonowi.

Jerry Yates podwyższył prowadzenie drużyny Blackpool trafieniem z rzutu karnego w 33. minucie spotkania.

Joel Matip zdobył bramkę na 1:2 na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy meczu. Kameruńczyk zdobył gola głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

Kilka minut po przerwie Liverpoolczycy otrząsneli się z amoku i wyprowadzili dwa szybkie ciosy, przez co wyszli na prowadzenie. Najpierw po pindballu w polu bramkowym Sadio Mane, a kilka chwil później również z bliskiej odległości Roberto Firmino, gdy dostał podanie od Takumiego Minamino.

Mając pełną kontrolę nad przebiegiem meczu, Harvey Elliott zameldował się na murawie z ławki i strzelił swojego pierwszego gola dla The Reds w 69. minucie meczu.

Bramkę na 5-2 zdobył zimowy nabytek Liverpoolu, Takumi Minamino. W 71. minucie piłkarze Kloppa wyszli z szybką kontrą, a Japończyk wykorzystał sytuację po podaniu od Roberto Firmino w polu karnym.

Na kolejne bramki nie musieliśmy długo czekać. W 85. minucie Divock Origi trafił na 'pustaka' po wspaniałym podaniu Curtisa Jonesa, a Sepp van den Berg ustanowił wynik spotkania na 7-2 w 88. minucie przecinając zagranie w pole karne drużyny gości.