LIV
Liverpool
Premier League
31.03.2024
15:00
BHA
Brighton & Hove Albion
 
Osób online 1137
Aston Villa
AVL
FA Cup
08.01.2021 20:45
1:4
Liverpool
LIV

Bramki

0:1 - Mane 4'
1:1 - Barry 41'
1:2 - Wijnaldum 60'
1:3 - Mane 63'
1:4 - Salah 65'

Składy

Aston Villa

Onodi - Bridge, Revan, Walker (75' Rowe), Rowe (75' Swinkels), Chrisene (61' Young), Barry, Kesler, Sylla, Raikhy (65' Sohna), Bogarde (66' Lindley)

Liverpool

Kelleher - N. Williams, R. Williams, Fabinho, Milner - Henderson (46' Thiago), Wijnaldum, Jones (61' Firmino) - Salah (74' Oxlade-Chamberlain), Minamino (61' Shaqiri), Mané (74' Origi)

Opis

Liverpool zmienił oblicze swojej gry w drugiej połowie i przypieczętował awans do kolejnej rundy Pucharu Anglii.

Mecz z rezerwami Villi zaczął się po myśli Liverpoolczyków najlepiej jak tylko mógł. Już w czwartej minucie goście objęli prowadzenie za sprawą bramki z główki Sadio Mane. Senegalczykowi asystował Neco Williams, który dośrodkował piłkę z prawej strony boiska.

Kilka minut później znakomitą okazję zmarnował Gini Wijnaldum, nie trafiając w bramkę z bliskiej odległości.

W 23. Fabinho oddał groźny strzał po ziemi, ale dobrze w tej sytuacji się 19-letni golkiper gospodarzy Onodi, który sparował uderzenie do boku, a także dobitkę Mane.

W 35. minucie meczu Salah błyskawicznie przyspieszył i uderzył na bramkę, lecz po drodze piłka zahaczyła o nogi obrońcy, przez co strzał Egipcjanina nie był na tyle zaskakujący dla bramkarza, ile powinien.

Sześć minut później ku zaskoczeniu kibiców padła wyrównująca bramka. Louie Barry wyprzedził w pojedynku biegowym Rhysa Williamsa i pewnie pokonał Kellehera, mierząc w długi róg bramki.

W końcówce pierwszej połowy przecisnął Liverpool, ale na nic to się zdało, obrona Aston Villi szczęśliwie wybijała piłkę spod własnej bramki.

W 60. minucie bramkę na 2:1 zdobył Wijnaldum po asyście Takumi Minamino. Holender uderzył ze skraju pola karnego w dlugi róg bramki, nie dając żadnych szans na interwencję golkiperowi.

Trzy minuty później mieliśmy kolejnego gola. Xherdan Shaqiri fenomenalnie zagrał w pole karne na głowę Sadio Mane, a ten bezlitośnie zamienił to na gola, przenosząc piłkę nad bramkarzem gospodarzy.

Chwilę później mieliśmy już 4:1. Ponownie Shaqiri znalazł się w odpowiednim i czasie. Szwajcar wspaniale obsłużył swojego kolegę podaniem, zagraniem po ziemi w pole karne do Salaha, a ten bez zastanowienia przymierzył w krótki róg, czym zaskoczył Onodiego.

Kolejne minuty były w pełni pod dyktando the Reds. Zawodnicy kontrolowali przebieg gry i rozgrywali piłkę na połowie rywala w poszukiwaniu kolejnego gola.

Na pięć minut przed końcem Thiago zza pola karnego uderzył w poprzeczkę bramki rywala.

Sędzia: Craig Pawson
Frekwencja: 0

Galeria

Galeria z meczu