11.01.2012 20:45
Bramki
Gerrard 13Składy
Manchester City
Hart, Richards, Lescott, Savic, Clichy, Milner, Johnson (Dzeko 66), Barry, De Jong (Kolarov 72), Aguero, Balotelli (Nasri 39)Pantilimon, Zabaleta, Onuoha, Hargreaves
Liverpool
Reina, Johnson, Agger, Kelly, Skrtel, Gerrard, Henderson, Downing (Enrique 59), Spearing (Adam 23), Carroll, Bellamy (Carragher 79)Doni, Coates, Shelvey, Kuyt
Opis
Liverpool zwycięża w pierwszym meczu półfinałowym z Manchesterem City na Etihad Stadium. Jedyną bramkę zdobył Steven Gerrard z rzutu karnego.
Wyjazdowe zwycięstwo stawia ekipę Dalglisha w dogodnej sytuacji przed spotkaniem rewanżowym.
Czerwoni wygrali jak dotąd wszystkie spotkania w rozgrywkach o Carling Cup. Na uznanie zasługuje fakt, że były to mecze wyjazdowe.
Liverpool przegrał ostatnie ligowe spotkanie właśnie z drużyną Manciniego. Wówczas obywatele strzelili trzy bramki, nie tracąc żadnej.
Żądni rewanżu the Reds dobrze rozpoczęli spotkanie. Od początku utrzymywali się przy piłce oraz stwarzali zagrożenie pod bramką gospodarzy.
Już w 5. minucie goście mieli stuprocentową okazję do objęcia prowadzenia. Piłka jak po sznurku powędrowała przez środek pola aż dotarła do Carrolla, który wyszedł sam na sam z Hartem. Sytuacja podobna do tej z udziałem Downinga w ligowym spotkaniu, włącznie z wykończeniem. Strzał prosto w bramkarza City.
Pięć minut później znów zaatakował Liverpool. Gerrard oddał fantastyczny strzał z dystansu, ale ponownie górą Hart, który sparował piłkę na rzut rożny.
Do narożnika podszedł kapitan the Reds, przerzucając piłkę do niekrytego Downinga. Anglik oddaje fantastyczny strzał z pierwszej piłki, ale Hart po raz kolejny popisał się piękną paradą.
Po kolejnym rzucie rożnym Savic faulował w polu karnym Aggera i w efekcie sprokurował jedenastkę. Do piłki podszedł Gerrard i pewnym strzałem w lewy róg nie dał szans golkiperowi. Powrót Stevena na dobre rozwiązał problem z karnymi.
Gospodarze po stracie bramki próbowali odpowiedzieć, lecz obrona Liverpoolu była szczelna i dobrze zorganizowana. Ponadto czerwonym udało się zdominować środek pola, co pozwalało na utrzymywanie się przy piłce oraz kontrolę tempa.
W 23. minucie wymuszona zmiana w ekipie Dalglisha. Schodzi Jay Spearing, który najprawdopodobniej naciągnął mięsień, a w jego miejsce pojawia się Charlie Adam.
Chwilę potem mieliśmy okres faulów po obydwu stronach.
W 35. minucie Martin Kelly do spółki z Bellamy’m odzyskują futbolówkę na naszym prawym skrzydle, po czym młody Anglik decyduje się na dośrodkowanie. Do strzału głową dochodzi Carroll, ale futbolówka minęła lewy słupek.
Na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry, strzału z dystansu próbował Aguero, lecz Reina bez większych problemów obronił uderzenie Argentyńczyka.
Chwilę później świetny rajd prawym skrzydłem przeprowadził Richards. Wychowanek City minął Johnsona, wpadł w nasze pole karne i świetnie dograł do Milnera, który strzelił bardzo niecelnie.
W doliczonym czasie gospodarze mieli jeszcze jedną szansę na wyrównanie. Pan Lee Mason odgwizduje przewinienie Gerrarda przed polem karnym. Do piłki podszedł Adam Johnson, ale przestrzelił.
W przerwie zarówno Dalglish jak i Mancini nie zdecydowali się na zmiany.
Początek drugiej połowy to niemrawe ataki gospodarzy, które odpierał Liverpool.
W 57. minucie pierwszy poważniejszy błąd defensywy gości. Najpierw piłkę przed polem karnym traci Adam, a kilkanaście sekund później Kelly podaje piłkę wprost pod nogi Aguero. Argentyńczyk wyszedł sam na sam z Reiną, lecz uderzył niecelnie.
Minutę później kolejny błąd defensywy. Po dośrodkowaniu do strzału głową dochodzi Richards, lecz świetnie broni hiszpański golkiper. Błąd w kryciu popełnił Daniel Agger
W 60. minucie druga zmiana w szeregach gości. Plac gry opuszcza Downing, a w jego miejsce wchodzi Jose Enrique.
Parę chwil później indywidualną akcję Kuna Aguero, przerywa świetnym wślizgiem Glen Johnson.
W drugiej części Liverpool ograniczał się do defensywy. W 80. minucie spotkania ostatnia zmiana Dalglisha – za Craiga Bellamy’ego wchodzi Jamie Carragher. Od tego momentu w składzie gości znajdowało się sześciu nominalnych obrońców.
Sześć minut później mała sprzeczka z udziałem naszego 23 karatowego złota i Nasriego. W efekcie obaj otrzymują żółtą kartkę...
Do końca spotkania nie wydarzyło się już nic interesującego. Liverpool po nudnym spotkaniu zdobywa Etihad Stadium i z jednobramkową zaliczką oczekuje na spotkanie rewanżowe, które rozegra (nareszcie) na własnym obiekcie.
Sędzia: Lee Mason
Frekwencja: 36,017
Linki
0-1 GerrardSkrót