30.10.2024 20:30
Bramki
0:1 - Cody Gakpo (46')0:2 - Cody Gakpo (63')
1:2 - Simon Adingra (81')
1:3 - Luis Díaz (85')
2:3 - Tariq Lamptey (90')
Składy
Brighton & Hove Albion
Steele - Lamptey, van Hecke (68' Veltman), Júlio, Kadioglu (46' Estupiñán), Moder (68' Hinshelwood), Wieffer, Gruda (75' Mitoma), Enciso (76' Welbeck), Adingra, FergusonLiverpool
Jaroš - Bradley, Quansah (90'+2 Konaté), Gomez, Robertson, Endō (64' Nyoni), Morton (64' Mac Allister), Jones, Szoboszlai (71' Salah), Gakpo (71' Núñez), DíazOpis
Za nami prawdziwy dreszczowiec. Mówimy dreszczowiec, bo takim była druga połowa meczu Liverpoolu z Brighton. The Reds wygrywają na wyjeździe 3:2 i awansują do ćwierćfinału Pucharu Ligi.
Na pojedynek w 1/8 finału Pucharu Ligi Liverpool udał się do na południowe wybrzeże, gdzie w środowy wieczór mierzył się z Brighton. The Reds, aby awansować do kolejnej rundy potrzebowali zwycięstwa. Trener Arne Slot dokonał znaczących roszad w składzie w stosunku do tego co oglądaliśmy w niedzielę w starciu z Arsenalem.
Przez długi okres spotkania nic się nie działo. Na poważne zagrożenie pod bramką gospodarzy musieliśmy czekać do 33. minuty. Koronkowa akcja drużyny Czerwonych została zwieńczona uderzeniem z kilku metrów Dominika Szoboszlaia, a poprawka Luisa Diaza nieznacznie minęła słupek bramki strzeżonej przez Jasona Steela. Sześć minut później oglądaliśmy kolejną świetną okazję ze strony podopiecznych Arne Slota. Uderzenie po ziemi Andy'ego Robertsona zostało zatrzymane przez golkipera Mew. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
Zaraz po przerwie goście docisnęli pedał gazu. Cody Gakpo w swoim stylu, zejściem z lewej nogi do środka zaskoczył rywali uderzeniem ze skraju pola karnego, a bramkarz drużyny Brighton był całkowicie bez szans. Holender przymierzył idealnie w boczną siatkę bramki. Kilka chwil później odpowiedzieć skutecznie mogli gracze Mew, ale uniemożliwił to Vítězslav Jaroš imponującą interwencją.
To co ekipa Brighton mogła wykorzystać, nie wykorzystała, za to po raz kolejny w ten meczu popis skuteczności dał Cody Gakpo. Skrzydłowy Liverpoolu odebrał piłkę Tariqowi Lampteyowi i huknął nie do obrony w kierunku krótkiego słupka. Dzięki trafieniu Gakpo drużyna The Reds wyszła na dwubramkowe prowadzenie w 63. minucie i była na dobrej ścieżce do awansu do ćwierćfinału Pucharu Ligi.
Gol na 1:2 Simona Adingry w 81. minucie podpiął gospodarzy do prądu i z pełną wiarą w sukces mogli uderzyć w końcowych minutach i ostatecznie sprawić niespodziankę. Liverpool nie dał się zepchnąć do defensywy. Ponownie wyszli na dwubramkowe prowadzenie w 85. minucie po bramce Luisa Diaza. Kolumbijczyk wykorzystał chaos w polu karnym ekipy Brighton i swoją walecznością wyłuskał piłkę spod nóg obrońcy i uderzył w krótki róg bramki Steela.
W końcówce spotkania wydawałoby się, że nic się więcej nie wydarzy. Nic z tych rzeczy. Tariq Lamptey błyskotliwym wejściem i kąśliwym uderzeniem sprawił defensywie the Reds ogromne problemy. Ba. Nieszczęśliwa interwencja Jarrella Quansaha zmusiła Vítězslava Jaroša do kapitulacji i do wyjęcia piłki z siatki w 90. minucie. Arbiter główny doliczył jeszcze pięć minut, ale zespół Arne Slota utrzymał wynik spotkania do ostatniego gwizdka i mógł świętować awans do ćwierćfinału Pucharu Ligi.