CRY
Crystal Palace
Premier League
27.09.2025
16:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1000
Liverpool
LIV
League Cup
23.09.2025 21:00
2:1
Southampton
SOU

Bramki

1:0 - Alexander Isak (43')
1:1 - Shea Charles (76')
2:1 - Hugo Ekitiké (85')

Składy

Liverpool

Mamardashvili - Frimpong, Leoni (81' Kerkez), Gomez, Robertson, Nyoni, Endō, Chiesa, Jones (57' Bradley), Ngumoha (75' Danns), Isak (46' Ekitiké (86' Czerwona kartka)

Southampton

McCarthy - Jelert (88' Fellows), Edwards (88' Stewart), Wood, Quarshie, Manning, Downes, Jander (51' Charles), Scienza (62' Robinson), Archer (51' Downs), Armstrong

Opis

Liverpool po golach Alexandra Isaka z pierwszej połowy i Hugo Ekitiké z drugiej pokonał Southampton 2:1 i zameldował się w 4. rundzie Pucharu Ligi.

W dzisiejszym spotkaniu na Anfield Liverpool zmierzył się z Southampton w ramach 3. rundy Pucharu Ligi Angielskiej. Stawką meczu był awans do czwartej rundy rozgrywek. W barwach The Reds zadebiutowali dziś m.in. Giorgi Mamardaszwili, czy Giovani Leoni.

Pierwsza połowa spotkania Pucharu Ligi pomiędzy Liverpoolem a Southampton rozpoczęła się od mocnego akcentu gospodarzy. Już w pierwszej minucie świetną sytuację miał Alexander Isak, jednak jego strzał z kilku metrów fantastycznie obronił Alex McCarthy. Po tym szybkim ostrzeżeniu tempo gry nieco spadło, a mecz się wyrównał. Święci szukali swoich szans, lecz ograniczali się głównie do niegroźnych uderzeń, z którymi bez problemu radził sobie Giorgi Mamardashvili.

Liverpool długo nie potrafił znaleźć rytmu w ataku i na kolejny celny strzał kibice czekali aż do 24. minuty, kiedy Federico Chiesa zmusił McCarthy’ego do interwencji. Decydujący moment pierwszej połowy nastąpił w 43. minucie. Fatalny błąd golkipera Southampton, który zagrał piłkę prosto pod nogi Chiesy, zakończył się błyskawiczną wymianą. Włoch odegrał do Isaka, a Szwed pewnym uderzeniem pod poprzeczkę dał Liverpoolowi prowadzenie.

Do przerwy na Anfield to gospodarze prowadzili 1:0, wykorzystując jedyny poważny błąd rywali i pokazując skuteczność w kluczowym momencie.

Druga połowa na Anfield przez jakiś czas nie dostarczyła wielu emocji. Gra toczyła się w wolnym tempie, a obie drużyny długo nie potrafiły stworzyć klarownych sytuacji. Najbliżej szczęścia Liverpool był w 61. minucie. Federico Chiesa efektownym strzałem pokonał McCarthy’ego, lecz gol nie został uznany ze względu na pozycję spaloną Włocha.

Spotkanie wydawało się usypiać publiczność, aż do 76. minuty. Wówczas po dośrodkowaniu z rzutu rożnego fatalny błąd popełnił Wataru Endō. Zamiast wybić piłkę, trafił ją głową tak niefortunnie, że zagrał ją prosto pod nogi Shea Charlesa. Zawodnik Southampton nie zmarnował prezentu i z kilku metrów doprowadził do wyrównania. Reakcja Liverpoolu była natychmiastowa. Już minutę później Hugo Ekitiké mógł przywrócić prowadzenie gospodarzom, lecz jego strzał głową minimalnie minął słupek. Swoje dopiął jednak w 85. minucie, po świetnym rozegraniu i przytomnym podaniu Chiesy, Francuz wpakował piłkę do pustej bramki, dając The Reds prowadzenie 2:1.

Radość napastnika trwała jednak krótko. Zdejmując koszulkę w euforii, obejrzał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko, zostawiając zespół w osłabieniu. Mimo to Liverpool zdołał utrzymać korzystny wynik do końca meczu i zameldował się w czwartej rundzie Pucharu Ligi.

Linki