LIV
Liverpool
Champions League
21.01.2025
21:00
LIL
Lille
 
Osób online 2607
Nottingham Forest
FOR
Premier League
14.01.2025 21:00
1:1
Liverpool
LIV

Bramki

1:0 - Chris Wood (8')
1:1 - Diogo Jota (66')

Składy

Nottingham Forest

Sels - Aina, Milenković, Murillo, Williams (90' Moreno), Yates (76' Domínguez), Anderson, Elanga, Gibbs-White (90' Morato), Hudson-Odoi (83' Silva), Wood (90' Awoniyi)

Liverpool

Alisson - Alexander-Arnold, Konaté (66' Jota), van Dijk, Robertson (65' Tsimikas), Mac Allister, Gravenberch, Szoboszlai, Salah, Díaz (75' Jones), Gakpo

Opis

Liverpool odmieniony po wejściu w drugiej połowie Diogo Joty mógł wywieźć z City Ground coś więcej niż jeden punkt. Ostatecznie mecz z Nottingham Forest zakończył się podziałem punktów. Gola otwierającego wynik spotkania zdobył w 8. minucie Chris Wood. Diogo Jota pierwszym dotknięciem piłki w meczu wyrównał w 66. minucie. Okazji nie brakowało, ale świetnie dysponowany dzisiejszego wieczoru golkiper Forest zapewnił gospodarzom jeden punkt.

We wtorkowy wieczór mieliśmy okazję oglądać hitowe starcie w 21. kolejce Premier League. Liverpool udał się na City Ground, aby zmierzyć się z rewelacyjnie dysponowaną drużyną Nottingham Forest. Podopieczni Nuno Espirito Santo przed meczem z the Reds zgromadzili 40 punktów i tracili do liderującego Liverpoolu sześć punktów. Ekipa z Nottingham była jedyną drużyną w Premier League, która pokonała w tym sezonie drużynę Arne Slota (1:0 na Anfield). 

The Reds chcieli przejąć kontrolę nad posiadaniem piłki od pierwszych minut. Udała im się ta sztuka, ale to gracze Nottingham objęli prowadzenie w 8. minucie. Pierwszy celny strzał, pierwsza groźna akcja, która została zamieniona w najlepszy sposób, na gola. Strata w środku pola przez Mohameda Salaha przyniosła tragiczne skutki. Anthony Elanga przejął piłkę i doskonale wiedział co z nią zrobić. Zagrał do wybiegającego na wolne pole Chrisa Wooda, a ten uderzeniem po ziemię w długi róg pokonał Alissona Beckera.

Liverpool przez długi czas pierwszej połowy bił głową w mur. Po stracie gola Nottingham zacieśniło szyki w defensywie i o kreacji klarownych sytuacji nie było mowy. I tak się utrzymało do końca pierwszej połowy. Liverpool nie miał pomysłu jak rozbić defensywę gospodarzy.

The Reds na lepszą grę dość długo kazali czekać swoim kibicom. W drugim kwadransie drugiej połowy rozpoczęły się konkretne ataki, a w 66. minucie mieliśmy tego dowód pod postacią bramki. Zaledwie kilkadziesiąt sekund wcześniej wprowadzony na boisku duet Tsimikas - Jota przyniósł upragnionego wyrównującego gola. Kostas Tsimikas spod linii dośrodkował do Portugalczyka, a ten strzałem głową pokonał Matsa Selsa. Diogo Jota statystycznie może nazywać się katem drużyny Forest. To był siódmy gol napastnika the Reds w siódmym meczu przeciwko Nottingham Forest.


W 78. minucie znów oglądaliśmy pojedynek pomiędzy Selsem a Diogo Jotą. Tym razem golkiper gospodarzy stanął na wysokości zadania. Skrócił kąt i ofiarnym wejściem wyratował drużynę przed utratą gola po strzale z woleja portugalskiego napastnika. Ataki ekipy z Anfield z minuty na minutę nabierały na sile. Kilka z kolejnych okazji na zwycięskiego gola miał na nodze m.in. Mohamed Salah, czy Cody Gakpo. Za każdym razem na drodze stał albo Mats Sels, albo Ola Aina, wybijając piłkę z linii bramkowej, a w przypadku interwencjach Selsa, to mówimy o nieprzeciętnej urodzie paradach bramkarskich. Wił się jak wąż, byle uchronić drużynę przed utratą gola. Ostatecznie wynik 1:1 utrzymał się do ostatniego gwizdka arbitra. Jeden punkt ekipa gospodarzy może zawdzięczać tylko i wyłącznie świetnej postawie Matsa Selsa. Status quo pomiędzy Liverpoolem a Forest utrzymane.

Sędzia: Chris Kavanagh

Galeria

Galeria z meczu