02.04.2025 21:00
Bramki
Jota 57'Składy
Liverpool
Kelleher; Jones, Konate, Van Dijk, Robertson; Gravenberch, Szoboszlai, Mac Allister; Salah (Endo 90+2′), Diaz (Gakpo 85′), Jota (Nunez 75′)Everton
Pickford; O’Brien, Tarkowski, Branthwaite, Mykolenko; Gueye, Garner (Iroegbunam 78′), Doucoure; Harrison (Ndiaye 69′), Alcaraz (Young 78′), Beto (Broja 79′)Opis
Liverpool po niełatwym meczu, pełnym walki, pokonał Everton 1:0 na Anfield po bramce Diogo Joty, czyniąc kolejny mały kroczek w drodze po dwudziesty tytuł mistrza Anglii.
Gospodarze sygnał do ataku dali w 2. minucie, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Mac Allistera, niecelny strzał głową oddał Ibou Konate.
W 11. minucie brutalnie Mac Allistera przed polem karnym sfaulował Tarkowski. Argentyńczyk długo nie podnosił się z murawy. Arbiter napomniał stopera Toffików żółtą kartką, sytuacja była analizowana przez VAR, jednak decyzja nie została zmieniona.
W. 14. minucie na mocny strzał z rzutu wolnego decyduje się Szoboszlai, lecz jest niecelny.
W 19. minucie gola dla Evertonu zdobywa Beto, ale na szczęście piłkarz przyjezdnych był na minimalnym spalonym.
W 27. minucie Luis Diaz dośrodkował z lewego skrzydła idealnie na głowę Salaha, który z 5. metrów strzelił wprost w dobrze ustawionego Jordana Pickforda.
W 32. minucie Beto wymanewrował Van Dijka, pomknął w kierunku bramki Kellehera i w sytuacji sam na sam z naszym bramkarzem trafił w jego prawy słupek.
W 45. minucie na strzał z dystansu decyduje się Gravenberch, po rykoszecie piłka wpadła 'do koszyczka' Pickforda.
Liverpoolowi zabrakło w pierwszej połowie konkretów pod bramką rywala i elementu zaskoczenia.
Gospodarze dobrze rozpoczęli drugą połowę, spychając Everton do defensywy. W 52. minucie o strzał z 20. metrów pokusił się Gravenberch, piłkę 'wypluł' przed siebie Pickford, którego zaasekurowali obrońcy, wybijając futbolówkę na rzut rożny.
W 56. minucie Liverpool zadał decydujący w tym spotkaniu cios. Diogo Jota przejął piłkę, zgraną przez Luisa Diaza, przedryblował dwóch obrońców w polu karnym Toffików i mocnym strzałem z 11. metrów przechytrzył bramkarza kadry Anglii, doprowadzając do szaleństwa fanów na the Kop.
W 82. minucie przed dobrą okazją stanął Diaz, po podaniu Robbo, lecz strzał Kolumbijczyka z dość ostrego kąta z problemami obronił Pickford.
W 88. minucie doszło do dość zabawnej sytuacji, kiedy zadziorny Darwin Núñez starł się w polu karnym z Pickfordem, w wyniku czego zarobił żółtą kartkę.
W końcówce mieliśmy nieco nerwowości na boisku, ale Liverpool, który jest daleki od najwyższej dyspozycji, zdołał 'dowieźć' do końcowego gwizdka arbitra, bezcenne 3 oczka, odpowiadając na wczorajsze zwycięstwo Kanonierów z Fulham.
Sędzia: Sam Barrott