03.11.2020 21:00
Bramki
0:1 - Jota 16'0:2 - Jota 33'
0:3 - Salah 47'
0:4 - Mané 49'
0:5 - Jota 54'
Składy
Atalanta
Sportiello - Tolói, Palomino, Djimsito - Hateboer (81' Depaoli), Pasalić (63' Malinovskiy), Freuler, A. Gomez (81' Lammers), Mojica (81' Ruggeri) - Zapata, Muriel (52' Pessina)Liverpool
Alisson - Alexander-Arnold (81' N. Williams), R. Williams, Gomez, Robertson (65' Milner) - Jones, Henderson (65' Keïta), Wijnaldum (81' Tsimikas) - Salah, Jota (65' Firmino), ManéOpis
Liverpool kontynował w drugiej połowie dzieło zniszczenia i dołożył kolejne trzy trafienia w drugich 45. minutach. Zaraz po przerwie po szybkiej kontrze do siatki trafił Mohamed Salah, następnie Sadio Mané, no a z hat-trickiem zakończył spotkanie Diogo Jota. Ostatecznie the Reds nie pozostawił Atalancie złudzeń i demoluje ich 5:0!
Przed pierwszą szansą na gola stanęli w drugiej minucie mistrzowie Anglii. Zawodnik Diogo Jota wpadł w pole karne, ale w sytuacji sam na sam przymierzył wprost w golkipera gospodarzy. W 13. minucie ponownie Liverpoolczycy zagrozili bramce Atalanty, ale strzał Sadio Mané udało się wybronić gospodarzom.
Trzy minuty później celne zagranie Alexandra-Arnolda do Joty pozwoliło się urwać się od obrońcy i strzałem 'podcinką' w sytuacji sam na sam znalazł drogę do bramki.
Kilka minut później Muriel stanął przed szansą do wyrównania, ale Alisson był na posterunku, broniąc strzał na raty.
W 33. minucie goście ponownie cieszyli się z bramki. Gomez z okolic środka pola zagrał do Joty, a ten w polu karnym przyjął piłkę, zwiódł obrońcę i strzałem przy bliższym słupku trafił na 2:0.
Dwie minuty po przerwie zagranie Jonesa do Salaha z szybką kontrą, Egipcjanin przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów i uderzył z pola karnego do bramki, podwyższając prowadzenie.
W 49. minucie padła czwarta bramka dla the Reds za sprawą Sadio Mané, który bezproblemu pokonał Sportiello, podcinając piłkę.
Pięć minut później worek z bramkami rozwiązał się na dobre, a piłkarzom Atalanty pozostała tylko modlitwa, aby na tym już się skończyło. Mané zagrał do Joty, który wykorzystał niepewne wyjście bramkarza, zdołał go minąć przed polem karnym i zapakować do pustej bramki.
W 62. minucie Zapata mógł mówić o dużym pechu, gdy piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek.
W kolejnych kilkunastu minutach spotkania, mimo że tempo nieco opadło, to obie drużyny potrafiły dojść do sytuacji strzeleckich, jednak już do ostatniego gwizdka arbitra nie padła już żadna bramka.
Sędzia: Ovidiu Hategan
Frekwencja: 0